Cichy wyrzut sumienia Alexa Fergusona

Paul Pogba: cichy wyrzut sumienia Alexa Fergusona w sprawnych rękach Mino Raioli

“Z nim jest tak, jak z obrazami Daliego. Jego dzieła pojawiają się rzadko, warte są ogromne pieniądze, bo po prostu ceni je bardzo szerokie grono ludzi. Pogba jest jednym z tych dzieł”.

To słowa Mino Raioli, agenta piłkarskiego. Faceta, którego nikomu przedstawiać nie trzeba i który w karierze Paula Pogby odgrywa dziś ogromną rolę. Niespełna 20-latka, który najpierw poruszył ziemię we Francji, potem w Anglii, a dziś błyszczy w Juventusie.

Pogba, mimo że nie był produktem z fabryki Manchesteru United, bo został ściągnięty z Le Havre, szybko stał się najlepszym zawodnikiem w akademii. Mówiono o jego gigantycznym talencie, że zastąpi Paula Scholesa, że przyszłość w MU będzie należała do niego. Ale przyszłość wcale go nie interesowała, on chciał tu i teraz. Natychmiast. A jako 18-latek szansę u Aleksa Fergusona mógł dostać co najwyżej od święta, albo i nawet rzadziej. Dlatego pewnego dnia dobry kumpel Pogby, który pełnił rolę jego menedżera – choć nigdy wcześniej nie prowadził kariery żadnego piłkarza Premier League – stwierdził, że sprawy trzeba oddać w cudze (poważne) ręce. W ręce Raioli.


Raiola wziął płytę z meczami Pogby, uruchomił kontakty, wykonał kilka telefonów i momentalnie chłopakiem zainteresowały się największe kluby Europy, z Manchesterem City na czele. No, bo kto latem minionego roku nie chciał niezwykłego nastolatka? W dodatku niemalże za darmo, w końcu umowa Pogby z MU – co w tej historii jest najważniejsze – za chwilę miała dobiec końca.

Nie pomogły namowy Fergusona, który twierdził, że piłkarz nigdzie nie rozwinie się tak jak w United, że to najlepsze miejsce do rozwoju. Nie pomogły też rozmowy Patrice’a Evry i Rio Ferdinanda, którym specjalne zadanie zlecił – a jakżeby inaczej – właśnie Ferguson. I SAF na plotki o rozmowach z kolejnymi klubami, z Włoch, Niemiec czy Hiszpanii, denerwował się tylko coraz bardziej.

W końcu postawił mu się 19-latek. Może to go tak bardzo zirytowało?” – podgrzewał atmosferę sam Pogba.

Ferguson najwyraźniej nie doceniał mentalnej siły Paula” – nie ma wątpliwości Raiola. “Kiedy Paul zauważył, że nie traktuje się go w stu procentach poważnie, wiedział, że to jego koniec w Manchesterze. Zdał sobie sprawę, że odejście może wyjść mu tylko na dobre” – dodaje. A jak już okazało się, że Pogba związał się z Juventusem, Ferguson zaczął się motać. Najpierw twierdził, że zawodnik bardzo go rozczarował, potem, że nawet dobrze się skończyło… Ale najśmieszniejsze w tej historii jest to, że kiedy Anglicy wyciągali nastolatka z Francji, zostali przez Le Havre oskarżeni o nieczyste gierki przy transferze. A ci zamilkli dopiero wtedy, gdy… usłyszeli takie same zarzuty od jeszcze wcześniejszego kluby Pogby. Komedia.

See what you’re missing!” – uderzył kilka dni temu Daily Mail, informując, że Pogba kolejnym świetnym występem właśnie wysłał menedżerowi MU jasną wiadomość. Wiadomość, że ktoś chyba popełnił błąd. “Ferguson nie jest znany z robienia zbyt wielu błędów, ale czy oddanie takiego piłkarza, do konkurencji w Lidze Mistrzów nie jest jednym z nich” – pytają angielskie media.

No właśnie, jest czy nie jest?

Mimo, że poza kilkoma wybitnymi występami w Juventusie nic jeszcze nie pokazał, komplementują go w tej chwili wszyscy. Didier Deschamps, selekcjoner reprezentacji Francji, mówi, że to piłkarz z ogromnym potencjałem, że to do niego będzie w kadrze – podobnie jak do Raphaela Varane z Realu – należała przyszłość. Raiola oczywiście twierdzi, że chłopakowi nie brakuje niczego, by za chwilę być wśród najlepszych na świecie, a 25 milionów euro nie byłoby przez Juventus nawet brane pod uwagę. We Włoszech nazywają go nowym Patrickiem Vieirą. Albo Frankiem Rijkardem – Antonio Conte stwierdził, że coś w tym jest, choć Pogba musi jeszcze dorosnąć. Nam najbardziej podoba się jednak porównanie do Mario Balotellego.


Słyszałem, że kibice Juventusu obawiają się, że mogliby stracić Pogbę na rzecz jakieś bogatego klubu zarządzanego przez szejka. To uzasadnione obawy. Ja, jako menedżer, zawsze dbam najbardziej o interesy zawodnika” – mówi Raiola. Jednego można być jednak pewnym: niezależnie od tego, gdzie i kiedy odejdzie, uczyni to w sposób niecodzienny.

Źródło: www.weszlo.com

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

grande amore
grande amore
11 lat temu

Oczywiscie - takie jest moje osobiste zdanie.

grande amore
grande amore
11 lat temu

30 mln to za malo jak na pilkarza, ktory dobrze rokuje na przyszlosc.

grande amore
grande amore
11 lat temu

Balo + mozg = Pogba
Dobre!

Mr.SQN
Mr.SQN
11 lat temu

Mam nadzieję że jeszcze z Nami pogra, ale jakby miał odejść to przynajmniej 30mln E niech płacą. A w sumie Pirlo się starzeje to ktoś go musi zastąpić.

J_Bourne
J_Bourne
11 lat temu

jeśli Juve będzie nadal tak się rozwijało, to będzie mógł odejść tylko dla pieniędzy.

StaryDobryNedved
StaryDobryNedved
11 lat temu

Jeśli ma charakter najemnika i nie przywiąże się do nas, a faktycznie stanie się piłkarzem klasy światowej to trzeba będzie zrobić wszystko, żeby ten transfer był w stylu Zidane'a do Realu.

MichałJuve124
MichałJuve124
11 lat temu

Ta fota w tym artykule jest dobra 😀

kdzr
kdzr
11 lat temu

Hehehe moja wersja Balo i Pogby w artykule! 😀

kdzr
kdzr
11 lat temu

edit: chcę na zdjęcie w tle na fejsie 🙁 hahahaa

kdzr
kdzr
11 lat temu

Można fotę Balo + mózg = Pogba w większych rozmiarach? Prooooszę!

mati888
mati888
11 lat temu

Raiola najbardziej dba o własną kiesę, a nie o interesy zawodnika. Taka prawda

sombrero
sombrero
11 lat temu

weszło tak obnizylo loty, ze az nie chce mi sie tego czytac (obrazali uzytkownikow na swoim fanpage'u tylko z tego powodu, ze sie z nimi nie zgadzali - ctak w tym ja:P)

deszczowy
deszczowy
11 lat temu

"Charakter najemnika". Ech. wy naprawdę wierzycie jeszcze w te brednie o "miłości do klubu" i w całowanie herbu?

tabo89
tabo89
11 lat temu

@kdzr - KLIK

Lub zaloguj się za pomocą: