Strona główna » Artykuły » Czat – fajna sprawa
Czat – fajna sprawa
W zeszłą niedzielę Juve grało bardzo ważny mecz w Serie A z Interem. Mogliśmy po tym meczu liderować w lidze. Niestety zabrakło (dosłownie) odrobiny szczęścia. Wynik meczu-2:2. Spadliśmy na trzecie miejsce choć tylko z punktem straty. Ale nie o meczu chciałam napisać. Ci, którzy byli choć raz na Stadio Delle Alpi są wśród nas tak jakby “elitą”. Ci, którzy jeszcze nie byli (ja się do nich zaliczam) marzą o tym i z pewnością zrobią to w przyszłości. Na razie muszą zadowolić się transmisjami telewizyjnymi, choć i oto coraz trudniej.
Ale mam dla was dobrą wiadomość. Wcale nie musicie jechać do Turynu i zaopatrywać się w dekodery, kablówki, czy anteny satelitarne. Jeśli chcecie poczuć atmosferę tego “magicznego miejsca”, dać upust swoim emocjom nie zdzierając gardła, wejdźcie na czata JuvePoland. Od razu zrozumiecie o co mi chodzi. Właśnie tam w trakcie meczu widać tę solidarność kibiców i jeden wspólny cel – zwycięstwo. Musze się przyznać, że mecz z Interem był moim pierwszym “czatowym” (jakiś nowy wyraz) meczem.
Baaaaaaaardzo mi się podobało. Było jak to się mówi zaj……..iście. Przez całe 90 minut kibice zagrzewali bianco-nerich do boju. Począwszy od “skandowania” – Juve! kończąc na cytowaniu hymnu Juventusu. Tak jakby zawodnicy nas słyszeli. Tyle, że nie zawsze słuchali naszych sugestii 😉 Nie zabrakło też paru intruzów (jak na prawdziwym meczu) ale zachowanie kibiców było naprawdę godne pochwały. Zdarzały się małe wymsknięcia ale ogólnie wszyscy upominali się żeby zachować spokój a najlepiej zignorować “przybyszów” 😉 Ja tutaj zachwycam się atmosferą i zachowaniem kibiców, ale większość z was wie o czym mówię bo chyba każdy był przynajmniej raz na czacie JuvePoland. Mimo to zachęcam wszystkich do licznego udziału w tej “zabawie”. Sczególnie w czasie najbliższych meczu Champions League, które będą dla Juve bardzo ważne.
Przy okazji czatowania można było omówić kilka problemów dotyczących Juve ale nie tylko. Również była okazja żeby dowiedzieć się szczegółów o wyjeździe do Turynu. Martin był bardzo cierpliwy 😉 Szkoda, że jak do tej pory jest mało chętnych. Głównie przeszkadza kasa, a właściwie jej brak 😉 Może gdyby ta wiadomość przyszła do naszych skrzynek pocztowych wcześniej….. Więcej czasu na obgadanie z rodzicami (dla niepełnoletnich) no i na odłożenie “grosza”. Ale wcześniej pewnie się nie dało. Trzeba było wszystko “zaklepać”. No cóż, pozostaje nadzieja, że może w przyszłym roku też będzie taka okazja.
Wracając do głównego tematu-czata…….Jeszcze jednym dużym plusem jest możliwość poznania ciekawych ludzi o tych samych zainteresowaniach. Każda z osób ma inne spojrzenie i zdanie na te same tematy. Przy okazji można “potrenować” swoje umiejętności przekonywania innych 🙂 Chyba nie muszę nic więcej pisać. Po prostu……….czatujcie!
Autor: Sporty