Juventus – nie do ruszenia
Sytuacja dla reszty drużyn wygląda nieciekawie. Juventus zmiata wszystkich, którzy stają mu na drodze, i najwyraźniej nie ma zamiaru ani trochę spuścić z tonu w swojej kampanii po mistrzostwo Włoch i Europy.
Marcello Lippi dumnie kroczy z podniesioną głową, do znudzenia powtarzając, jak silny posiada zespół. Prawdę powiedziawszy, dlaczego miałby tego nie robić? Na każdej pozycji ma przynajmniej dwóch wysokiej klasy zawodników, może też liczyć na wielkie indywidualności, które potrafią wygrać mecz w pojedynkę.
Jednym z takich piłkarzy jest Marco Di Vaio, prawdopodobnie najbardziej wybijający się zawodnik Bianconerich w tym sezonie. Ma on już na swoim koncie siedem goli w Serie A.
To między innymi Di Vaio uświadomił wszystkim, że Alessandro Del Piero nie jest już, tak jak kiedyś, bezwzględnie potrzebną częścią Juventusu, choć nadal bezdyskusyjnie pozostaje graczem najwyższej światowej klasy, który w jednej chwili przy pomocy swojego geniuszu potrafi odwrócić losy meczu. Jednak w tym sezonie Juventus nie musiał jeszcze polegać na jego magii. Wszystko osiągnęli pracą całego zespołu. Ktokolwiek nie odwiedził Stadio Delle Alpi, wracał do domu z czteroma czy pięcioma bramkami do tyłu. Niekoniecznie za sprawą niezwykłych popisów graczy Starej Damy, ale raczej ich bezwzględnej skuteczności (chociaż już sama asysta Pavla Nedveda przy drugim golu Davida Trezeguet w meczu z Realem Sociedad powinna wystarczyć, aby reprezentanta Czech nagrodzić Złotą Piłką).
A co z systemem rotacji? Lippi, wymieniając z meczu na mecz większość składu, upewnia się, że nikt nie jest wyczerpany, i że każdy jest w ciągłym ruchu do samego końca. Lillian Thuram i Gianluca Zambrotta potrzebują chwili wytchnienia? Wchodzą za nich Gianluca Pessotto i Alessandro Birindelli. David Trezeguet nie może złapać oddechu? Fabrizio Miccoli może wkroczyć do akcji i olśnić wszystkich swoimi umiejętnościami oraz zapałem.
“To z pewnością najbardziej kompletna drużyna, jaką kiedykolwiek przyszło mi trenować” – powiedział Lippi po tym, jak Juve zmiażdzyło Udinese 4-1. “Nigdy przedtem nie miałem tak silnego zespolu.”
Niedzielne zwycięstwo nie pozostawiło żadnych wątpliwości, dlaczego Juventus wygrał dwie ostatnie edycje Scudetto, i dlaczego jest murowanym kandydatem do dokonania tego po raz trzeci – umiejętność gry do ostatniego gwizdka i zmieniania sytuacji beznadziejnych w trzy punkty.
W siedemdziesiątej szóstej minucie przegrywali 1-0 po rzucie karnym Marka Jankulovskiego (którym zresztą Juventus się interesuje). Trzynaście minut później wygrywali już 4-1! Ile to razy w ciągu ostatnich dwóch lat Juventus zdobywał późną, częstokroć niezasłużoną bramkę, aby zabrać trzy punkty przeciwnikom, którzy do tego momentu mogli być lepszą drużyną na boisku?
Niezłomny duch oraz determinacja. Również Manchester United to ma. Zdolność do żmudnej pracy, dopóki nie przyniesie ona skutku.
Czy cokolwiek może powstrzymać Starą Damę? Być może samouwielbienie. Mało prawdopodobne w tak profesjonalnym składzie, ale w najbliższych tygodniach ich przewaga nad innymi drużynami może się zwiększyć i wtedy może wkraść się zbytnia pewność siebie.
“Idzie im bardzo dobrze. Jeżeli dalej tak będzie w Serie A, nie ma sensu grać” – powiedział obrońca Milanu, Alessandro Nesta. “Jednak trudności mogą się jeszcze pojawić. Patrzcie na przykład na Real Madryt: w Sewilli w ciągu kwadransu stracili trzy bramki. To się może zdarzyć, a wtedy przyjdzie ciężki kryzys.”
Tylko pobożne życzenia Nesty?
Kontuzja Gianluigiego Buffona byłaby potężnym ciosem. Buffon może przez cały mecz nie mieć nic do roboty, ale kiedy trzeba, potrafi wyłapać wręcz niemożliwe do obrony strzały. To charakteryzuje wielkich bramkarzy. David Seaman, za swoich najlepszych czasów w Arsenalu, miał ten szczególny dar.
Antonio Chimenti to solidny rezerwowy bramkarz, ale bardzo daleko mu do klasy Buffona. Gdyby ten ostatni został wyłączony z gry na dłuższy okres czasu, Lippi z pewnością ściągnąłby do Turynu nowego bramkarza. Jednak kibice Juve nawet nie chcą słyszeć o takiej ewentualności.
Autor: Stewart Coggin
Źródło: www.soccerage.com
Wyszukał: Świergot