Made in China
“Szkoda na was czasu”, “Ściągnijcie nam także Zambrottę”, “Zarząd wyprodukowany w Chinach” – to tylko niektóre z haseł, które w ostatnim miesiącu pojawiły się na banerach podczas meczów oraz przed siedzibą klubu. I trudno frustracji kibiców się dziwić. Od mydlenia szczypią ich oczy, do których cisną się tylko łzy…
Niezrealizowane cele, rozbita drużyna, przepuszczane pieniądze oraz opóźnienia w budowie nowego stadionu – to bilans Giovanni Cobolli Gigliego, Alessio Secco oraz Jean-Claude Blanka z trzech lat ich pobytu w Turynie. Kibice stanowczo domagają się zmian. “Czas przetasować karty” – uważają.
70 milionów w błoto
W ubiegłym tygodniu Rada Administracyjna Juventusu podsumowała bilans przychodów i wydatków w trzecim kwartale bieżącego sezonu. W porównaniu z rokiem ubiegłym, zanotowano zysk rzędu 7,1 miliona euro. Przychód związany był głównie z udziałem drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Budżet “Starej Damy” wynosi na dziś 62,8 miliona euro.
I choć stabilna sytuacja cieszy, nie sposób nie wspomnieć o pieniądzach przepuszczonych przez działaczy na przeciętnej klasy grajków, którzy mieli być gwarantami sukcesów. Na transfery takich piłkarzy jak Almiron, Tiago, Poulsen, Boumsong czy Molinaro, działacze Juventusu wydali prawie 50 milionów euro. Jeśli doliczyć do tego ich pensję oraz wypłaty dla zawodników sprowadzonych za darmo, a którzy także furory nie zrobili (Grygera, Salihamidzić, Marchionni czy Mellberg), uzbiera nam się kwota grubo ponad 70 milionów euro! To więcej, niż wspomniany nieco wyżej budżet klubu.
“To się w głowie nie mieści! Tyle pieniędzy wyrzucić w błoto… Jedyne trafne transfery to przybycie Amauriego i Sissoko” – denerwował się w programie telewizyjnym stacji IES TV były pomocnik Bianconerich, Alessio Tacchinardi. Do wspomnianej dwójki zapomniał dodać Vincenzo Iaquinty. Na tym udane ruchy transferowy na przestrzeni ostatnich trzech lat się kończą.
Pięcioletni plan
Działacze Juventusu przekonują jednak, że wykonali “kawał dobrej roboty”. Oczkiem w ich głowach jest budowa nowego stadionu, która ciągnie się już od trzech lat i potrwa jeszcze co najmniej kolejne dwa. Kilka dni temu zakończyła się rozbiórka Stadio Delle Alpi. Prace nad nowym obiektem jeszcze nie ruszyły, a już ze względu na przetargi są kilkumiesięczne opóźnienia. Choć jak zapewniają, pierwszy mecz sezonu 2011/2012 Juventini zagrają na nowym stadionie, kto wie, jak długo faktycznie Bianconerim przyjdzie jeszcze dzielić Stadio Olimpico z zespołem Torino.
Oczkiem w głowie stadion, natomiast największym pupilem Claudio Ranieri. Cierpliwości zarządu do byłego już szkoleniowca Juventusu pozazdrościć mógłby niejeden. Choć w przekroju całego sezonu Bianconeri prezentowali się całkiem nieźle, wygrywali z Romą, Milanem czy Realem, to ciężko było uwierzyć, że z Tinkermanem można odnosić sukcesy. Przejrzysta dla rywala taktyka, niewielka rotacja w składzie, ciągłe kontuzje i niezrozumiałe decyzje, podejmowane podczas meczów – to krótkie podsumowanie pracy trenera z Juventusem.
“Konsekwentnie realizujemy nasz pięcioletni plan, który ma nas zaprowadzić na szczyt. Ranieri wykonuje świetną pracę. To odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu i w pełni mu ufamy” – powtarzał ostatnimi czasy Giovanni Cobolli Gigli, po każdym kolejnym beznadziejnym spotkaniu w wykonaniu Juventusu. Kibice mieli już dość. Dopiero interwencja Johna Elkanna, spadkobiercy majątku Fiata, ogarnęła nieokiełznanych działaczy i pozwoliła, chociaż przez chwilę, popatrzeć na przyszłość klubu z nadzieją.
Konsekwentnie niekonsekwentni
Na krótki okres czasu kibice nieco odpuścili. W prasie pojawiły się budujące informacje o przybyciu Diego, potwierdzone przez działaczy, agenta jak i samego piłkarza. Później ultimatum dla Ranieriego, który przestał być nietykalny, aż w końcu pełna ekstaza fanów po jego zwolnieniu i zatrudnieniu Ciro Ferrary. Pytanie tylko, czy aby decyzja ta nie zapadła za późno? “Z całym szacunkiem dla Ciro, ale nie może odmienić sytuacji w klubie w 15 dni” – uważa były zawodnik Juventusu, Moreno Torricelli. I trudno się z nim nie zgodzić. Jedyne co może podreperować w tak krótkim czasie, to mocno nadszarpnięte morale zespołu.
Jakby zażenowania wśród kibiców było mało, to nie koniec atrakcji, jakie zarząd przygotował dla nich jeszcze w tym sezonie. Kilka godzin temu na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawiła się informacja o powrocie do Turynu 36-letniego Fabio Cannavaro. Zawodnika o zmiennych uczuciach, który z miłości do Juve chciał grać w Turynie do końca swoich dni, by po ogłoszeniu wyroku afery Calciopoli opuścić klub w pierwszej kolejności. To wyjątkowo mocny cios w plecy kibiców, którzy wspierali i byli ze “Starą Damą” w najgorszych dla klubu chwilach.
Juventus popadł w przeciętność. Stracił coś, co przez dziesiątki lat wyróżniało go od innych klubów. I na lepsze jutro się nie zanosi. Bez charyzmatycznych postaci jak Gianni Agnelli, Giampiero Boniperti czy Robeto Bettega, Bianconeri z otaczającej ich szarzyzny nie mają szans się wygrzebać. A już na pewno nie pod wodzą obecnego zarządu…
Za 70mln można kupić rafinhe,silve,grosso,i troche alternatyw ale to wina trenera i zarządu
za dużo pesymizmu ;], nie podoba mi się felieton
70 mln na DNA mistrzów? Toż to promocja!
ktoś tu chyba nie lubi zarządu
ja uważam że bez przesady, dobry ruch z ferrarą, ja już czekam na przyszły sezon.
No niestety, ostatni akapit to sama prawda. Juve staje się przeciętny. Trzeba brać się do roboty! Bo inaczej Inter będzie miał dwie gwiazdki...
A to wszystko przez Moggiego i jego kupowanie meczy :-/ i pomyśleć gdzie byłoby juve gdyby nie Calciopoli..... podziękujmy panu M
Płakać,lamentować, Zawodnicy uwielbiaja takie wsparcie ze strony kibiców 🙂
Biel i czerń zlewają się w szarość. Trzeba to zmienić ja znów chcę zobaczyć Juve białe i czarne!
Ludzie nas skrzywdzili, degradując do Serie B... :/ to miało decydujący wpływ na to co się dzieje teraz... Jesteśmy jak Polska po II wojnie światowej... :/ trzeba czasu by to wszystko odbudować...
@jacojaco jakie kupowanie meczów ?
Po co nowy stadion? JAK WYNIKÓW BRAK ?! OKOŁO 50 MLN WYDALI NA GÓWNO ;]
Artykuł bardzo dobry! Gratuluje autorowi! Najlepszy i najwierniej oddający realia jest jednak ostatni akapit (niestety). Moje serce bardzo kują transferowe statystyki... chyba żaden szanujący się klub nie jest wstanie "pochwalic się" tak rażąco chybionymi transferami!
Jedno jest pewne: z tym zarządem faktycznie ciężko będzie doprowadzic klub do stanu, w którym będzie mógł naprawdę rywalizowac z np. Barceloną 🙁
To dobry tekst. Kto z nas nie chciałby, żeby klubem zajmowali się ludzie, którzy znają się na piłce i chcą dobrze dla Juve, a nie banda laików, którzy chcą tylko zarobić trochę kasy. MAM JUŻ DOŚĆ łapania się za głowę i pukania się w czoło przy kolejnych decyzjach transferowych zarządu. To żenujące, że TAK WIELKIM KLUBEM zajmują się ludzie kompletnie nie znający się na footballu. Bo
Świetna analiza tematu, napisana ciekawie i szczegółowo. Nie raz będę wracał do tego tekstu.
Ilość wyrzuconych w błoto pieniędzy poraża, ciekawe, jaką część z nich uda się jeszcze odzyskać sprzedając "mistrzów z DNA zwycięzców". Wybuch radości po zwolnieniu Claudio Ranieriego mówił wczoraj sam za siebie, a dzisiejsza dyskusja nad potwierdzonym już powrotem do Juve Fabio Cannavaro robi się coraz ciekawsza.
Dwa mecze do końca sezonu i tylko dwa słowa cisną mi się od wczoraj na usta: Ciro Ferrara.
naprawde ciekawy pynkt widzenia i dosc dokladna analiza choc nie do konca moge sie zgodzic. Pozdro
DeeJay trochę za dużo dramatyzmu 🙂
Jeśli tak spojrzeć realnym (nie pesymistycznym!) okiem to nie jest wcale tak źle...
a Real to kto pokonał?
Jest już po sezonie, oceny po starcie następnego.
Bardzo dobrze napisane. To żaden dramatyzm tylko szczera prawda i zacznijcie to sobie w końcu uświadamiać ludzie bo włoscy tifosi już dawno przestali się łudzić. A wiadomości o przybyciu Diego to jest tylko śmiech przez łzy.
I teraz jak przychodzi Cannavaro robi się wielki szał "Jest, wraca do nas". Z czego tu się cieszyć? Kibice z Turynu nie wybaczą mu tego, oni sa bezpośrednio związani z klubem i tam taki powrót to naplucie każdemu z nich w twarz przez zarząd. Zarząd, który igra z nimi aż do czasu..
bardzo dobry materiał
To prawda, z tym zarządem niestety nic nie osiągniemy. Juve powinni kierować ludzie którzy mają biało-czarne serca, a nie jakiś Secco...
drogi Piotrze (bo znamy się osobiście) choć artykuł jest dobry muszę przyznać że nie ma w nim nic nowego... to wszystko mogliśmy przeczytać na JP w ciągu ostatnich 2 dni. Jest to bardzo dobre podsumowanie ale nic więcej. Zdecydowanie wolę kiedy wybiegasz nieco w przyszłość bo masz wiele trafnych spostrzeżeń. Raz jeszcze powtarzam- dobre podsumowanie ale oczekiwałem więcej. Pozdrawiam i czekam kolejnych Twoich artykułów. 😉
w sumie nie sposób się zgodzić, dobrze to by było gdyby John Elkann objął władzę w Juve ale niestety to niemożliwe, bo przecież nie zostawi Fiata, co najwyżej przyjdzie ten pół-mądry Lapo... chociaż to i tak lepsze niż Cobolli Gigli, przynajmniej ma pieniądze i lubi zagrać "pod publiczkę"
a Marchionni to nie był ostatni transfer Lucka?? bardzo dołujący materiał... całe moje serce jest białoczarne, tym bardziej boli...
Nie rozumiem tej niechęci do Canny. Solidny obrońca, do tego za darmo, a przecież potrzebujemy wzmocnień w defensywie. Do tego razem z Kielonem grają w reprezentacji, więc powinni się dobrze rozumieć na boisku. Dzięki temu nasza defensywa powinna być szczelniejsza. Co do jego odejścia, przecież musieliśmy sprzedać piłkarzy, nie bylibyśmy w stanie ich utrzymać, nasze dochody wtedy gwałtownie zmalały.
a co to za opoznienia odnosnie rozpoczecia budowy stadionu? wg informacji z ostatnich dni ma sie ona rozpoczac w tym miesiacu... cos mi umknelo?
za ostre...ale sedno problemu(-ów) trafne 🙂
Ja bym dodał sprzedaż Mutu do Fiorentiny, która była niepotrzebna i zarząd się do tego przyznał... Spanikowali, posrali się po gaciach kiedy straszono ich ujemnymi punktami i drugą ligą...
Kwota 50 mln podzielić przez 6 zawodników nie daje znów takich wielkich sum, a który piłkarz chciał wtedy przechodzić do beniaminka Serie A (nie mówiąc o Serie B) - powiedzmy szczerze - z nie najlepszą przeszłością? Ruchy transferowe wydawały się słuszne na początku, później była klapa... Ale trzeba przyznać jednak, że wiele osób rok temu było entuzjastycznie nastawionych na środek Tiago i obiecujący Almiron... Kto mógł przewidzieć że się nie odnajdą?
Minusem była sprzedaż Balzarettiego i kupno za niego Molinaro, ale nie zgodzę się z opnią, że Salihamidzić był złym zakupem! Za darmo ratował nam niejednokrotnie w tamtym sezonie tyłek..
Co do Marchioniego to był to bardzo obiecujący zawodnik sprowadzony - chyba - za czasów Moggiego. Nie można było od niego wymagać dobrej gry po tak długich kontuzjach.. Wielu na nim wiesza psy ale moim zdaniem nie obiektywnie...
Ogółem jestem tego samego zdania co autor tekstu, ale nie w tak radykalny sposób.
rotfl, felietony mają to do siebie, że są subiektywną opinią autora na dany temat, o czym Wy w ogole mówicie więc o.O
troche dramatyczne podsumowanie no ale coś w tym jest ... ja osobiście czekam na następny sezon jeśli nie poprawimy swojej pozycji i gry to będzie znak że ciężko będzie wygrać przez następne lata cokolwiek
"Bez charyzmatycznych postaci jak (...) Giampiero Boniperti (...) Bianconeri z otaczającej ich szarzyzny nie mają szans się wygrzebać"
No, nie tak do końca bez niego, choć prawda że dużo już do powiedzenia nie ma :).
Felieton bardzo dobrze napisany, łatwo się czyta. No i bez wątpienia masz sporo racji.
deeJay - wybacz ale jest to opinia nie obiektywna tylko osoby zaślepionej nienawiścią do zarządu...
podsumowanie troche dramatyczne i mam nadzieje ze nie trafne bo nei zanosi sie na zmiane zarzadu ogolnie tekst obiektywnie pokazuje prace tych panow nie wiadomo skad i sytuacje w Juve
Tak. Mieli nie sprzedawać nikogo. Zostawić ich pensje na poziomie sprzed Calciopoli i czekać, aż Juve stanie się bankrutem. 😀
Tiago, Poulsen, Molinaro, Salihamidzić, Marchionni, Mellberg - toz to przeciez podstawowi zawodnicy juve w obecnym sezonie. pokazcie mi 6 pilkarzy ktorych mozna kupic i utrzymac za te ~60-70 milionow, ktorzy by grali lepiej nic ci wyzej wymienieni. odliczajac ich srednie zarobki (3mln/sezon * ilosc sezonow w Juve) daje jakies 5-6 milionow na kazdego zawodnika. Czego sie spodziewac? Druzyna po degradacji sie posypala, nie wystarczylby 2 mega transfery, bo dziury byly na kazdej pozycji i ktos grac musial.
oczywiscie wszystko opisane oczami kibica ktory widzi przez "czarno-biale" okulary hehe... wszystko takie negatywne szkoda w ogole polemizowac bo duzo przeciw argumentow by sie znalazlo. nie jest dobrze ale nie popadajmy w skrajnosci.
"...kibiców, którzy wspierali i byli ze "Starą Damą" w najgorszych dla klubu chwilach." - żartujesz sobie?
Niestety ale takie mamy czasy, pozostaje tylko modlic sie zeby bylo lepiej.
w pelni sie z tym zgadzam. W nastepnej kolejnosci cala trojca z zarzadu powinna zostac wymieniona na nowa.
Jej, jakby teraz przydal nam sie Luciano Mogii, koles, ktory zrobilby tu porzadek!
@Shadow_Alex: Nie wiem dlaczego miałbym żartować.
@Abdul: Nie będę się upierał, że jest to ocena obiektywna, bo nie jest. Zdaję sobie sprawę, że wyciągnięcie klubu z Serie B i bardzo dobra postawa już w pierwszym sezonie po powrocie do elity jest sporym osiągnięciem. Życzę sobie jednak, żeby obecny Juventus równał do tego z najlepszych lat, a nie popadał w przeciętność. Myślę, że zrobili swoje i na więcej ich nie stać.
ja rozumiem ogolna niechec do molinaro u wiekszosci kibicow ale nosz w morde sa chyba jakies granice nie?
wymienianie kolesia ktory kosztowal nas 2.5mln i gral w 1 skladzie przez 2 sezony jako niewypal mowi mi tyle ze taka opinie wydal jakis wlasnie "niewypal" (bez urazy dla autora, mowie ogolnie)... a gdzie chociazby cristico? wielka nadzieja ktora kopala sie w czolo a kosztowala 3 razy tyle co molinaro?
drugi i trzeci akapit juz duzo lepiej, jedynie z podejsciem do cannavaro sie nie zgadzam, ale to tylko dlatego ze NIE MAMY KIM GRAC (co widac po notach legro i melberga za ostatni mecz) oraz wiem ze zaden dobry obronca nie przyjdzie do nas... bo niby ktory i za ile? kolejny bumsong mnie nie interesuje a na terryego czy vidica nas nie stac... po prostu... a tak chociaz bedziemy mieli pare obroncow reprezentacji wloch i to bardzo tanio! mysle ze tak trzeba to wlasnie rozpatrywac, buffon chcial go miec przed soba wiec dajmy im grac! nie widze innej mozliwosci a jesli juz kogokolwiek chcemy ganic w tym momencie skupmy sie na zarzadzie ktory przez 3 lata nie potrafil nikogo kupic na ta pozycje i posilkuje sie 36-letnim zawodnikiem
dziekuje za uwage 😉