#FINOALLAFINE

Najnowsza historia rywalizacji Juve – Napoli

Najnowsza historia rywalizacji Juve – Napoli

FourFourTwo Polska

W tym tygodniu piątek będzie niesamowicie przyjemny. Nie tylko dlatego, że będzie to koniec roboczego tygodnia, ale także z powodu starcia dwóch najlepszych ekip Serie A.


Napoli przeciwko Juventusowi, dwóch “kandydatów” do Scudetto. Ująłem to słowo w cudzysłów, gdyż Napoli traci obecnie 6 punktów i każdy inny rezultat niż zwycięstwo, skaże ich na drugie miejsce. Możemy oczekiwać ekscytującego meczu, niezależnie od tego, czy będzie wyrównany czy jedna ze stron zdemoluje drugą. Takie są mecze Juve – Napoli w ostatnich kilku latach. Wielkie, wyrównane widowiska z częstymi comebackami, albo totalna dominacja jednej drużyny. Wyjątkiem jest zwycięstwo Juventusu 1:0 w lutym 2009 po jedynym golu Claudio Marchisio w 44 minucie. Wtedy był jeszcze dodatkowy mecz tych dwóch rywali. W Coppa Italia spotkanie Juve z Napoli zakończyło się bezbramkowo po 120 minutach i musiało znaleźć rozstrzygnięcie w rzutach karnych. Juventus wygrał w jedenastkach 4:3, ale te dwa zwycięstwa były jedynie aktem zemsty za porażkę 1:2 z Napoli w październiku 2008. W tamtym meczu Juve wyszedł na prowadzenie po golu Amauriego, ale Hamsik i Lavezzi przechylili w drugiej połowę szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Juventus i Napoli są tradycyjnymi rywalami, ale w ostatnim czasie znacznie zwiększyła się intensywność ich rywalizacji, jak i ona sama. Prostym dowodem tego jest fakt, że obie strony mierzą już znacznie wyżej niż choćby 5 lat temu. Kolejnym powodem zaostrzenia się rywalizacji jest bardzo duża obecność słowa “powstać” w ich sukcesie. Oba kluby spędziły poprzednie lata na radzeniu sobie z problemami przeszłości. Juventus próbował zrzucić z ramion ciężar Calciopoli, a Napoli powróciło do Serie A po finansowej implozji klubu. Obu klubom mniej więcej tyle samo czasu zajął powrót na swoje miejsca topowych ekip w Italii.


W 2009 roku Juventus zmierzył się z Napoli trzy razy. Dwukrotnie w lidze i raz w Coppa Italia. Pierwszy mecz dostarczył wiele emocji za sprawą wielkiego comebacku. Juventus objął dwukbramkowe prowadzenie po golach Davida Trezegueta i Sebastiana Giovinco. Mógłbym w tym momencie skupić się na golu Giovinco w kontekście dzisiejszego meczu, ale prawda jest taka, że swoje trafienie zawdzięcza tylko i wyłącznie fatalnemu błędowi defensywy i nie miał nigdy skłonności do rozgrywania wielkich meczów przeciwko Napoli. Napoli udało się w tamtym meczu strzelić kolejno trzy gole, dwa Marka Hamsika i jeden Jesusa Datolo. Hamsik zaliczył doppiete w tym meczu, ale Alessandro Del Piero zaliczył własną w kolejnym meczu. W styczniu, w Coppa Italia, Juventus ograł Napoli 3:0. Wynik otworzył Diego, a Del Piero strzelił dwie bramki w ostatnich 20 minutach spotkania. Juventus zwyciężył wtedy w Coppa Italia, a Napoli odegrało się w meczu ligowym w marcu. Kolejny raz gola strzelił Hamsik, swoje trafienia dołożyli jeszcze Lavezzi i obecny napastnik Juve – Quagliarella. To był okropny rok dla Juve i porażka z Napoli była tylko jednym z całej serii fatalnych wyników.

W następnym sezonie Napoli po raz kolejny było górą w ligowych potyczkach. Pierwsze starcie zakończyło się wynikiem 3:0 po hattricku Edinsona Cavaniego, a sezon zamknął remis 2:2, gdzie obie strony obejmowały przemiennie prowadzenie. Karta się odmieniła oczywiście w sezonie 2011/2012. Częścią tego było generalna reorganizacja Juve, ale warto również odnotować, że Napoli było w trakcie dużej przygody w Champions League, która znacząco utrudniała ligowe zmagania. Pierwszy mecz był lustrzanym odbiciem zwycięstwa Napoli 3:2 w pierwszym spotkaniu sezonu 2009/2010. Tym razem Napoli objęło dwubramkowe prowadzenie po golach Hamsika i Pandeva. Juventus przy takim rezultacie schodził do szatni i biorąc pod uwagę fakt, że mecz odbywał się na San Paolo, mało kto brał pod uwagę ich comeback. Cóż, trzy minuty po wznowieniu gry Alessandro Matri strzelił gola kontaktowego. Czy byli z powrotem w grze? Tak to wyglądało, przynajmniej do czasu kiedy Goran Pandev strzelił swojego drugiego gola i na tablicy widniało 3:1. Drużynę Conte 20 minut dzieliło od pierwszej porażki w sezonie. Zamiast tego po jednym golu trafili Marcelo Estigarribia i Simone Pepe, ustalając wynik meczu na 3:3. Był to remis, ale postrzegany jako zwycięstwo Juventusu, który wrócił do gry. Żeby było przyjemniej dla fanów Bianconerich, w rewanżu Stara Dama pobiła Napoli 3:0 kontrolując w pełni wydarzenia na boisku.


Ostatecznie to do Napoli należało ostatnie słowo, gdyż wygrali w bardzo ważnym meczu w finale Coppa Italia. Juventus bez Chielliniego poległ 0:2 z bardziej energicznie grającą drużyną z Neapolu. Superpuchar Włoch zapowiadał się podobnie, gdy Cavani strzelił pierwszego gola. Jednak Juventus dał radę wyrównać (ostatecznie zrobiło się 2:2 i zarządzono dogrywkę). Dwóch graczy Napoli zostało odesłanych do szatni przez sędziego, przed upływem 90 minut, więc Juventus przystąpił do dogrywki z liczebną przewagą nie mając większych problemów z wygraniem całego starcia 4:2. W październiku również to Bianconeri byli górą. Wynik długo pozostawał bezbramkowy, dopóki Martin Caceres nie poderwał trybun na Juventus Stadium swoim trafieniem, a całość przypieczętował ładny gol Paula Pogby. Po tym meczu wydawało się, że Napoli nie da rady utrzymać się w wyścigu po Scudetto. To miało miejsce jeszcze przed paroma porażkami Juve w Serie A. Na początku lutego piłkarze Conte mieli bardzo małą przewagę nad Napoli, które jednak zaliczyło kiepskie wyniki w ostatnich tygodniach i nie jest już tak blisko Juve. Dzisiejszy mecz jest dla nich ostatnią szansą na pozostanie w grze o mistrzostwo.

Statystycznie rzecz biorąc, czeka nas dobry mecz.

Autor: David Tenenbaum

Źródło: www.forzaitalianfootball.com

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
AntyInter
AntyInter
11 lat temu

wierze w nich dzisiaj jak nigdy FORZA JUVE !!!!

chawo juventinista
chawo juventinista
11 lat temu

ja myśle że juve zostawi serce dziś dzisiaj muszę zdominować środek muszę z siebie dać 100 procent pirlo i marchisio

MilosKrasic27
MilosKrasic27
11 lat temu

Bedzie sie dzialo!

Simoninho
Simoninho
11 lat temu

Goran Pandev ...

krystian_0071
krystian_0071
11 lat temu

to niech w tvp pokażą 🙂