Pasja razy dziesięć
Pasja razy dziesięć
Kiedy mówił, to nigdy niepotrzebnie. Kiedy mówił, zawsze potrafił wyróżnić się czymś niepowtarzalnym. Kiedy mówił, potrafił tym samym uczyć innych. Kiedy mówił, wszyscy milkli i słuchali. Kiedy mówił, trudno było go nie zrozumieć. Dzisiaj bardzo brakuje nam słów Gianniego Agnellego. Brakuje jego wypowiedzi na temat Juventusu, piłki… Przypomnijmy więc te z nich, które w sercach wszystkich związanych z turyńskim klubem powinny wyryć się najgłębiej.
“Juventus oznacza dla osób, które kochają go tak, jak ja, prawdziwą pasję oraz czystą przyjemność. My ze swojej strony dążyliśmy do tego, aby zafundować im wszystkim najlepszy możliwy spektakl i mnóstwo satysfakcji”.
“Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości”.
“Kiedy Platini podarował mi jedną ze swoich trzech Złotych Piłek, zapytałem go: naprawdę są ze złota? Spojrzał na mnie z uśmiechem i odpowiedział: a myśli pan, że gdyby były ze złota, to bym je panu podarował?”
“Pewnego dnia powiedziano mi, że podczas treningu Maradona potrafił uderzyć celnie do bramki mniej więcej z połowy boiska. Kiedy poszedłem na Comunale i powtórzyłem to drużynie, Platini bez słowa podbiegł do naszego magazyniera i pożyczył klucz od szatni. Otworzył nim takie niewielkie drzwi, wziął do ręki piłkę i poszedł na środek boiska. Ustawił futbolówkę i dokładnie stamtąd uderzył ją, trafiając idealnie przez te małe drzwi do szatni. Popatrzyłem na niego, pokręciłem głową i z uśmiechem na twarzy odszedłem bez słowa…”
“Marcello Lippi to najpiękniejszy produkt Viareggio zaraz po Stefanii Sandrelli”
“W trudnych momentach meczu w mojej podświadomości tkwi zawsze coś, co krzyczy do mnie ze wszystkich sił, by nie poddawać się do samego końca. To właśnie dlatego Juventus wygrywa nawet wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewasz”.
“Już po stu latach swojego istnienia Juventus zdołał stać się legendą piłki nożnej. Legendą, która rozświetla turyńskie niebo i która zdołała podbić serca dziewięciu-dziesięciu milionów kibiców w samych Włoszech oraz rzecz jasna tych za granicą. Legendą, której imię, koszulka oraz barwy znane są już na całym świecie”.
“Pytacie mnie: wygra Juve, czy wygra najlepszy? Odpowiadam: na szczęście oba te zwroty oznaczają to samo”.
(Przed finałem Champions League z Ajaxem) “Jeśli oni są drużyną flamanckich artystów, to my będziemy jedenastką piemonckich twardzieli”.
“Buscetta nazwał siebie obsesyjnym kibicem Juventusu? Jeśli go spotkacie, powiedzcie mu, że to jedyna rzecz, jakiej nie będzie w życiu żałował”.
Źródło: www.tuttosport.com
Przetłumaczył: mnowo
Jakże brakuje adwokata. Jego pasji względem Juve, zaangażowania, tej miłości jaką dażył nasz klub.
Jakkolwiek by to nie zabrzmiało: jeśli brakuje nam motywacji żeby wygrać dzisiejszy mecz, to właśnie tą motywacją powinien być dzisiaj adwokat.
ah jak mi go brakuje w Juve 🙁
czlowiek legenda
Ąż się łeska w oku kręci....
Chce mi się płakać 🙁 TEN PAN KOCHAŁ JUVE SERCEM DUSZĄ I ROZUMEM ;(
dokładnie to przez szacunek do Niego i pamięć do wielkiego JUVE, dzisiaj Juventini powinni pokazać najpiękniejszy futbol, na jaki ich stać!
FORZA JUVE!!!
Przewraca się grobie widząc co się dzieje w tym klubie!
Forza Agnelli!!! Juve per sempre sara!!!
To dzięki niemu pokochałem Juventus i szanuje nie za grę lecz za nazwę
Dziś w rocznicę chcę zobaczyć Juventus z czasów Agnellego
"Marcello Lippi to najpiękniejszy produkt Viareggio zaraz po Stefanii Sandrelli" Szczera prawda
"Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości". ach piękne słowa 🙂
największym obecnym bóle Juve jest to, że w zarządzie zasiadają ludzie, dla których liczy się tylko kalkulowanie, dodawanie i odejmowanie. Brak u nich pasji i oddania, miłości do tego co robią
"Pytacie mnie: wygra Juve, czy wygra najlepszy? Odpowiadam: na szczęście oba te zwroty oznaczają to samo".
piękne słowa 😉 ehh ten czas leci, wydawało sie ze to tak niedawno było...
Juve to Juve, wierzę, że naszego charakteru nic nie zniszczy, od zarządu przez sztab medyczny, kończąc na trenerze. Lata tradycji po prostu nie mogą być zniszczone w kilka sezonów...
Bez urazy, ale jacy to "flamanccy artyści"? Słyszałem o Flamandii, ale Flamancja...
jak najbardziej można się pod tymi wypowiedziami podpisać
czy doczekamy sie jeszcze takich ludzi w juve?
forza juve !!!!
WIELKI CZŁOWIEK, gdzie są teraz tacy ludzie 🙁