#FINOALLAFINE

Podsumowanie sezonu 2012/2013

Podsumowanie sezonu 2012/2013

81. sezon w historii Serie A dobiegł końca. Kibice z całego świata przez prawie 9 miesięcy oglądali zmagania 20 zespołów, które zakończyły się triumfem Juventusu. Z włoską ekstraklasą pożegnały się Palermo, Siena i Pescara. Po raz pierwszy w tym stuleciu piłkarze zdobyli ponad 1000 bramek w jednym sezonie, do czego w największym stopniu przyczynił się Edinson Cavani – zdobywca tytułu capocannoniere. Najlepszym asystentem okazał się jego kolega z drużyny – Marek Hamsik. Kogo jeszcze należy wyróżnić za miniony rok? Specjalnie dla Was przygotowaliśmy przegląd najlepszych jedenastek oraz nagród przyznanych za sezon 2012/2013 przez najpopularniejsze portale piłkarskie.

Goal.com – Serie A Team of the Season

Goal.com

Na początek zapraszamy do zapoznania się z opinią redaktorów portalu Goal.com. Wyróżnili oni jedenastu piłkarzy ustawionych w systemie 3-4-3 i przyznali 10 nagród indywidualnych, z których 3 trafiły w ręce piłkarzy Juventusu. Andrea Barzagli został wybrany najlepszym obrońcą, a Arturo Vidal najlepszym pomocnikiem i MVP rozgrywek.



Decyzja Interu o zakończeniu współpracy z Julio Cesarem była jednym z bardziej kontrowersyjnych posunięć na rynku transferowym podczas ostatniego mercato. Okazało się jednak, że Samir Handanovic jest wyśmienitym następcą Brazylijczyka, który sprawił, iż żal po Cesarze trwał naprawdę krótko. Słoweniec regularnie i konsekwentnie ratował Nerazzurrich w trudnych sytuacjach, bez niego mediolańczycy zaliczyliby jeszcze bardziej kompromitujący sezon.

Było kilku bramkarzy z lepszymi statystykami od Handanovicia, ale żaden z nich nie był tak przygnębiony sytuacją swojej drużyny. Słoweniec został wrzucony na głębokie i burzliwe wody mając przed sobą podziurawiony blok defensywny. Mimo tego ratował Inter w wielu sytuacjach, niejednokrotnie zdobywając ligowe punkty w pojedynkę. Z pewnością zasłużył na wyższe miejsce w Serie A niż dziewiąte i na tytuł najlepszego bramkarza.



Na prawej stronie środka obrony wyróżniony został Mehdi Benatia. Defensor Udinese zaliczył tylko 18 ligowych występów, jednak każdy z nich był najwyższych lotów, co bardzo pomogło Friulianim w zajęciu wysokiego miejsca w lidze. Centralną pozycję w linii obronnej zajął Andera Barzagli, który po raz kolejny okazał się istną skałą w szeregach Juventusu. Jego profesorska postawa była kluczowa w zdobyciu kolejnego Scudetto, dzięki niej Stara Dama straciła zdecydowanie najmniej goli w Serie A. Dopełnieniem tylnej formacji jest Gonzalo Rodriguez reprezentujący barwy Fiorentiny. Argentyńczyk po opuszczeniu Villarrealu znalazł idealne miejsce do odbudowania swojej formy. Odwdzięczył się Violi poprzez równą i dobrą grę okraszoną aż sześcioma golami.

Zdecydowanie najlepszym obrońcą okazał się Andrea Barzagli, filar Bianconerich, który zdobył drugie Scudetto z rzędu. Czasami umiejętności reprezentanta Italii były kwestionowane przez brak dynamiki i mobilności, jednak z nawiązką nadrabiał walorami czysto piłkarskimi, technicznymi i psychicznymi. W minionym sezonie był kimś, bez kogo ciężko wyobrazić sobie obecny Juventus i jego triumfy.



Stephan Lichtsteiner szybko stał się jednym z najbardziej efektywnych prawych wahadłowych świata, co potwierdził w sezonie 2012/2013. Duża liczba znakomitych występów Szwajcara była podwaliną zwycięstw turyńczyków. Jednak Antonio Conte posiadał jeszcze jednego, absolutnie fundamentalnego zawodnika i był nim niezmordowany Arturo Vidal. Chilijczyk ponownie okazał się niezastąpionym elementem w sprawie funkcjonującej machinie Juventusu. Udanie kończył akcje swoich kolegów i jeszcze lepiej przerywał ataki przeciwników. Obok Vidala należy wyróżnić Marka Hamsika, który najczęściej spośród nominowanych gościł w cotygodniowych zestawieniach. Słowak stanowił wielką wartość dla Napoli, zdobywał sporo goli i najczęściej asystował. Na lewej flance ląduje Josip Ilicić, który jest jednym z nielicznych pozytywów Palermo. Nierzadko jako jedyny dawał Sycylijczykom jakąkolwiek nadzieję a jego forma z drugiej części sezonu nie mogła przejść bez echa.

Najlepszy pomocnik? Jeśli za najcenniejszego obrońcę uważany jest Barzagli, najlepszym w środku pola musi zostać wybrany Arturo Vidal, który perfekcyjnie rozbijał akcje przeciwników ułatwiając zadanie swojemu koledze z obrony. 26-latek po raz kolejny udowodnił, że znakomicie radzi sobie zarówno w destrukcji, jak i w kreowaniu oraz finalizowaniu akcji. Był piekielnie ważnym ogniwem zespołu Bianconerich, przyćmił samego Andreę Pirlo.



Wspaniałość Antonio Di Natale nie zna granic. Do sezonu 2009/2010 nigdy nie zdobył ponad 20 goli w ligowych rozgrywkach, ale gdy już mu się to udało, nie schodzi poniżej tego poziomu. Pomimo 35 lat, Di Natale ciągle pokazuje swój blask i niesamowitą świeżość. Równie skutecznego strzelca ma Napoli, które bez Edinsona Cavaniego z pewnością nie zdobyłoby tytułu wicemistrzowskiego. Urugwajczyk był na posterunku zawsze wtedy, gdy Azzurri potrzebowali czegoś ekstra. Zaliczył hat-tricki w trudnych meczach przeciwko Romie, Lazio oraz Interowi. Miejsce w jedenastce znalazł również Stephan El Shaarawy, który swoimi golami wynagrodził Milanistom smutek po odejściu Zlatana Ibrahimovicia. Zwinny napastnik stał się ważną personą w ekipie Rossonerich, który swoją grą niejednokrotnie zawstydził bardziej doświadczonych piłkarzy.

Na miano najlepszego napastnika bez cienia wątpliwości zasługuje król strzelców – Edinson Cavani. Jego 29 bramek robi wrażenie na całym świecie, tym bardziej, iż jednocześnie wykonywał tytaniczną pracę dla zespołu. Wszystko to powoduje, że jeszcze bardziej wywindował swoją wartość, zaś najbogatsze kluby Europy już biją się o jego podpis. Mając Urugwajczyka w składzie Napoli jest zdolne do wszystkiego.

Ponadto, serwis Goal.com pokusił się o wyłonienie zwycięzców w kategoriach: najlepszy młody piłkarz, najlepszy trener, najbardziej i najmniej udany transfer, najlepszy i najsłabszy zawodnik całej kampanii 2012/2013.



Nigdy wcześniej taki gigant jak Milan nie opierał swojej ofensywy na tak niedoświadczonym piłkarzu, choć jednak ryzyko było opłacalne. Naturalizowany Włoch godnie zastąpił Ibrahimovicia, zachowywał zimną krew w ważnych momentach sezonu. W rundzie rewanżowej dochodziły głosy, że El Shaarawy stracił swoją formę, mniej strzelał, lecz nie przestał być ważny dla mediolańczyków.



Na miano najlepszego trenera sezonu zasłużył Francesco Guidolin, który pracując z Udinese dobrych kilka lat wykonał wspaniałą pracę, szczególnie, iż regularnie, co roku był pozbawiany kluczowych zawodników. Na koniec rozgrywek Friuliani pod jego wodzą zanotowali 8 kolejnych zwycięstw, co pozwoliło im ostatecznie zająć piąte miejsce w lidze.



Najbardziej udanym transferem był zakup Borji Valero. Hiszpan miał ogromny wpływ na funkcjonowanie drugiej linii Violi, umiejętnie łączył formacje defensywną z ofensywą, mądrze rozprowadzał piłkę i nadawał tempo akcjom, co sprawiło, że klub z Toskanii był bardzo blisko trzeciego miejsca w Serie A.



Kandydatów do roli wpadki transferowej było wielu, wliczając w to między innymi Nicklasa Bendtnera i Nicolasa Anelkę, jednak zwycięzcą niechlubnej kategorii został Tommaso Rocchi. Podstarzały napastnik w Lazio był jedynie piątym napastnikiem, zaś w Interze był postrzegany jako nadzieja na lepsze jutro. W obliczu plagi kontuzji dostawał sporo szans, ale ostatecznie nie pomógł swojemu zespołowi w zajęciu miejsca premiowanego udziałem w europejskich pucharach.



W najbardziej prestiżowej kategorii wygrał Arturo Vidal, zdobywając tytuł najlepszego piłkarza Serie A sezonu 2012/2013, co chyba nikogo nie powinno dziwić. Chilijczyk raz po raz imponował pokazując, że jest zawodnikiem kompletnym, równie dobrym w defensywie jak i w ofensywie. Udane odbiory pomocnika Juventusu i jego umiejętność panowania nad piłką zachwycają każdego bez wyjątku. Vidal był kluczem do zwycięstw Starej Damy i gwiazdą sezonu, być może największą.



Przeciwieństwem Arturo Vidala był Andrea Ranocchia, obrońca Interu. Znaleźliby się gracze gorsi, ale u żadnego z nich różnica pomiędzy oczekiwaniami i faktyczną grą nie była tak ogromna. Występy 25-latka idealnie komponowały się z postawą całej drużyny Nerazzurrich. Początkowo, gdy Inter stosował grę trzema defensorami, Ranocchia spisywał się przyzwoicie, lecz z biegiem czasu, po zmianie formacji jego forma sięgnęła dna. Popełniał juniorskie błędy w kryciu, nie miał pomysłu na wyprowadzenie piłki i dlatego w pełni zasłużył na miano najsłabszego piłkarza Serie A sezonu 2012/2013.

Football-italia.net – Team of the Season

football-italia.net

Następne w kolejności jest zestawienie przygotowane przez portal Football-italia.net. Dave Taylor, regularnie piszący na jego łamach, wybrał dla swojego dream-teamu ustawienie 3-4-3 i znalazł w nim miejsce dla dwóch zawodników Juventusu – Andrei BarzagliegoArturo Vidala. Na “ławkę rezerwowych” trafił trzeci gracz Starej Damy – Andrea Pirlo. Warto zauważyć, że każdy gracz z najlepszej jedenastki minionego sezonu został przyrównany do jednej z legend calcio – w przypadku Barzagliego był to Ciro Ferrara, a Vidala – Franco Causio.

Bramkarz:

Samir Handanovic (Inter)
Ciężko wybrać pomiędzy Słoweńcem i Federico Marchettim z Lazio. Już zastąpienie wspaniałego Julio Cesara było trudnym zadaniem, ale to granie za obroną, która pozwoliła rywalom strzelić 57 bramek okazało się prawdziwym testem charakteru. Co prawda tylko dwóch bramkarzy wpuściło więcej bramek niż on (53), ale wspaniały refleks Handanovicia i wyciąganie wielu strzałów w każdym spotkaniu uchroniły Inter od jeszcze gorszej pozycji na koniec sezonu. Daje mu to przewagę nad Marchettim. Podobny do Waltera Zengi.

Obrońcy:

Marquinhos (Roma)
Nastolatek z Brazylii był rewelacją tego sezonu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę że w zeszłym roku w swojej ojczyźnie rozegrał zaledwie 6 spotkań. Jego uniwersalność i opanowanie przykryły brak doświadczenia. W kilku sytuacjach uratował Giallorossich dzięki swojej szybkości, inteligencji i umiejętności zabrania się z piłką. Jego przyszłość rysuje się w jasnych barwach i Roma może mieć problem z jego zatrzymaniem. Nowy Aldair.

Hugo Campagnaro (Napoli)
Dynamiczny obrońca, którego regularność, szybkość i siłę najlepiej było widać w lutowym meczu z Lazio. Najpierw wybił z linii długą piłkę Senada Lulicia, która zmyliła Morgana de Sanctisa, a następnie gdy do końca spotkania zostały minuty z łatwością przemieścił się pod bramkę przeciwnika i widać było, że dobrze wie, co trzeba zrobić. Argentyńczyk znalazł sobie miejsce przy rzucie rożnym, po czym akrobatycznymi nożycami umieścił piłkę w górnym rogu bramki i dał swojej drużynie zasłużony punkt. Przypomina Rudiego Krola.

Andrea Barzagli (JUVENTUS)
Ominęły go tylko 4 spotkania i był najbardziej regularnie grającym obrońcą. Notował średnio prawie sześć przechwytów na mecz, a 90% jego podań było celnych. Potrafi wyczuć zamiary przeciwnika i ustawić się tak, aby sobie z nim poradzić. Gra w jego wykonaniu wygląda na prostszą, niż jest w rzeczywistości. Jego siła, determinacja i energia w dużym stopniu przyczyniły się do tego, że to obrona Juventusu była w tym sezonie zdecydowanie najlepsza w całej Serie A. Podobny do Ciro Ferrary.

Pomocnicy:

Juan Cuadrado (Fiorentina)
Jeden z powodów odrodzenia Fiorentiny. Jego energia i niesamowity refleks pozwoliły mu na zaliczenie 7 asyst. Nie bał się uderzyć – zdobył 5 bramek na 17 strzałów. Idealny przykład jego refleksu zobaczyliśmy w listopadowym spotkaniu z Cagliari. Zablokował wybicie Michaela Agazziego, po czym zobaczył że bramkarz jest wysunięty i pokonał go sprytnym, podkręconym lobem. Niczym Brian Laudrup.

Arturo Vidal (JUVENTUS)
Siła, precyzja, szybkość i bramki – czego więcej chcieć? Okazał się najskuteczniejszym strzelcem Juventusu z 10 golami na koncie, zaliczył również 8 asyst. Łączy umiejętność odbioru piłki z penetrującymi obronę przeciwnika podaniami i jest pomocnikiem kompletnym. Zaledwie 26-letni Chilijczyk niewiarygodnie często pojawiał się w drużynie kolejki. Był siłą napędową Juventusu, który zdominował ligę. Jego największymi atutami są prawdopodobnie nieskończona energia i zdolność adaptacji, które sprawiają że w jednym momencie pojawia się w obronie, by za chwilę być w ataku. W stylu Franco Causio.

Marek Hamsik (Napoli)
Zdobył 11 bramek i zaliczył 14 asyst, co oznacza że miał bezpośredni udział w prawie 1/3 wszystkich bramek Napoli. Do ilu przyczynił się pośrednio? Jeden Maradona to wie. Słowaka nie zabrakło w żadnym ligowym spotkaniu, a jego niesamowity przegląd pola, determinacja, drybling i energia sprawiają, że jest najlepszym ofensywnym pomocnikiem Serie A. Godny zaufania Hamsik jest zawsze w centrum akcji swojego zespołu i wprowadza do nich równowagę. Jak Antonio Juliano.

Giacomo Bonaventura (Atalanta)
Bardzo dużo biega, zawsze daje z siebie wszystko i atakuje z determinacją. Nic dziwnego, że interesują się nim takie zespoły, jak Napoli, Juventus i Inter. Zawsze obecny na lewym skrzydle był jednym z powodów, dla których Atalanta uniknęła spadku pomimo ujemnych punktów na początek rozgrywek. Może grać wszędzie w linii pomocy i ataku, a jego uniwersalność pozwoliła mu strzelić 7 bramek i zaliczyć 5 asyst w 35 spotkaniach. Niczym Roberto Donadoni.

Napastnicy:

Edinson Cavani (Napoli)
Niedościgniony król strzelców Serie A z 29 bramkami na koncie. Zaliczył najwięcej strzałów spośród wszystkich zawodników – uderzał 156 razy, z czego 71 razy celnie. Przejeżdżał się po przeciwnikach niczym walec.Czterokrotnie niszczył rywali hat-trickami, ustrzelił nimi takie zespoły jak Lazio, Roma i Inter. Dużo dawał z siebie także w obronie. Kiedy drużyna tego potrzebowała, zawsze mogła liczyć, że Matador użyje swojej mulety, a chwilę później bezlitośnie skontruje rywala i strzeli gola. Niesamowicie uzdolniony w każdym aspekcie gry. Jego 38 goli we wszystkich rozgrywkach stanowi 40% bramkowego dorobku Napoli. Przypomina Carecę.

Erik Lamela (Roma)
Atakujący z Argentyny potrafi ze świetnym skutkiem grać na wielu pozycjach w pomocy i ataku. Z 15 bramkami na koncie jest drugim strzelcem swojej drużyny, ma też 5 asyst. Jest obdarzony jedną z najszybszych i najdokładniejszych lewych nóg w Serie A, którą potrafi skrzywdzić rywala. Ma zaledwie 21 lat. Najlepiej pokazał swoją siłę w 18. kolejce, gdy Roma pokonała Milan 4:2. Strzelił pierwszego gola swoją dynamiczną lewą nogą, a potem dobił rywala strzałem głową. Podpora Tottiego.

Antonio Di Natale (Udinese)
Wciąż to robi, raz za razem. 35-latek ze swoimi 23 bramkami znalazł się w gronie najlepszych strzelców ligi. 10 z jego goli bezpośrednio przeważyło losy spotkania na rzecz Udinese. Prawa noga, lewa noga, z karnego, dobitka? To bez różnicy. Idealnym przykładem jego zwinności jest gol z 33. kolejki, strzelony Lazio. Znalazł sobie miejsce, zgubił dwóch obrońców w polu karnym i nożycami pokonał bramkarza rywali, strzelając jedynego gola w spotkaniu. Zabójczy i ofiarny. W stylu Abela Balbo.

Zasłużyli na wyróżnienie:

Adem Ljajic (Fiorentina), Francesco Lodi (Catania), Gonzalo Rodriguez (Fiorentina), Andrea Pirlo (JUVENTUS), Stephan El Shaarawy (Milan), Alessio Cerci (Torino), Hernanes (Lazio), Federico Marchetti (Lazio)

ForzaItalianFootball.com – Team of the Season

ForzaItalianFootball.com

Podobnie jak poprzednie jedenastki, również ta przygotowana przez portal ForzaItalianFootball.com charakteryzuje się ustawieniem 3-4-3 oraz obecnością dwóch zawodników Juventusu – Barzagliego i Vidala.


Samir Handanović (35 meczów) – po odejściu Julio Cesara w zeszłym sezonie, wiele osób zastanawiało się, co będzie dalej z obsadą bramki Interu. Te wątpliwości szybko rozwiał swoimi występami Samir Handanović. Fantastyczny refleks, niesamowite zdolności zatrzymywania strzałów i rekord obronionych karnych – to cechy charakterystyczne tego bramkarza. Słoweniec był jedynym jasnym punktem w cieniującym Interze.



Andrea Barzagli (34 mecze, 1 asysta) – to był kolejny perfekcyjny sezon Barzagliego, który wygrał drugi tytuł z rzędu z Juventusem, po serii spokojnych i pewnych występów. Czytał grę najlepiej z wszystkich obrońców we Włoszech, a potwierdzeniem tego jest otrzymanie przez tego zawodnika jedynie 5 żółtych kartek w całym sezonie.

Marquinhos (26 meczów) – obok doświadczonego obrońcy Juventusu jest jedną z największych gwiazd Serie A, występujących na tej pozycji. Zaledwie 18-letni zawodnik był wielką niespodzianką tego sezonu w Romie, gdzie era Zemana najbardziej zaszkodziła klubowi.

Gonzalo Rodriguez (35 meczów, 6 goli, 2 asysty) – Fiorentina zastąpiła Matije Nastastica doświadczeniem i rozwagą Rodrigueza, który wraz z Borją Valero dołączył do klubu z Villarealu. Przyniósł obronie Violi stabilizacje, jakiej nie było od odejścia Cesare Prandellego. Powrót do formy Rodrigueza po wyjeździe z Hiszpanii miał bezpośredni wpływ na to, że Fiorentina do ostatniej kolejki walczyła o miejsce w Lidze Mistrzów.



Juan Cuadrado (36 meczów, 5 goli, 6 asyst) – prawdopodobnie najbardziej niedoceniany transfer zeszłego okienka. Kolumbijski cofnięty skrzydłowy jest pełen energii, obdarzony znakomitą techniką, którą pokazał m.in. bramką w kwietniowym spotkaniu z Torino. Cuadrado był jednym z najbardziej stabilnych zawodników Fiorentiny i jego szerokie ataki prawą flanką były przyczyną tak dobrego pierwszego sezonu Montelli w klubie z Florencji.

ARTURO VIDAL (31 meczów, 10 goli, 8 asyst) – Juventus wygrał ligę bez większego problemu, a Vidal był ich najlepszym zawodnikiem. Zapędzał się pod bramkę niczym Frank Lampard i prowadził Juventus do wygrania Scudetto. Najciężej pracował dla zespołu i był wszędzie na boisku. Trudno byłoby osiągnąć ten sukces bez niego.

Borja Valero (37 meczów, 1 gol, 11 asyst) – kolejny znakomity transfer przeprowadzony przez rodzinę Della Valle. Valero pokazał znakomite umiejętności we Włoszech, jakby grał tam przez dekadę. Rzadko był karany w tym sezonie, rzadko zagrywał niecelne piłki i rzadko zaliczał występy poniżej znakomitych.

Marek Hamsik (38 meczów, 11 goli, 14 asyst) – tuż za Iniestą i na równi z Riberym jeśli chodzi o asysty w tym sezonie, biorąc pod uwagę topowe ligi. Hamsik potwierdził swoją swoją klasę najlepszego ofensywnego pomocnika w Italii. Obdarzony wspaniałym przeglądem pola z wielką energią i wigorem. Jeśli Napoli ma osiągać sukcesy, to duet Cavani-Hamsik musi pozostać nienaruszony.



Francesco Totti (34 mecze, 12 goli, 12 asyst) – Ponownie zakochujemy się w idolu Romy. 36-letni Totti nas zaskakuje i zachwyca. Z niezwykłą nonszalancją asystował przy bramce dla Rzymian w meczu z Parmą. W pojedynkę rozbił Lazio kolejny raz w swojej karierze. Bijąc rekord za rekordem w tym sezonie, Totti stał się drugim najskuteczniejszym strzelcem w historii Calcio. Do Silvio Pioliego brakuje mu 47 bramek, lecz już obiecał go wyprzedzić. Totti sprawuje opiekę nie tylko nad stołecznym klubem, ale także nad całą włoską piłką.

Antonio Di Natale (33 mecze, 23 gole, 4 asysty) – Kolejny weteran, który z roku na rok przeciwstawia się swojej metryce. Di Natale strzelił ponad 20 bramek z czwartym sezonie z rzędu, pomimo ukończenia 35 lat w październiku zeszłego roku. Niczym butelka dobrego wina, Włoch jest im starszy, tym lepszy. Jego występy i sposób strzelania goli stają się coraz bardziej zaskakujące. Powtórka w przyszłym roku?

Edinson Cavani (34 mecze, 29 goli, 4 asysty) – Najbardziej niszczycielski zawodnik Serie A. Cavani wpakował mnóstwo kolejnych goli w lidze, której styl nie pozwala na tak wysokie osiągnięcia. Jego 29 bramek dało mu po raz kolejny tytuł króla strzelców. Urugwajczyk we wszystkich rozgrywkach zdobył dla Napoli 36 goli, co daję prawie 40% wszystkich strzelonych goli przez tą drużynę. Piłkarz robi największą różnice spośród wszystkich zawodników Serie A i prawie tak samo jak w większości lig europejskich.

Whoscored.com – Team of the Season

Whoscored.com

Portal Whoscored.com swoje oceny opiera całkowicie na statystykach, odrzucając subiektywne opinie i wrażenia. W ich drużynie sezonu, ustawionej w klasycznym systemie 4-4-2, znalazło się miejsce dla czterech zawodników Juventusu. Chiellini, Pirlo i Vidal zasłużyli na najwyższą w zestawieniu ocenę – 7,8. Czwarty obecny w składzie zawodnik Juve, Asamoah, dostał ocenę 7,5.

Goal.com – Champions League Team of the Season

Goal.com

Na sam koniec prezentujemy przygotowaną przez Goal.com najlepszą jedenastkę tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Juventus pożegnał się co prawda z tymi elitarnymi rozgrywkami w ćwierćfinałach, ale redaktorzy tego popularnego serwisu piłkarskiego wyróżnili aż trzech zawodników Starej Damy – Chielliniego, Bonucciego i, rzecz jasna, Vidala. 31-krotny mistrz Italii jest, obok Bayernu Monachium, najliczniej reprezentowaną drużyną w tym zestawieniu.



Malaga debiutowała w tych rozgrywkach i okazała się ich największą niespodzianką. Dotarli aż do ćwierćfinału, gdzie w kontrowersyjnych okolicznościach na sekundy przed końcem spotkania wyeliminowała ich Borussia Dortmund. Ich kluczem do sukcesu okazał się argentyński bramkarz Willy Caballero. To właśnie dzięki jego świetnym występom w obu spotkaniach z drużyną Jurgena Kloppa Malaga była tak bliska sprawienia kolejnej niespodzianki.



Philipp Lahm podniósł puchar zdobyty przez Bayern Monachium po tym, jak przez kolejny sezon pokazywał, że jest jednym z najrówniej grających prawych obrońców. Był niesamowity w półfinałowym dwumeczu z Barceloną. Podopieczni Antonio Conte awansowali do ćwierćfinału, gdzie odpadli z późniejszymi triumfatorami. W 10 spotkaniach Juventus stracił zaledwie 8 bramek i spora w tym zasługa Leonardo Bonucciego. Wyprzedził Dante po słabym występie Brazylijczyka w finale i znalazł się w zestawieniu. Zespół Paris Saint-Germain pozostawił po sobie dobre wrażenie. Gracze Carlo Ancelottiego dotarli do ćwierćfinału, gdzie dwukrotnie zremisowali z Barceloną i odpadli tylko z powodu straconych u siebie goli. Thiago Silva dobrze zagrał z Katalończykami i swoją serią solidnych występów pokazał, że należy do najlepszych środkowych obrońców świata, dlatego znalazł miejsce w zestawieniu u boku Bonucciego. Giorgio Chiellini do spółki z Andreą Barzaglim i Leonardo Bonuccim sprawiał, że obrona Juventusu była w tym sezonie bardzo trudną przeszkodą dla napastników innych zespołów. Chielliniego wystawiamy jako lewego obrońcę, ponieważ grał po lewej stronie 3-osobowej formacji defensywnej Juve.



Bastian Schweinsteiger grał razem z Javim Martinezem w środku pomocy Bayernu i ich współpraca okazała się fundamentalna dla sukcesu niemieckiego klubu. Duet pokierował swój zespół do triumfu z Juventusem i Barceloną, po czym w finale ponownie świetnie współpracował i pomógł w zwycięstwie. Zabraknąć nie mogło wszechstronnego Arturo Vidala, który w tym sezonie pokazał, że jest niezbędny dla Antonio Conte, jeśli Juventus chce zbudować zespół, który dojdzie dalej niż do ćwierćfinału. Zagrał główną rolę w dwumeczu z Chelsea, zdobył bramki w obu spotkaniach. Przed duetem niemiecko-chilijskim znalazł się między innymi Arjen Robben, który w sobotę zrzucił z siebie klątwę finałów. Niezdecydowanie z pierwszej połowy nie wybiło go z rytmu. Zaliczył asystę przy pierwszej bramce, a następnie zdobył bezcennego gola w ostatnich minutach meczu, czym dał swojej drużynie zwycięstwo. Świetne podsumowanie bardzo udanych rozgrywek w jego wykonaniu. Jeśli zaś chodzi o Mario Gotze, ostatnie tygodnie nie były dla niego łatwe. Po tym, jak ogłosił transfer do odwiecznego rywala jego klubu, doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w finale. Nie powinno to jednak przesłonić ogromnej roli, jaką odegrał w marszu zespołu z Dortmundu na Wembley. Jego występ z wygranego 4:1 spotkania z Realem Madryt na długo pozostanie w pamięci kibiców. Grono ofensywnych pomocników dopełnia Cristiano Ronaldo, dla którego był to kolejny skuteczny sezon. Łącznie strzelił już około 50 bramek w Champions League. Trafił do siatki w obu spotkaniach z Manchesterem United i zakończył rozgrywki z 12 bramkami na koncie oraz tytułem najlepszego strzelca.



Lionel Messi może nie zdobył kolejnego złotego medalu za zwycięstwo w Lidze Mistrzów, ale ponownie był bardzo efektywny w tej edycji elitarnych rozgrywek. Zainspirował swój zespół w ćwierćfinałowej walce z PSG, a jego problemy ze zdrowiem okazały się bardzo kosztowne w dwumeczu z Bayernem. Skończył sezon z ośmioma bramkami i łącznie w Lidze Mistrzów strzelił ich już 59. Zbliża się do Raula, który zdobył ich 71.

Jak wynika z powyższych podsumowań, na tytuł najlepszego zawodnika Juventusu minionego sezonu bez dwóch zdań zasłużył Arturo Vidal. Pomocnik Starej Damy jest wszechobecny w najlepszych jedenastkach sezonu tak samo, jak wszechobecny był na boisku w większości spotkań sezonu 2012/2013. Znamiennym jest fakt, że na żadne wyróżnienie nie zasłużył żaden stricte ofensywny gracz Juventusu – czy w przyszłym sezonie wreszcie się to zmieni?



Czy zgadzacie się z wyżej wymienionymi opiniami portali piłkarskich? Jak wyglądałby Wasz dream-team za sezon 2012/2013? Kogo posadzilibyście na ławce, a których zawodników unikalibyście jak ognia? Dajcie znać w komentarzach!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
micool99
micool99
10 lat temu

Bardzo fajnie to wszystko wygląda, a co rzuciło mi się w oczy to obecność Lichego w 11-stce wg goal.com
Oczywiście rozegrał z całą pewnością świetny sezon, jednak wyróżnienie go przed ten portal na pewno jest miłą "niespodzianką".
No i to co napisał już cichy84, chyba nie wypada zaginać parol na najgorszego zawodnika sezonu... Chyba, że pod skrzydłami Conte sie odrodzi

J_Bourne
J_Bourne
10 lat temu

bardzo podoba mi się tok myślenia niektórych ludzi- 3 piłkarzy juve, którzy odpadli w 1/4 a tylko 1 bvb, która grała w finale? idąc tym tokiem myślenia musi dojść do jednego logicznego rozwiązania:
neuer-lahm,dante, van buyten, alaba-szwaini,martinez,robben,mueller,ribery-mandzukic.

PaoloM10
PaoloM10
10 lat temu

Messi to chyba za te 4 złote piłki jest w jedenastce sezonu... Jak zawsze nieobiektywne te rankingi.

Ouh_yeah
Ouh_yeah
10 lat temu

Czy ktoś z obecnych może potwierdzić fenomen Marquinhosa? Bo ja trochę Romy oglądałem i nawet nie zwróciłem na niego uwagi.

cichy84
cichy84
10 lat temu

"Przeciwieństwem Arturo Vidala był Andrea Ranocchia" a Juve myśli o jego transferze...

delarudii
delarudii
10 lat temu

może po części chodzi o wiek, bo jakby rozpatrywać w takiej kategorii to chłopak naprawdę nieźle się zapowiada

posesivo
posesivo
10 lat temu

@cichy84 - przypomnij sobie jak grał Bonu przed nadejściem ery Conte