Strona główna » Artykuły » Powrót “Kapitana”
Powrót “Kapitana”
Antonio Conte powraca na Delle Alpi! Po 13 latach wspaniałej kariery odnalazł się w roli drugiego szkoleniowca AC Siena, pośród wielu ex-bianconerich – Tudora, Legrottaglie, i Bacchiniego. Ale także wśród młodych wilków – Mirante, Gastaldedllo, Paro i Volpato, którzy przybyli z sektora młodzieżowego Juve i spod opiekuńczego skrzydła Gian Piero Volpato.
To jego pierwsze kroki w elitarnym futbolu. Zdobywa pierwsze doświadczenia. A potem? Zobaczymy. “To bardzo pozytywne doświadczenie, które pomogły mi definitywnie zgubić mentalność piłkarza. To był ciężki okres, bo za każdym razem gdy widziałem drużynę na boisku tak bardzo pragnąłem potrenować. Zacząłem żyć w innym świecie: piłkarz jest trochę egoistą, myśli o sobie, w tej roli jest na odwrót.”
Jak się czujesz mając za piłkarzy byłych znajomych z drużyny?
Relacje nie zmieniły się, nie jestem osobą która lubi formalności. Najważniejsze to się szanować. Tak jest, ponieważ mimo, że jest to moje pierwsze doświadczenie w roli trenera wyrównuje się to poprzez trofea jakie zdobyłem w mojej karierze. Wszyscy mnie szanują więc spokojnie mogę się skupić na mojej codziennej pracy.
Czego nauczyła cię taka długa przygoda z Juventusem?
Wielu rzeczy, to nie ulega wątpliwości. Bagaż techniczny i taktyczny jaki zebrałem jest imponujący, ponieważ miałem okazje trenować z najlepszymi trenerami, zarówno w Juventusie jak i drużynie narodowej. To daje mi przewagę, ponieważ, nie ukrywam, że mam zamiar przyswoić sobie więcej niż oni wszyscy. Ważny jest także fakt, że przez tyle lat grałem w drużynie chcącej wygrywać, dobrze zorganizowanej i kierowanej pod każdym względem.
Czego doświadczysz przed publicznością?
Tak jak już powiedziałem – mocniej zabije mi serce. To będą wielkie emocje. Żałuję tylko, że nie pożegnałem się z nimi tak jak na to zasłużyli, po tylu latach spędzonych razem. Jednakże dzisiaj mogę powiedzieć, że to pożegnanie, którego nie było w rzeczywistości nie musiało być, przynajmniej na to liczę, ponieważ moim wielkim marzeniem jest wrócić do was pewnego dnia i poprowadzić drużynę, której kibicuję odkąd byłem małym dzieckiem.
Wyszukał i przetłumaczył: Martin
Źródło: Hurra’ Juventus