#FINOALLAFINE

Rodrigo Bentancur – nowe cudowne dziecko latynoamerykańskiej piłki?

Rodrigo Bentancur imponuje prawie każdemu, kto ogląda go w meczach Boca Juniors i w wieku 19 lat na dobre znalazł się na celownikach działaczy najsilniejszych klubów Europy. Wciąż nie wiadomo, gdzie ostatecznie wyląduje Urugwajczyk, ale on sam nie ma wątpliwości odnośnie tego, gdzie chciałby grać w przyszłości.

Dowiedziałem się o tym od agenta i z prasy – oczywiście, to dla mnie wielki zaszczyt i powód do dumy, że interesuje się mną Real Madryt” – mówił rok temu, gdy okazało się, że chcą go Królewscy – “Ale od kiedy byłem małym dzieckiem, najbardziej podobały mi się Premier League i Manchester United“. Być może urodzony w Nueva Helvecia pomocnik trafi w przyszłości na Old Trafford, ale nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że wydaje się on być skazany na sukces na najwyższym poziomie.

Jeśli faktycznie go osiągnie, będzie to zupełna odmiana losów po tym, jak w wieku 13 lat został odrzucony przez urugwajskiego giganta, Penarol. Posłuchał się wtedy ojca, który radził mu, żeby udał się na testy do Boca. Argentyńczycy wzięli go do siebie bez wahania. Rodrigo dojeżdżał codziennie na treningi autobusem z położonego nieopodal domu dziadków. Błyskawicznie wspinał się po kolejnych szczeblach klubowego systemu młodzieżowego, a do kadry pierwszej drużyny awansował w wieku 17 lat. Czas na jego dorosły debiut nadszedł na początku 2015 roku. Wkrótce po tym zdobył bramkę w wygranym 5:0 towarzyskim starciu z prestiżowym rywalem River Plate i zaczął przekonywać do siebie trenerów Rodolfo Arruabarrenę i Guillermo Barrosa Schelotto.

Szybko ugruntował swoją pozycję na lewej strony lini pomocy Boca ustawionej w rombie, ale jego ścieżka nie była pozbawiona wybojów. W kluczowym starciu na wagę tytułu przeciwko San Lorenzo oddał piłkę pod nogi rywala, co pozwoliło gościom na strzelenie jedynego gola, rozstrzygającego o wyniku spotkania w samej jego końcówce.

Bentancur szybko uciekł z boiska ze łzami w oczach, mając nadzieję na to, że uda mu się uniknąć telewizyjnych kamer i gniewu kibiców. Arruabarrena nie stracił jednak wiary w młodego piłkarza – pochwalił go w wypowiedziach dla mediów i utrzymał w podstawowym składzie na derbowy mecz z River tydzień później. W Superclasico ponownie pokazał się z najlepszej strony, a jego świetny występ pomógł drużynie w osiągnięciu zwycięstwa 1:0. “On ma wszystko, co potrzebne, by wejść do piłkarskiej elity. Naszym obowiązkiem jest pomóc mu w dokonaniu tego” – mówił trener Arrubarrena.

Rodrigo szybko zapomniał o błędzie z meczu z San Lorenzo i pomógł Boca Juniors w zakończeniu 3,5-letniego okresu bez trofeum. Los Xeneizes zdobyli dublet, wygrywając Primera Division i Copa Argentina, a Bentancur został mianowany tytułem “Odkrycie Roku” przez gazetę Clarin.

Bentancur ma 185 cm wzrostu, jest piłkarzem uniwersalnym, po boisku porusza się płynnie i elegancko, często mija rywali wykorzystując swoją szybkość. Od czasu wspomnianej wcześniej wpadki znacznie poprawił się w rozegraniu, nie ma problemu z podawaniem piłki obiema nogami i widzi na boisku coraz więcej. W tym sezonie zalicza średnio 47,5 podania na mecz, 82,4% jego zagrań jest celnych. Stara się napędzać ofensywne akcje drużyny i utrzymywać tempo ataków, gdy Boca znajduje się w posiadaniu piłki.

W pierwszych 11 meczach sezonu zaliczył tylko dwie asysty, ale wynikało to raczej z nieumiejętności wykończenia akcji przez kolegów – średnio tworzy bowiem 1,2 okazji na spotkanie. Bentancur wyróżnia się także świetną techniką i potrafi panować nad piłką, rzadko kiedy daje sobie ją odebrać obrońcom i zwykle jest w stanie wychodzić spod wysokiego pressingu rywala.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy zdecydowanie poprawił się również w grze defensywnej – wygląda na to, że zaczął podglądać grę kolegów z zespołu, takich jak Fernando Gago. Średnio na mecz notuje 2,8 prób odbioru (najwyższa liczba w drużynie) oraz 2,4 przejęcia. Umiejętność czytania gry pozwala mu na mądre ustawianie się, gdy przy piłce jest rywal. To właśnie ten aspekt jego gry mógł się wydać szczególny obserwatorom. Bentancur nie ulega wysokiemu pressingowi rywala, zawsze pomaga swojej drużynie w utrzymaniu formacji i równowagi. Odważne porównania do Zinedine’a Zidane’a i Andresa Iniesty przestają mieć tu sens – przed Urugwajczykiem jeszcze masa pracy, by dorównać im w ofensywie, ale w defensywie prezentuje się lepiej od tych dwóch ikon piłki nożnej.

Jego elegancki styl gry przywołuje na myśl Javiera Pastore, ale Bentancur zdaje sobie sprawę z tego, w którym kierunku rozwinął się jego talent: “Nie jestem rozgrywającym” – przyznał pod koniec zeszłego roku – “Widzę w sobie bardziej Gago niż Riquelme, chociaż obaj są moimi idolami“. Ekspert do spraw latynoskiej piłki Tim Vickery określił go z kolei mianem “lewonożnego Lucho Gonzaleza“.

Autor: Adam Digby
Tłumaczenie: bendzamin
Źródło: www.footballwhispers.com

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Friqu
Friqu
7 lat temu

Spoko rozwinemy go i pojdzie do MU .............

konjo11
konjo11
7 lat temu

.......za 200 baniek xD

deban
deban
7 lat temu

to świetnie, naprawdę świetnie mieć u siebie takiego zawodnika. Empoli, Sassuolo i Pescara na pewno docenią jego usługi.

Samael
Samael
6 lat temu

...a za 200 baniek kupimy 10 takich kolejnych ;D

JuvePerSempre
JuvePerSempre
7 lat temu

Gago raczej zawrotnej kariery nie zrobił i poziom prezentował raczej średni....

Obstawiam że zniknie gdzieś w jakimś średniaku Serie A. Diamnety na skalę Del Piero czy Pogby pojawiają się u nas jak widać raz na 20 lat.

Szilgu
Szilgu
7 lat temu

Fajny opis, ale nadal nie wiem jak gra 😀

PABLO
PABLO
7 lat temu

i tak go zmarnują 😀