Sny o Juventusu potędze

Zbliża się kolejny sezon Serie A. Niezależnie od tego, czy w ostatnich dniach okienka transferowego na Juventus Stadium zawita nowy gracz*, nie ulega wątpliwości, że mercato nie przyniesie Starej Damie nowej młodości. Naiwny ten, kto wierzy, że dziś Bianconeri mogą sprowadzać gwiazdy o tak gorących nazwiskach jak Kroos, Rodriguez czy Suarez. Kibice jednak, śniąc o dawnej potędze, nie potrafią cieszyć się tym, że małymi kroczkami klub odbudowuje dawną siłę, nie osłabia się i nie stoi w miejscu (nie odszedł nikt ważny, przyszło paru graczy, którzy mogą stanowić wartość dodaną). Naiwność, głupota czy może tylko oślepiająca miłość do klubu, która zaciemnia obraz?

Spójrzmy prawdzie w oczy: kto pamięta Juventus Lippiego z lat 90. czy marsz na szczyt w 2003 roku, może dziś nucić: “to były piękne dni, po prostu piękne dni…” i z żalem musi dodać “… nie zna już dziś kalendarz takich dat“**. Ja pamiętam. Dominację Juve w europejskiej piłce przeżywałem jako mały chłopak z plakatem Del Piero na szafie, świetną grę w LM 2002/2003 już jako nastolatek strojąc sobie żarty z pewnych siebie kibiców Realu. Ale to jest wspomnień czar. Równie dobrze jak ostatnie sukcesy Starej Damy pamiętam degradację do Serie B, aferę calciopoli, marazm dwóch siódmych miejsc w lidze. Skupiony na Juventusie nie omieszkałem przyglądać się sytuacji w innych ligach. Real szastał kasą od dawna i od dawna był mniej lub bardziej gigantyczny i galaktyczny. Ale na szczyt wróciła Barcelona, pieniądze płynęły do Chelsea, Manchester United trzymał fason dzięki czemu nawet zeszłoroczny blamaż spływa po nich jak po kaczce, Bayernowi pieniędzy też nigdy nie brakowało.

W międzyczasie stało się coś, co stać się w końcu musiało: wybuchł kryzys gospodarczy i na powrót uświadomiono sobie, że ekonomia to nie tylko wirtualne zapisy na kontach bankowych. Składając wszystko w całość mamy sytuację, w której Juventus zalicza regres na wszelkich polach (degradacja do Serie B i w konsekwencji odejście gwiazd; spadek dochodów ze wszystkich źródeł; spadek wartości marketingowej i zaufania do marki), piłkarski świat idzie do przodu, a kryzys odsiewa słabych. Dziś w piłce są pieniądze szejków i oligarchów lub sportowa wersja too big to fail którą realizuje Real, Man Utd, Barcelona. Jest też Bayern, z wiecznie bogatej Bawarii, której kryzysy niestraszne. Juventus nie został kupiony przez żadnego szejka ani oligarchę, włoska piłka spadła z piedestału, więc w trudnych czasach strumień pieniędzy płynie omijając Półwysep Apeniński.

Najwyższy czas uświadomić sobie, że Juventus nie stać na wydanie 60 milionów na jednego gracza bez wcześniejszego pozbycia się Vidala czy Pogby. Najwyższa pora obudzić się z dziecięcych marzeń i mrzonek o tym, że jak Exor notuje dobre wyniki to obsypie Juve kasą, niczym goście państwa młodych ryżem na weselu. Na to trzeba sobie zapracować na europejskim podwórku. Mając w składzie Vidala, Teveza, Pogbę, Pirlo, Llorente, Chielliniego, Buffona czy Marchisio, sponsor może chyba oczekiwać, że będziemy ogrywać kluby, które o takich graczach mogą tylko pomarzyć. A nie ogrywamy.

Ja też kocham ten klub, też wracam pamięcią do chwil jego chwały, ale żyję w świecie realnym. Ów świat nie jest piękny, dla kibiców Juventusu wręcz brutalny. W komentarzach na tej stronie dominuje mentalność rodem z putinowskiej Rosji: życie w przeświadczeniu o potędze, choć ona dawno minęła. Ja się cieszę, że rodzinie Agnellich taka mentalność jest obca. Od kolosów na glinianych nogach wolę budowle o solidnych fundamentach. A nawet laik, taki jak ja, wie, że ten sposób budowania wymaga czasu.

* Artykuł powstał na kilka dni przed zamknięciem mercato
** Tekst piosenki Haliny Kunickiej “To były piękne dni”

Autor: Makiavel

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Prywatna Grupa kibiców Juventusu - dołącz!

Subskrybuj
Powiadom o
40 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Kujawiak
Kujawiak
9 lat temu

Widać niektóre osoby nie mają pojęcia w ogóle co wypisują:

piterjuve
"Jeśli już pisze się o kryzysie gospodarczym, to jakim cudem dotknięty jeszcze bardziej przez owy kryzys półwysep Iberyjski odjechał tak bardzo Włochom?"
Odpowiedź jest banalnie prosta, problemy finansowe w serie a w najbogatszych (najlepszych) klubach zaczęły się po wprowadzeniu umowy zbiorowej na prawa do transmisji Tv, kiedyś każdy klub negocjował prawa do swoich spotkań indywidualnie, więc jeśli np. Juve, czy Milan wynegocjowało za swoje spotkania 100 mln to tyle dostawali, a taka np Parma dostawała 15mln (to jest przykład), po wprowadzeniu nowych przepisów cała serie A negocjuje wspólne warunki, więc jeśli wynegocjują np: 800 mln to każdy klub otrzyma 120 czyli Juve dostanie już tylko 40 mln ( jest różnica?)

Wracając do Twojej ucieczki półwyspu Iberyjskiego, w Hiszpanii nie ma umowy zbiorowej i pewnie nigdy nie będzie, bo Real i Barca by przestały się liczyć. zobacz ich umowy:
W sezonie 2011/ 2012 przychody z praw do transmisji wyniosły 655 milionów euro (niewielki wzrost w porównaniu do poprzedniego sezonu). Z tej kwoty 280 milionów (43%) zostało równo podzielone pomiędzy FC Barcelonę i Real Madryt. Najmniej zarobił Real Sociedad, który dostał tylko 13 milionów.
To jest dopiero przepaść nie? Juve może wygrać 2 razy z rzędu Lm i nie dostanie tyle kasy co oni za same prawa w lidze, nie liczę już dodatkowej kasy z Lm. Więc kryzys w Hiszpanii może być ogromny, a i tak ktoś kupi transmisje do Primera División, czy to z kraju, czy z zagranicy.

Katarzyna
Katarzyna
9 lat temu

Panie Makiaveli proszę się na mnie nie obrazić, ale ten artykuł nic nowego nie wnosi. Napisałeś o bardzo oczywistych rzeczach,o których tak naprawdę pisać nie trzeba,bo jeśli ktoś interesuje tym klubem i piłką nożną powinien to wiedzieć. Chyba najciekawszą informacją z tego artykułu,było to,że miałeś plakat Del Piero. W zasadzie mogłeś napisać krótki komentarz i na jedno by wyszło, bo nie trzeba wielu słów do Twojego przekazu wynikającego z tego artykułu.

wielbuont
wielbuont
9 lat temu

Miałem taki plakat o ile dobrze pamiętam z GigaSport! 😀

P.S. Artykuł kapitalny. 🙂

WZORINHO5
WZORINHO5
9 lat temu

Boze jak ja tesknie za czasami gdzie serie i juve rzadzily na calym swiecie...szxzerze?!mysle ze te czasy juz niestety nigdy nie nastapia...FJ!!

WZORINHO5
WZORINHO5
9 lat temu

Swietny artykul...tez zyje tymi czasami gdzie juve rzadzilo na swiecie i zakixhalem sie w tym klubie w tych czasach.bedac malym dzieckiem...Zyje ciagle tymi czasami i trudno mi w glebi duszy klasyfikowac juve nizej niz real,barce,bayern czy man utd...dla mnie juve to zawsze ta sama polka i choc w glebi samego siebie coraz to bardziej wierze w to ze teraz taj bedzie to nigdy sie z tym nie pogodze...Ave Juve!!!

klos1990
klos1990
9 lat temu

Juve z 2003 roku.... Tamten skład potrafiłby powalić dzisiejsze potęgi klubowe...

maatohewetbi
maatohewetbi
9 lat temu

Serie A traci też ze względu na małą atrakcyjność rozgrywek.Nie oszukujmy się,ale poziom rozgrywania piłki w Anglii,Hiszpanii,Niemczech oraz ofensywna gra przyciąga mocniej niż defensywna i często bez polotu gra we Włoszech.Włosi powinni zacząć się bardziej skupiać na zdobywaniu bramek.

MCJuveForza32Scudetto
MCJuveForza32Scudetto
9 lat temu

@ namelessKING

Ta propozycja dla Elkanna, dobra naprawdę, fakt nie ma rezerw, ale każdy problem można jakoś rozwiązać.Co do niewypałów, tamte kluby mogą sobie na nie pozwolić, a nas tym bardziej nie mogą usprawiedliwiać.To tak jak Dla Bogatego co zarabia milion na miesiąć 100 tys nie jest przyjmijmy dużym wydatkiem, ale dla emeryta mającego 800 zł emerytury 50 zł to jest dużo i bardziej się z tym liczy.Ja jeszcze jedno, powinniśmy właśnie w celach marketingowych, ściągnać piłkarza typu "Ronaldinho" typu nawet "Drogba" na co zresztą była okazja, Typu Eto,o którzy chociaż wypaleni, przyciągają uwagę i co za tym idzie zainteresowanie, sprzedaż gadżetów itp.Ja osobiście nie wierze w to że Włochy mogą na stałe upaść futbolowo , ok Polska też żyje Futbolem, ale Włosi to 4 krotni mistrzowie Swiata - 3 kluby zdobywały puchary Europy, to i tak i tak wcześniej czy później się poprawi, pytanie czy zrobią to z nas miejscowi, działacze, prezesi. Czy szejkowie - bo sądzę że to jest kwestia czasu kiedy Arabowie tu wejdą, bo co jak co ale Juventus, Milan, Inter, nawet Roma i Lazio. To są potężne i atrakcyjne marki.

MCJuveForza32Scudetto
MCJuveForza32Scudetto
9 lat temu

@Makiavel

Z całym szacunkiem, doceniam twoją pracę - Bo coś robisz starasz się- z treścią tego ogółu artykułów - raz się zgadzam raz nie - częściej nie do końca ale to nieważne.
Zacznij pisać może do Onetu, może do jakiegoś innej gazety sportowej, ze swoją znajomością ekonomii, mniejszą lub większą- w ekonomii jest wiele dróg, jak zresztą w politologi. - pluralizm musi być czy to się komu podoba czy nie. Ogólnie jest nieco stronniczy nawet bardzo w wielu względach.
Mówie na onet się nadajesz.Pomyśł o tym

Franusss
Franusss
9 lat temu

Frekwencja na meczach w seria A sama mówi za siebie. Praktycznie tylko na NASZYM stadionie jest prawie komplet...

Szkoda bo nie jest to miłe dla oka.

Liga włoska potrzebuje góry pieniędzy, gwiazd i nowych stadionów.

Czekam na to co było kiedyś :).

sj
sj
9 lat temu

@Katarzyna
Autor istotnie pisze oczywiste rzeczy. Ale ta oczywista oczywistość niestety nie jest taka oczywista dla większości fanów Juve. Już kiedyś pisałem na tym forum, że Juve de facto nigdy nie było rozrzutne. Szalały i bankrutowały, przechodziły z rąk do rąk: Viola, Napoli, Lazio, Roma, Inter itp. A Juve te szaleństwa jakoś zawsze przetrzymywał pozwalając co najwyżej na sezonową dominację rozrzutnych. Nie liczę tu Interu Morattiego, który dodatkowo sięgnął do szamba, by za wszelką cenę wygrać, bo nawet samą rozrzutnością nie potrafił, a i tak stracił swój klub. Osobiście preferuję takie Juve - w rękach Agnellich, niż szastające kasą Juve szejków, czy oligarchów. Bo prawdziwe Juve, to niestety tylko Juve Agnellich. Oni, historia ich panowania, jest nieodłączną wartością dodaną Juve. Przetrzymamy i dzisiejszych rozrzutnych.

Makiavel
Makiavel
9 lat temu

Dziękuje za wszystkie komentarze, pozytywne i negatywne. Odpoczywam w górach więc nie bardzo mam czas na rozległe polemiki i dyskusje.

Zgadza się, że nie odkryłem tu Ameryki, nie było to moim celem - celem było uwypuklenie tego, jak wygląda sytuacja klubu w obliczu tego, że w okienku transferowym bardzo często pojawiały się komentarze w tonie takim, jakby to był rok 1996 a nie 2014.

Podawanie przykładu Realu i Barcelony w Hiszpanii, jako przykładu, że kryzys nie ma nic do rzeczy jest bez sensu. Te dwa kluby, tak jak pisałem, rządzą się innymi prawami, są "za wielkie by upaść" dlatego mogą wydawać setki milionów, poza tym miały i mają dobrą markę przez cały czas od 2007 roku i wcześniej.

@rado Bayern jest Niemiecką marką globalną, z bogatego regionu i to ma ogromne znaczenie dla finansów tego klubu. Jego głównym sponsorem jest Deutsche Telelekom...

19
19
9 lat temu

Problemem Włochów są pieniądze za transmisje, w Anglii te pieniądze są ogromne, Real i Barcelona także otrzymują potężne pieniądze. A we Włoszech lipa.

19
19
9 lat temu

Zgadzam się z autorem

bendzamin
bendzamin
9 lat temu

@wielbuont: Zgadza się, GigaSport, w rozmiarze XXL 🙂 U mnie cały czas wisi

freddie88
freddie88
9 lat temu

10/10:]

arbitro
arbitro
9 lat temu

Juventus nawet we wspomnianych latach świetności jak 2003r. nie kupował zawodników za olbrzymie kwoty bez uprzedniej sprzedaży swoich gwiazd (wówczas Zidane). Dlatego narzekanie, że nie wydajemy dziesiątek mln euro w każdym okienku jest śmieszne. Klub jest zarządzany bardzo rozsądnie, wybudowano stadion i przy tym są wyniki sportowe. Za 2-3 lata stadion się spłaci i będziemy wówczas o dwa kroki przed konkurencją z ligi i może zbliżymy się nawet do najlepszej 4-6 w Europie.
Czasami mam wrażenie, że większość osób tutaj piszących ma charakter i usposobienie Zampariniego.

Samael
Samael
9 lat temu

@namelessKING | 3.09.2014 | <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> pomysł podsunąłeś z tym klubem w Serie B albo C, świetna sprawa o ile nie powstanie drużyna rezerw.

Samael
Samael
9 lat temu

Proponuję wrócić pamięcią do dnia 22 maja 2011, podrzucę wam linka poczytajcie sobie co się wtedy działo na forum, tak samo pod każdym nowym zawodnikiem, itp. - to odnośnie Conte. Też wyzwano Marottę za ten ruch. Po prostu Conte się wylansował na JUVE, a teraz chciał iść gdzie indziej, tyle.

T przypominam euforię kibiców po przyjściu Milosza:
http://www.juvepoland.com/news.php?id=16937

Samael
Samael
9 lat temu

Odnośnie Twojej listy:

Bonucci – wypalił
Krasic - klapa
Martinez - klapa
Quagliarella – wypalił
Pepe - wypalił
Matri 18 – pierwsze półtora roku było ok
Motta - klapa
Barzagli - wypalił
Vucinic - wypalił
Vidal - wypalił
Lichtsteiner - wypalił
Elia - klapa
Giaccherini - wypalił
Padion – swoje zrobił
Caseres – wypalił
Pirlo – wypalił
Asamoah - wypalił
Isla - klapa
Giovinco – względnie potrzebny
Peluso – klapa
Pogba - wypalił
Ogbonna – jeszcze ma czas
Tevez - wypalił
Llorente -wypalił

Samael
Samael
9 lat temu

Zaznaczę jedno:

TO MAROTTA WYMYŚLIŁ CONTE!!!

Czym był Conte przed zatrudnieniem w JUVE? Tak samo wziął go w ciemno (chociaż może i nie!). Może to była przemyślana wizja zarządu, który wiedział komu dać stanowisko trenera (dzięki nim Conte zaistniał!).

Do zatrudnienia JUVE, wasz idol, genialny trener pałętał się między dołem tabeli a drugą ligą.

Samael
Samael
9 lat temu

Ogólnie to Twoja filozofia jest mi bardzo bliska, tak samo wyznaję zasadę że braki powinni uzupełniać zawodnikami z młodych sektorów.

Samael
Samael
9 lat temu

@Mr.Hankey | 3.09.2014 | 11:19:48

Tylko pamiętaj, że trzeba było budować skład od podstaw. Nie można było wtedy kupować jednego piłkarza za 50 mln bo zapotrzebowanie było o wiele większe. Teraz jak już jest kręgosłup drużyny to można dostawiać kolejne kręgi. Jak Marotta przyszedł to trzeba było budować team od podstaw.

Co więcej np. Krasić, Elia czy Isla to byli zawodnicy, których udało się ściągnąć za dobrą cenę, a po prostu nie sprawdzili się - tak bywa, normalne ryzyko!

Do pewnego momentu trzeba było iść na ilość bo potrzeb było bardzo dużo, a drużyna po Secco była tragiczna...

Samael
Samael
9 lat temu

Niemnie nie zgodzę się, żeby inwestować tylko w gwiazdy a kwestie infrastruktury pozostawić samemu sobie. Jedno i drugi musi iść w parze. Żeby przyciągać te gwiazdy to trzeba też mieć nowoczesne zaplecze, taki jakie mają wszystkie wielkie kluby. Najwidoczniej nie ma kasy na jedno i drugie więc najpierw robią infrastrukturę (tak mi się wydaje!). Trzeb mieć elitarną akademię i zaplecze do przyjmowania ważnych gości.

Moggi dbał o co dbał ale infrastrukturę zaniedbał , co prawda stadion to jego idea więc miał długofalowy plan tylko 2006 roku mu przeszkodził. Jego idea sięga jeszcz 1999 roku kiedy to zaczął starania o tereny na których stoi dzisiejszy stadion.

Samael
Samael
9 lat temu

@piterjuve | 2.09.2014 | 22:03:20

Moim zdaniem dodatkowo na korzyści Niemców i Hiszpanów przemawia jeszcze szkolenie. Zauważ ilu oni świetnych piłkarzy produkują.

Za to u Włochów coraz więcej przeciętności. Kluby wolą brać Toniego, Saviolę, Gilardino niż stawiać na młodzież. Nawet nasz Juventus boi się odważnie postawić na młodych piłkarzy - tu leży olbrzymi problem! Nawet średniacy stawiają zagraniczne zaciągi niż produkują młodych zdolnych piłkarzy. Dla Lazio szczytem luksusu jest dziadek Klose.

We władzach ligi leży ogromny problem! Tu się zgadzam.

@rado | 3.09.2014 | 8:04:41

Bardzo rzeczowo kolego - podpisuję się pod tym w 5/6, sam bym tak napisał.

piterjuve
piterjuve
9 lat temu

Kujawiak - a co ma sytuacja gospodarcza do SPOSOBU (podkreślam sposobu a nie wielkości) dystrybucji przychodów z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych? Według mnie to jest kwestia zarządzania finansami a nie koniunktury gospodarczej i o tym pisałem. Po drugie, skoro mówisz o tak dużych pieniądzach dla Realu i Barcelony w kontekście ich przewagi nad Juve, to co powiesz o przewadze Atletico Madryt i Atletic Bilbao (wyeliminowali Napoli)? Dalej, jak to wygląda w przypadku klubów portugalskich o których pisałem - też otrzymują znacznie więcej pieniędzy z praw tv aniżeli Juve? Po trzecie, o ile pamiętam, to w UK podział pieniędzy jest podobny jak we Włoszech i ta liga jest również poza zasięgiem serie a.
Reasumując, to nie kwestia zasad podziału przychodów z praw tv, a zupełnie innych spraw,o których i ja i inni już napisali.

ps. Stadion Juve, którym tak zachwycają się włodarze klubu, też nie jest rewelacyjny. Jego niewielka pojemność przyczynia się do zdecydowanie mniejszych przychodów chociażby z tytułu sprzedaży biletów w porównaniu z czołowymi klubami Europy. Załóżmy, że średnia cena biletu to 20 Euro, średnia liczba kibiców na meczu 30 tys., a liczba rozgrywanych meczów w sezonie u siebie to 25. Mnożąc te trzy wielkości otrzymujemy 15 mln Euro. Łatwo wysnuć wniosek, że gdyby stadion był dwukrotnie większy (a takie lub nawet jeszcze większe są w Barcelonie, Lizbonie, ManU, Aresnalu, Madrycie, Monachium, Dortmundzie itp), przychody byłyby rzędu 30 mln Euro lub większe. To jest tylko jedna zmienna przedstawiona w dużym uproszczeniu, a jak dużą daje różnicę w budżecie. Absolutnie nie chcę przez to mówić, że stadion jest beznadziejny, zwracam tylko uwagę na opisane zjawisko.

piterjuve
piterjuve
9 lat temu

Autor bardzo uprościł pisząc o powodach takiej a nie innej sytuacji Juventusu a w tle całej serie a. Jeśli już pisze się o kryzysie gospodarczym, to jakim cudem dotknięty jeszcze bardziej przez owy kryzys półwysep Iberyjski odjechał tak bardzo Włochom? Przecież skutki kryzysu dotknęły znaczniej bardziej Hiszpanię nie wspominając o Portugalii. Tam się prawie zamyka autostrady - ludzie nie mają pieniędzy by z nich korzystać, a rządy państw by je utrzymać, bezrobocie sięga 25%. O tak fatalnych przykładach i podobnych nie ma mowy w przypadku Włoch. Zestawmy to z wynikami drużyn portugalskich, spójrzmy na rozstawienie tych drużyn w poszczególnych koszykach podczas ostatniego losowania grup LM. Otóż dwie drużyny, tj. Porto i Benfica były rozstawione z pierwszego koszyka, natomiast Sporting z trzeciego. Jak było w przypadku przedstawicieli serie a? - Juventus z koszyka drugiego, Roma z koszyka czwartego, Napoli nie zakwalifikowało się. Nie chcę robić analogicznego porównania z Hiszpanami - w tym przypadku mamy przepaść. Co zatem jest powodem tak słabej kondycji Juve skoro nie aspekty gospodarcze? Według mnie fatalna organizacja rozgrywek serie a, niskie umiejętności szefów drużyn i trenerów, ciągłe afery, rasizm i po prostu brak klimatu dla ewentualnych inwestorów. Nie tylko Borussia Dortmund pokazuje jak regularnie ugrywać dobre wyniki w europejskich pucharach bez pieniędzy szejków. Jakim cudem Bazyela była rozstawiona z drugiego koszyka podobnie jak mistrz Włoch i znacznie wyżej od wicemistrza Włoch? To nie jest przypadek, to jest konsekwentna praca u podstaw, czego brakuje w lidze włoskiej.

kuchcior
kuchcior
9 lat temu

dobry tekst !
czekam na więcej, pozdrawiam 😉

Mr.Hankey
Mr.Hankey
9 lat temu

@Samael@

Jeszcze co do listy zawodników, to moim zdaniem nie można się bawić w podsumowania pierwszy sezon miał dobry, jeszcze ma czas itp. tylko spojrzeć na sprawy konkretnie!

Bonucci 15 - wypalił
Krasic 15 - klapa
Martinez 12 - klapa
Quagliarella 15 - wypalił
Storari 4 - wypalił
Pepe 10 - klapa (początek dobry, ale później coraz słabiej, a ostatnie dwa lata to kontuzje)
Matri 18 - klapa
Motta 5 - klapa
Barzagli 0,3 - wypalił
Vucinic 15 - wypalił
Vidal 12,5 - wypalił
Lichtsteiner 10 - wypalił
Elia 9 - klapa
Giaccherini 7 - wypalił
Padion 5 - klapa
Caseres 9,5 - wypalił
Pirlo 0 - wypalił
Asamoah 18 - wypalił
Isla 14- klapa
Giovinco 11 - klapa
Peluso 5,8 - klapa
Pogba 0 - wypalił
Ogbonna 13 - klapa
Tevez 9 - wypalił
Llorente 0 - wypalił

Mr.Hankey
Mr.Hankey
9 lat temu

@Samael@

Skąd informacja jakoby to Marotta wymyślił Conte jako trenera Juve? Niedawno czytałem biografię Conte i z tego co pamiętam nie ma tam ani słowa o Marotcie... Jest za to sporo opisów rozmów z Agniellim, o tym jak to Andrea zadzwonił do Conte i zaprosił go do siebie, zero wspomnień na temat kontaktów z Marottą. Na marginesie dodam tylko, że to Marotta i jego polityka transferowa okazała się jedną z przyczyn, z których Conte nie ma już w Turynie...
Skąd więc wiedza, że za zatrudnieniem Conte stał Marotta? Z tego co wiem, to Marotta owszem popierał jednego trenera i to bardzo, nazywał się Del Neri...

Mr.Hankey
Mr.Hankey
9 lat temu

Jak tak sobie czytam tego typu teksty, jakoby Juve było takie niesamowicie biedne i że w ogóle trudno coś zdziałać z takim budżetem itp. to przecieram oczy ze zdumienia...
Zgadzam się, że czasy są ciężkie i Juventus nie jest w stanie rywalizować z finansowymi potentatami typu Real, Bayern czy PSG, ale pieniędzy przez ostatnie lata też trochę wydaliśmy, tyle że niestety historia pokazała, że większość ruchów Marotty to były czyste absurdy! Popatrzcie na niektóre kwoty, jakie Marotta wydawał na słabych piłkarzy, przecież to jest przerażające!
Poniżej przedstawiam spis ważniejszych transferów pana Marotty. Niech każdy sobie na spokojnie przeczyta i sam zdecyduje, czy ten nieudacznik dysponował małym czy dużym budżetem i czy za te pieniądze, które Marotta roztrwonił nie dało się zbudować zdecydowanie mocniejszej drużyny... Mniej licznej kadrowo, ale z całą pewnością zdecydowanie równiejszej i prawdopodobnie bardziej klasowej. Wystarczy popatrzeć na to jak swoją siłę w ostatnich latach budowała Borussia czy Atletico - mało nazwisk, za to każdy okazywał się realnym wzmocnieniem pierwszego składu. U nas nieudacznik Marotta odkąd jest w Turynie zdecydowanie postawił na ilość, a nie na jakość...

*kwoty podane w lionach euro

Bonucci 15
Krasic 15
Martinez 12
Quagliarella 15 (4,5 wypożyczenie, później 10,5 wykupienie)
Storari 4
Pepe 10 (2,5 wypożyczenie, później 7,5 wykupienie)
Matri 18 (2,5 wypożyczenie, później 15,5 wykupienie)
Motta 5 (1,2 wypożyczenie, później 3,8 wykupienie)
Barzagli 0,3
Vucinic 15
Vidal 12,5
Lichtsteiner 10
Elia 9
Giaccherini 7
Padion 5
Caseres 9,5 (1,5 wypożyczenie, później 8 wykupienie)
Pirlo 0
Asamoah 18
Isla 14
Giovinco 11
Peluso 5,8 (1 wypożyczenie, później 4,8 wykupienie)
Pogba 0
Ogbonna 13
Tevez 9
Llorente 0
Morata 20
Pereyra 1,5 (na razie tylko wypożyczenie)
Evra 1,5
Coman 0
Romulo 1 (na razie tylko wypożyczenie)

Razem około 260 milionów euro!!! To jest mała kwota??? Wystarczyło kupować po 2-3 piłkarzy, ale takich, którzy byliby skokiem jakościowym na danej pozycji, a nie kolejny szrot na ławkę...

Uśredniając około 50 milionów euro na sezon. Czy to naprawdę aż tak mało? Po prostu w Juve zamiast na jakość, notorycznie stawiano na ilość, a efekt tego był taki, że Conte i tak grał w zasadzie tym samym składem, narzekając na to, że nie ma kim grać... Nic dziwnego, bo szrot ściągnięty przez Marottę nadawał się tylko na ogórków w Serie A, a i to nie zawsze...
Na grajków pokroju Krasica, Martineza, Matriego, Elie, Isle, Giovinco czy Ogbonne nieudacznik Marotta wydał ponad 90 milionów euro i to nie licząc ich kontraktów! A gdzie są obecnie ci panowie i ile są warci? Czy którykolwiek z nich się sprawdził? To są właśnie kompetencje Marotty!
Do tego dochodzi jeszcze płacenie za szrot typu Motta, Peluso czy Padion blisko 16 milionów euro, nie lepiej w miejsce tego typu zawodników postawić na swoich, młodych graczy, których przecież w innych klubach mamy od groma, a taką kwotę przeznaczyć na jednego solidnego gracza? Wspomniane wcześniej Borussia czy Atletico, a więc kluby, od których trzeba się uczyć, bo budżetu ogromnego też nie posiadają, a sukcesy osiągają ogromne postępują właśnie w ten sposób. Marotta postępuje po swojemu, tyle że do tej pory miał szczęście, że miał też Conte, który robił niesamowite wyniki w Serie A, ale teraz genialnego trenera już nie ma...
Teraz doszła jeszcze przerażająca kwota 20 milionów za Moratę, który w seniorskiej piłce niczego wielkiego do tej pory nie pokazał, a znany jest głównie z tego, że po prostu był w Realu Madryt, bo i zbyt wiele się tam przecież nie nagrał... Poza tym skandaliczne w tym wypadku są też warunki tego transferu, który zakłada, że nawet jeśli Morata okaże się nowym Messim, to za symboliczną opłatą migiem wraca do Madrytu! Wyobrażacie sobie taką sytuacje w jakimś poważnym klubie?
No dobrze, to ile udanych transakcji przeprowadził Marotta? W gruncie rzeczy nie uzbiera się tego zbyt wiele, zwłaszcza patrząc na to przez pryzmat tego ile pieniędzy przepuścił w sposób iście karygodny... Barzagli, Vidal, Lichtsteiner, Pirlo, Pogba, Tevez, Llorente, prawdopodobnie Evra. To są znakomite transakcje Marotty. Niezawiele jak na faceta, którego tak wielu tutaj wychwala i patrząc na to, że o większość z tych piłkarzy odchodziła jako przegrani ze swoich poprzednich klubów i w ściągnięciu ich nie mieliśmy w zasadzie poważniejszej konkurencji (Barzagli - średnio udana końcówka przygody w Niemczech, Pirlo - katastrofalny sezon w Milanie, facet był już skreślony niemal przez wszystkich, Tevez - nikt go nie chciał, nawet sam Tevez myślał, że wyląduje w Argentynie, ale tamtejsze kluby nie kwapiły się z wyłożeniem gotówki za niego).
Tym sposobem okazuje się, że fantastycznymi posunięciami okazali się jedynie nieznani wcześniej światu Vidal i Pogba, sprowadzony za śmieszne pieniądze Lichstainer, który okazał się jednym z najlepszych prawych obrońców na świecie, który później z konieczności musiał grać jako pomocnik, ale to nie jego wina, no i Llorente, naprawdę bardzo dobry napastnik całkowicie za darmo.
Czy ocena Marotty jako znakomitego dyrektora sportowego w jest w tym wypadku zasadna? Albo czy Juventus faktycznie nie miał pieniędzy na lepszych zawodników? To już pozostawiam ocenie każdego, kto przeczyta ten nieco przydługawy komentarz...

rado
rado
9 lat temu

Czyli generalnie konkluzja jest taka, że od tej pory Juventus będzie gównianym klubikiem typu Ajax, Celtic, Anderlecht który kiedyś tam coś wygrywał w Europie ale to było dawno, a każdy kibic który chciałby żeby klub nadal wygrywał jest kretynem. Nie zgadzam się z tak postawionymi tezami, uważam, że są nieprawdziwe, właściwie to nie są żadne tezy tylko powtarzanie wymówek właścicieli, w mojej ocenie nieudolnych. Pozwolę sobie przytoczyć swoje argumenty:

- siłą Juventusu nigdy nie było super-ciężkie wydawanie pieniędzy, przypominam, że w czasach Triady, gdy liczyliśmy się w Europie generalnie budżet był zrównoważony, polityka transferowa i marketingowa Moggiego sprawiała, że się nie zadłużaliśmy a mimo tego byliśmy na szczycie, sprzedaliśmy Inzaghiego, Baggio, Zidana ale po to, żeby się wzmocnić, przychodzili Del Piero, Nedved i inni, teraz tego nie ma, kupujemy tylko trzeciorzędnych graczy, a żeby mieć profity to trzeba inwestować i to nie w supermarket przed stadionem tylko w globalną markę Juventus i gwiazdy, bo to gwiazdy przyciągają pieniądze, sponsorów, widownię (o poziomie gry na boisku nie wspominam)

- nieudolność obecnych spadkobierców Gianniego Agnellego nie dotyka wyłącznie Juventusu, jeśli ktoś się interesuje np. Formułą 1 to pamięta gdzie ona było Ferrari na przełomie wieków, tak to były czasy gdy Gianni Agnelli np. w sobotę oglądał zwycięztwo Juve, a w niedzielę wygraną Ferrari na jakiejś Imoli czy Monzie. Czy Agnelli pompował tam kasę bez opamiętania jak szejk? Absolutnie nie, po prostu zarządzano wszystkim jak należy. Oni rozumieli, że do Ferrari musi przyjść Schumacher, trzeba mu zapłacić a wtedy przyjdą za nim inni sponsorzy i koło się zamknie

- kryzys - na litość boską.... ile można w kółko się tym usprawiedliwiać? Kryzys jest 5 razy poważniejszy w Hiszpanii a kluby stamtąd są lata świetlne przed nami, nie mówię o Realu ale o takim Atletico, Sevilli i innych, Portugalia jest pogrążona w kryzysie a Benfica nas leje, Porto obraca takimi pieniędzmi, że nam się nawet nie marzą takie. Fiat ma obecnie nie gorsze wyniki finansowe niż miał przed 2006 rokiem, jeśli jest jakiś kryzys to w mojej ocenie głównie w zarządzaniu.

- że Bawaria jest bogata, to Bayern ma się dobrze też nie jest prawdziwe... Oni nie są sponsorowani przez lokalnych producentów sera tylko przez globalne marki, nie mające wiele wspólnego z Bawarią, bilety na mecze super-bogatej Bawarii nie są wcale drogie. Wielkie kluby działają jak globalne korporacje, nie jak lokalne sklepiki, pieniądze dają Adidas, Nike i wielkie Telewizje

- Serie A - to jest jedyny problem i jedyna wymówka, jaką akceptuję, rzeczywiście w tej lidze, w związku dzieje się źle... dopóki Serie A będą rządzili ludzie prawie 100-letni jak Berlusconi, Galliani, jacyś wariaci typu Lotito, Zamparini tam nie będzie dobrze, oni nie chcą nic zmieniać, bo wiedzą, że pierwsze co trzeba zmienić to oni sami, dlatego wybrali na szefa ligi tego Tovecchio. Ponad 70 letniego dziada nie wzięli przecież dlatego, że miał świeże pomysły. Serie A nas ciągnie w dół, ale nie można wszystkiego zrzucać na Serie A, Bayern jest od 30 lat kilometry przed resztą w Bundeslidze, też można powiedzieć, że go liga ciągnie w dół niezależnie czy np. akurat BVB ma dobre 3 lata czy nie.

Nie porzucam marzeń o wielkim Juventusie, uważam, że powinien być wielki, ale do tego potrzeba wielkich działaczy, wielkich właścicieli, wielkich menedżerów, wielkich gwiazd na boisku. Może Elkann i obecny Agnelli dopiero się uczą, może kiedyś dorównają przodkom, ale na razie to jeszcze im sporo brakuje... jeśli nie mają cierpliwości albo odwagi, może znajdzie się ktoś inny, kto pokieruje klubem jak trzeba.

namelessKING
namelessKING
9 lat temu

@Samael:
Zastanawiam się tylko jaki to koszt jest i jak by się to sprawdzało. Bo z jednej strony jest to drugi klub do utrzymania, którego teoretyczny zysk ze sprzedaży najbardziej perspektywicznych zawodników mógłby być nikły, z uwagi na "służalczość" tego klubu wobec Juve. Choć może byliby zawodnicy, którzy nie graliby w Juve nigdy, a których chciałyby kupić inne kluby z Włoch. Ale mimo to, na pewno to źródło zysku byłoby słabsze. Z drugiej jednak strony, klub z miejsca nabyłby wielomilionową grupę kibicowską. Oczywiście nie wiem czy nawet co setna osoba na świecie nazywająca siebie fanem Juve faktycznie jest fanem w stopniu w jakim my jesteśmy i interesuje się młodzieżą do tego stopnia by wspierać taką Alessandrię. Mimo to, na pewno klub mógłby pomyśleć nad wykupieniem praw do transmisji swoich meczów i pokazywać je na stronie Juve w formie PPV, stanowiącej bezpośrednią możliwość wsparcia rozwoju naszej młodzieży przez fanów ze świata. 50 euro za cały sezon meczów naszych rezerw bym zapłacił. Jakby zapłaciło 100 000 osób z całego świata, to byłoby 5 milionów euro, niemała kwota dla klubu z 3 klasy rozgrywkowej. Do tego wartość marketingowa klubu szybko by wzrosła. Połączyć to z innymi akcjami mającymi kibicom zapewnić wrażenie bliskości tej młodzieży. Sprzedaż ich koszulek w JuveStore, dwa mecze towarzyskie w roku na Juventus Stadium z seniorami. Zysk byłby też pośredni z niższych kosztów wypożyczeń i współwłasności (i tego w co się przekształcą po ich zakazaniu - pewnie wypożyczenia z klauzulami wykupu z jakimiś dodatkowymi obwarowaniami). Dołożyć jakiś sponsoring Fiata i na prawdę taki klub by się spokojnie powinien ekonomicznie mieścić przynajmniej na zerze przy wyraźnym zyskaniu przez Juventus. Jakby jeszcze mieli wypracować zysk, to w ogóle spust w gaciach by był.

namelessKING
namelessKING
9 lat temu

@MC...
Nikt nie mówi o usprawiedliwianiu. To jest zwyczajne prawo statystyki. Jak kupujesz piłkarzy, to nigdy nie trafisz w 100% z transferami. Nie wspominam już o tym, że niektóre transfery należy ocenić przez pryzmat ceny odsprzedaży piłkarzy i w jakim stopniu mimo tego, że nie byli wybitni, się przyczynili do sukcesów zespołu. Pepe mimo kontuzji miał jeden świetny sezon. Matri miał bardzo dobre momenty, a na koniec go nieźle sprzedaliśmy. Krasic też miał momenty, choć szybko minęły i też odzyskaliśmy połowę włożonych pieniędzy. Nazywanie Padoina klapą jest przegięciem. Miał być uzupełnieniem składu i swoją rolę spełnił. Tak jak Pazienza, czego wy oczekujecie od faceta, który wchodzi raz na miesiąc na pół godziny. Ocena Ogbonny czy Giovinco jest totalnie przedwczesna - nie wiemy jak ekonomicznie ich zakup wpływa na zespół, zanim ich nie sprzedamy.

Jako klapy totalne wymieniłbym Elię, Martineza czy Islę, reszta słabszych zakupów do przełknięcia, bo ktoś musiał biegać po boisku. Może nie było to gwiazdy, ale ze szmaciarzy z 7 miejsca do 102 punktów w sezonie nie przeskakuje się jednym okienkiem transferowym, nie zawsze do takiej drużyny każdy chce lub może przyjść.

namelessKING
namelessKING
9 lat temu

Z myślą przewodnią felietonu się zgadzam, ale trochę to za krótkie, żeby uczciwie przyznać, że problem został w jakiś tam sposób przeanalizowany. Bardzo to wszystko powierzchowne i nie sięgające do analizy wyników finansowych Juve z ostatnich 5 lat, porównania tego z wynikami chociażby z jednego sezonu sprzed 15 lat i przeniesienia tego na liczby pojawiające się w Europie. Dlatego tak łatwo teraz oponentom obalać te myśli w komentarzach. A sytuacja finansowa i możliwości transferowe nie wiele mają wspólnego z dotychczas wydanymi pieniędzmi na piłkarzy. Już nie wspomnę, że założenie jakie niektórzy stosują, a brzmiące mniej więcej "przecież wydano dużo pieniędzy na piłkarzy którzy nie wypalili" tylko sprawia, że sobie strzelają gola do własnej bramki, bo zawsze jest tak że im klub bogatszy i odważniej inwestujący w zespół, tym więcej ma na liście transferowych niewypałów. Barcelona, Real, United, Chelsea, Arsenal, Bayern (ci w najmniejszym stopniu) - wszystkie te kluby miewały kiepskie transfery. Wielomilionowe wydatki zawsze będą się wiązać z pewną ilością zmarnowanej gotówki. Nie wydaje mi się, żeby w Juve było to tak widoczne, szczególnie w świetle kilku kapitalnych zagrywek Marotty nie wiążących się z dużymi wydatkami. Nie wspominam już o kompletnej głupocie przemawiającej przez ludzi piszących "wystarczyło kupować 2-3 piłkarzy w okienku, ale klasowych"... Drużyny nie zbudujesz żadnej ściągając 2-3 piłkarzy w okienku, tym bardziej jeśli musisz brać pod uwagę, że każdy z nich może nie wypalić. Stosując taką taktykę byśmy dalej modlili się przed starciami z Atalantą, żeby nie przegrać. Na takie podejście to możemy sobie najwcześniej pozwolić za rok, zakładając że zachowamy wszystkich istotnych piłkarzy.

Nasza sytuacja powinna w naturalny sposób poprawić się przy kilku dobrych sezonach w Europie. Dużo też zależy od dostępności Serie A na zagranicznych rynkach medialnych, przede wszystkim w Azji i jak popularność ligi będzie wyglądać w porównaniu z Hiszpanią, Anglią i Niemcami. Rynek amerykański niestety mamy na starcie lekko przerżnięty, bo mimo, że popularność piłki cały czas tam rośnie, to jednak przekonanie, że najważniejsza jest Premier League + Real vs Barca na pewno nie pomoże w promocji drużyn z Włoch. Rynek włoski w najbliższych latach raczej nie da szans zwiększenia przychodu mającego w nim źródło.

W kwestii rozwoju sportowego bazującego na nie na zwiększaniu przychodu, a na rozważnych posunięciach związanych z samym sportem, to po wyborze nowego szefa włoskiego ZPN i braku perspektyw na drużynę rezerw, jakbym miał możliwość zaproponowania czegoś Elkannowi, to powiedziałbym mu, żeby kupił jakiś dziadujący klub Serie B lub Lega Pro z północy Włoch (chociażby taka Alessandria) i przeniósł tam całą naszą młodzież, poprzez regularne półroczne wypożyczenia. Można do drużyny dołożyć kilku starszych zawodników którzy nigdy u nas miejsca nie znajdują, jak taki Motta czy inny De Ceglie. Bez tego całe nasze szkolenie ma dość niski sufit. Poszerzyć do tego siatkę skautów i jazda z połączeniem obecnego modelu z modelem Udinese. Wtedy można wydatki na uzupełnienie składu ograniczyć do zera i faktycznie wszelkie pieniądze na transfery wydać na gwiazdę. To tak z moich bazgrołów i nieprzemyślanych wypocin.

@D@$
@D@$
9 lat temu

To zdjęcie u góry było na plakacie w PS z 2003, mam ten plakat na regale 😀

wasik
wasik
9 lat temu

Mr.Hankey
Bardzo ciekawy wpis.W pełni popieram.Pirlo,Pogba,Vidal,Llorente nam trochę zasłaniają oczy jak to rzeczywiście wygląda.

marcinek
marcinek
9 lat temu

@maatohewetbi też tak uważam. Powiedzmy sobie szczerze mimo że jestem fanem Serie A to inne ligi jak grają to tam jest piękno, dynamika, a we włoskiej lidze pół meczu na stojaka. Potem jak oni trafiają nawet na słabszą drużynę która gra intensywnie i pressingiem przez cały mecz to od razu problemy bo oni nauczeni gry na stojaka.

Włosi przespali okres kiedy byli najbogatszą ligą wtedy trzeba było zmienić styl gry na łady na oka i ludzie zaczęli by oglądać Serie A, a w takim wypadku jak teraz to jest dno dla postronnego kibica który chce sobie mecz oglądnąć.

Maly
Maly
9 lat temu

@Mr.Hankey:
nie tego bijesz co trzeba ;] tak jak napisał ci już Samael Marotta musiał zbudować skład od zera, z tego co zostało po Secco zostali obecnie Buffon i Chiellini a nawet taki hejter Marotty jak ty pewnie nie tęskni za nikim kogo się pozbył ;] cała 11 z jakiej się teraz cieszysz to zasługa Marotty a przy ściąganiu 40 zawodników muszą być niewypały, nikt nie przewidzi wszystkiego i tyle...

ja osobiście mam tylko jeden problem z Marottą - wykupowanie na siłę graczy po wypożyczeniach lub współwłasnościach... wszystko w ramach dobrych kontaktów ale później mamy problem przez lata żeby się pozbyć takich Mottów czy innych Islów, Pelusów etc, tu Marotta powinien zdecydowanie zmienić taktykę bo tu ponosimy niepotrzebne koszta

Maly
Maly
9 lat temu

putinowska Rosja jest potęgą...