Wielka bitwa: Antonio Conte vs Neil Lennon

O wyniku pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Juventusem i Celtikiem nie zdecydują precyzyjne podania Pirlo, czy atmosfera na Parkhead, tylko decyzje podjęte przez panów na ławkach trenerskich. Są do siebie dość podobni w tym momencie. Obaj są młodymi, głodnymi sukcesów trenerami, którzy posiadają już obiecującą reputację. Są nienawidzeni przez wielu, ale bezgranicznie kochani przez swoich. Przegranej nigdy nie biorą pod uwagę.


Conte jest zaledwie dwa lata starszy od Lennona i obaj zyskali sławę za swoją bezpardonową grę w trakcie piłkarskich karier. Zostali bohaterami dla klubów, z którymi są związani aż po dzisiejszy dzień. Były reprezentant Włoch zawiesił buty na kołku wcześniej niż Irlandczyk i swój rozbrat z boiskiem wykorzystał na stawianie pierwszych kroków w trenerskim fachu. Lennon wtedy jeszcze jako kapitan Celtów poprowadził drużynę do serii krajowych sukcesów. Po zakończeniu kariery, Conte zaliczył trzy pojedyncze sezony jako trener Arezzo, Bari i Atalanty. Jednak dopiero po objęciu Sieny, ponownie zwrócił na siebie uwagę Juventusu. Lennon był już wtedy stałym managerem Celticu, po pozytywnym wrażeniu jakie odnieśli szefowie klubu w trakcie jego tymczasowego objęcia sterów po zwolnionym Tony’m Mowbray’u.

Juventus ściągnął Conte rok później i od tamtej chwili obu panów zaskoczyło wiele osób swoimi natychmiastowymi sukcesami w wielkich klubach, gdzie presja może być przytłaczająca, nawet pomimo ich wcześniejszych doświadczeń. Jest to dokładnie ta sama mentalność, którą odznaczali się w trakcie swoich piłkarskich karier. Nigdy się nie poddawaj, zawsze zrób wszystko żeby wygrać i zawsze bądź najlepszy – naprawdę nie jest trudno zauważyć, dlaczego obaj panowie tak szybko odnieśli sukces w odpowiednich klubach. Od tamtej pory doprowadzili oni swoje drużyny do mistrzowskiego tytułu oraz triumfu w krajowym pucharze. Utrwalili tym samym szacunek i miłość swoich fanów, których to uczuć nie podzielają zwolennicy innych drużyn. Sympatycy Celtiku i Juve, kiedy trzeba bronić własnego trenera, rozwinęli u siebie już odpowiednie cechy, by stworzyć w swoim środowisku prawdziwą twierdzę obronną.


Lennon jest osobą łatwą do nienawidzenia dla wielu Szkotów, a szczególnie dla odwiecznych rywali Celtiku – Rangersów, którzy teraz odradzają się w trzeciej lidze. Głównie za sprawą swojego, bardzo otwartego zachowania i chęci dopieczenia fanom rywali w każdy możliwy sposób (zasłanianie uszu przechodząc obok trybuny po meczu, machanie flagą, z obraźliwą treścią i podobne incydenty) stał się wrogiem publicznym numer jeden dla połowy Glasgow. Wiele razy grożono mu śmiercią, policja przechwyciła nawet bombę w paczce wysłanej pod jego adres, wyciągnięto go z samochodu i pobito, dwa lata temu został zaatakowany przez fana Hearts, który wyskoczył z tłumu kiedy Irlandczyk stał przy linii bocznej. Nie z takimi problemami powinien mierzyć się trener piłkarski.


Conte również, choć nie na tak ekstremalnym poziomie, nie jest ulubieńcem we Włoszech. Na pewno nie pomogło zawieszenie za niepoinformowanie odpowiednich organów o ustawianiu meczów, o którym wiedział. Za ten czyn został powszechnie potępiony na Półwyspie Apenińskim. Conte oprócz długiego zawieszenia w prowadzeniu zespołu, stał się obiektem ostrych wyzwisk i niewybrednych żartów fanów innych drużyn. Ich poziom trzymał się mniej więcej “perukowego” żartu kibiców Fiorentiny (fani w trakcie przegranego przez Fiorentinę 0:5 meczu, mieli na głowach kolorowe peruki by dokuczyć Conte, który po meczu z uśmiechem przyznał, że wziął sobie jedną do domu – przyp. red.).

W całej tej wrzawie złośliwości, obaj są bardzo obiecującymi trenerami, którzy zaskoczyli obserwatorów, wyrzucając za burtę rozgrywek silnych rywali, by teraz stoczyć interesujący, taktyczny pojedynek. Conte ustawi zapewne Bianconerich z trójką tradycyjnych, środkowych obrońców, dwoma wing-backami, bardzo mocnym trio w środku pomocy i dwoma napastnikami szukającymi decydującego, wyjazdowego gola, którym mogą zranić Celtic w Glasgow. Większość fanów potrafi zapewne bezbłędnie wpisać nazwiska graczy na odpowiednie pozycje i będzie liczyła na to, że ostatnia kontuzja Mirko Vucinicia nie jest zbyt poważna, bo może być kluczowym zawodnikiem Juve, zwłaszcza w trudnych meczach.

Na papierze to Stara Dama powinna prowadzić grę, bo Lennon najprawdopodobniej ustawi swój zespół w sztywnym 4-4-2 z Georgiosem Samrasem grającym w ataku obok Gary’ego Hoopera, choć mógłby przeskoczyć na 4-5-1 i spróbować powstrzymać Juventus w środku pola. Para pomocników Celtów – Joe Ledley i Vicotr Wanyama starli się wcześniej z silniejszymi trójkami w pomocy (chociażby przeciwko Barcelonie i dali sobie radę) ale mogą zostać zdominowani jeśli Pirlo, Pogba i Vidal wyjdą w pierwszej jedenastce. To właśnie środek pola jest miejscem, gdzie najciekawszy pojedynek wieczoru się rozstrzygnie. Czy Lennon spróbuje wyjść na przeciw Conte i postawi na trójkę pomocników w środku? Czy może Conte zagra czwórką obrońców i piątką pomocników celując w remis i rewanż w Turynie? Te pytania i wiele innych, znajdzie swoje odpowiedzi gdy tych dwóch intrygujących trenerów podejdzie do największej rywalizacji w ich dotychczasowych karierach trenerskich.

Autor: Padraig Whela

Źródło: www.forzaitalianfootball.com
Wyszukał i przetłumaczył: Ouh_yeah

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

grande amore
grande amore
11 lat temu

@mati888: przeczytaj jeszcze raz ten tekst 🙂 To jest ustawienie, ktore stosuje Neil Lennon.

grande amore
grande amore
11 lat temu

Bedzie, co bedzie.

Ouh_yeah
Ouh_yeah
11 lat temu

Pod koniec kariery nie miał połowy włosów, a teraz taka czupryna. Wnioski nasuwają się same ;P

mati888
mati888
11 lat temu

tekst z ostatniego akapitu o naszym 4-5-1 trochę od czapy - kiedy my niby graliśmy tym ustawieniem?

Nihlo
Nihlo
11 lat temu

o co chodziło z perukowym żartem - Conte nosi treskę?

konrad18_88
konrad18_88
11 lat temu

@grande amore
matiemu chodziło zapewne o to zdanie:
"Czy może Conte zagra czwórką obrońców i piątką pomocników celując w remis i rewanż w Turynie?"

tabo89
tabo89
11 lat temu

zdaje się, że Conte miał przeszczep włosów

Lub zaloguj się za pomocą: