#FINOALLAFINE

Wypaleni

Piłka Nożna

Dla Juventusu ten sezon mógłby się już skończyć. Między 10 a 14 marca klub z Turynu odpadł z Ligi Mistrzów i prawdopodobnie z walki o tytuł mistrza Italii. Nawet ewentualne zdobycie krajowego pucharu nie wstrzyma rewolucji. Nadszedł czas na zmianę warty.

Rok 2003 był jednym z najbardziej udanych w historii Juventusu. Po raz 27 sięgnął po scudetto, dotarł do finału Champions League, gdzie pechowo przegrał z Milanem. W sierpniu zrewanżował się w Superpucharze Italii, bowiem tym razem lepiej egzekwowali rzuty karne. Pavel Nedved wygrał Złota Piłkę. W 33 spotkaniach ligowych rozegrany w poprzednim roku Stara Dama zdobyła 73 punkty, co dało średnią 2,2 punktu na mecz. Z drużyn europejskich wyższą przeciętną mógł się pochwalić tylko Manchester United. Były więc wszelkie podstawy, aby także w nowym roku spogladać z optymizmem.

Minęły zaledwie trzy miesiące i nastroje zmieniły się diametralnie.

Najłatwiejsze pasmo bolesnych porażek i rozczarowań zrzucić na brak szczęścia i kontuzje, które dotknęły Alessandro Del Piero i Davida Trezegueta. To jednak tylko część prawy, a prawdziwe przyczyny są ukryte znacznie głębiej.

Istotę problemu znakomicie zrozumieli kibice obecni na meczu z Deportivo La Coruna. Porażka i odpadnięcie z Ligi Mistrzów wywołały niecodzienną reakcję. Zamiast gwizdów i nieprzyjaznych oklasków, na Stadio delle Alpi w Turynie słychać było oklaski. Tifosi zrozumieli, że w tym meczu zakończyła się obfitująca w największe sukcesy epoka, a czas piłkarzy, którzy tyle przecież osiągnęli, przeminął i za to, co zrobili należą się wdzięczność i podziękowania.

Ciro Ferrara, Antonio Conte, Lilian Thurm, Gianluca Pessotto i Paolo Montero łącznie rozegrali ponad 1200 meczów w biało-czarnych barwach. Podczas pobytu w Turynie nieprzerwanie towarzyszyła im wielka presja wyniku i świadomość, że każde inne miejsce niż pierwsze to porażka. Z jednej strony olbrzymie wymagania, z drugiej – nasycenie zwycięstwami wypaliły tych obrońców. Już wiadomo, że pora szukać młodszych: nie lepszych, ale głodnych sukcesów.

O potrzebie odmłodzenia drużyny działacze wiedzieli przed sezonem.

Poczynili w tym kierunku pewne kroki, ale teraz należy je ocenić jako posunięcia w tył. Kompletnym niewypałem okazał się transfer Nicoli Legrottaglie, kupionego z Chevio Werona za 7,5 miliona euro. Każdy więcej się spodziewał po Stephane Appiahu, któremu ciągle daleko do klasy charyzmatycznego Edgara Davidsa, oraz po filigranowym Fabrizio Miccolim. Co gorsza, błędów popełnionych w letniej sesji transferowej, nie naprawiono w styczniu i nikt nowy nie zasilił zespołu Marcelo Lippiego.

Zmiany obejmą także osobę tego doświadczonego trenera. Na pomeczowej konferencji prasowej Lippi ogłosił – “Wydaje mi się, że to był mój ostatni występ w Lidze Mistrzów.

Zatem coraz więcej wskazuje na to, że po zakończeniu sezonu rozwiąże kontrakt, a że nie chce podjąć pracy w żadnym innym włoskim klubie, raczej zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Włoch.

Włoscy dziennikarze na następcę Lippiego typują Didera Deschampsa

Człowieka dobrze znanego i szanowanego w Turynie. Jako zawodnik spędził tam pięć sezonów i z nim w składzie bianco-neri zdobyli dziewięć troefów. Od 2001 roku 35-letni obecnie Francuz jest trenerem monaco i choć początki były trudne, teraz cieszy się z awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów oraz opinią jednego z najlepszych szkoleniowców młodszego pokolenia. Mniejsze szanse niż Deschamps na prace w Turynie mają Luigi Del Neri z Chevio, bezrobotny Gianluca Vialli i Claudio Prandelli z Parmy.

Ktokolwiek w nowym sezonie będzie odpowiadał za formę Starej Damy, raczej musi się pogodzić z odejściem dwóch, a nawet trzech gwiazd. Niemal przesądzone jest pożegnanie Thurama, o pozyskanie Davida Trezegueta zabiega Barcelona, poza tym ponoć wpłynęła oficjalna propozycja z Chelsea Londyn w sprawie odkupienia Pavla Nedveda. Roman Abramowicz jest gotowy wyłożyć 40 milionów euro.

W ich miejsce mieliby przejść Alberto Gilardino i Daniele Bonera z Parmy, Stefano Fiore z Lazio, Hatem Trabelsi i Zlatan Ibrahimovic z Ajaxu Amsterdam. Jednak na razie pozyskano tylko oliviera Kapo z AJ Auxerre.

Autor: Tomasz Lipiński

Źródło: Piłka Nożna (12/2004)

Wyszukał: DeeJay

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze