#FINOALLAFINE

Wywiad z Pessotto

Pessotto: Pulcini wśród najlepszych we Włoszech

Gianluca Pessotto, współodpowiedzialny w Turynie za sektor młodzieżowy: “Rywalizacja wśród najmłodszych ciągle wzrasta. Uczymy ich wygrywania poprzez dobrą grę. Liga Mistrzów będzie ważnym sprawdzianem dla Primavery, która na razie po stronie aktywów może zapisać zwycięstwo w Pucharze Włoch i Viareggio Cup.

Nadszedł czas podsumowań, także jeśli chodzi o sektor młodzieżowy. Za nami istotny sezon, pełen nowości i prób konsolidacji, prestiżowych osiągnięć oraz decyzji o epokowym znaczeniu. Od powstania J College aż po zdobycie Pucharu Włoch przez Primaverę, od intensyfikacji pracy u podstaw, po zmiany na kluczowych stanowiskach. Odejście Giovanniego Rossiego i Marco Baroniego zamyka godny zapamiętania etap, rozpoczynając oczekiwanie na kolejny ciąg sukcesów.

Przyszłość rozpoczyna się jako kontynuacja. Symbolem tego jest Stefano Braghin, odpowiedzialny za szkolenie młodzieży, którego swoim doświadczeniem wspierać będzie Gianluca Pessotto.

To właśnie na Pessotto spada odpowiedzialność za postawienie kropki nad i. “Po pierwsze, chciałbym podziękować klubowi za zaufanie, jakim mnie obdarzył. Co do poprzedniego sezonu, jego bilans jest pozytywny i nie chodzi tylko o wyniki. W zespołach widać coraz większą konkurencję, a średni poziom naszych zawodników, począwszy od tych najmłodszych, wciąż rośnie“.

Ważną nowością był J College.

W okresie kryzysu, nękającego zarówno ekonomię, jak i idee, Juventus pokazał, że potrafi patrzeć w przyszłość. Dzięki temu projektowi dzieciaki więcej i lepiej się uczą, ale też więcej i lepiej trenują. Naszym celem jest osiąganie przez nich zarówno lepszych rezultatów sportowych, jak i edukacyjnych. Udało nam się stworzyć coś ważnego, co zbliża nas do europejskich standardów. Mamy nadzieję, że uda nam się pociągnąć za sobą inne włoskie kluby.

Działalność u podstaw jest coraz prężniejsza.

Współzawodnictwo w grupie Pulcini wzrosło bez porównania. Jesteśmy w czołówce we Włoszech i możemy grać jak równy z równym ze wszystkimi w Europie. To zasługa pracy takich osób jak Gigi Milani i Antonio Marchio, trenerów oraz obserwatorów pracujących na całym terenie Włoch. Już od zespołów Primi Calci staramy się uczyć dzieci wygrywania jedynie dzięki dobrej grze.

Jaki był miniony sezon dla nieco starszej młodzieży?

Bardzo dobrze szło grupie Giovanissimi, której powinęła się noga dopiero w fazie finałowej. Gabetta włożył mnóstwo pracy w tę kategorię, chyba najtrudniejszą ze względu na wiek i rotację zawodników. Świetną robotę wykonał także trenujący zespół Allievi B Giuseppe Angelini i cały jego sztab. Tu postęp dotyczył szczególnie indywidualnego rozwoju młodych piłkarzy. Allievi prowadzeni przez Ivano Della Morte wystartowali z niejakimi problemami, za to runda rewanżowa w ich wykonaniu była naprawdę niebywała i niewiele brakowało by dostali się do półfinałów. Przegrali dopiero z drużyna Parmy, która później zdobyła mistrzostwo. I to wszystko udało się drużynie, w której połowa zawodników nie osiągnęła przewidywanego wieku.

Oddzielny rozdział należy poświęcić graczom Primavery.

Puchar Włoch, którego finał rozgrywany był na Juventus Stadium oraz na stadionie San Paolo w Neapolu dostarczył wielu emocji. Pozwoliło to naszym chłopcom liznąć trochę prawdziwej piłki. Piękna rzecz, także dla całego sektora młodzieżowego.

W nadchodzącym sezonie czeka Was walka w młodzieżowej Ligi Mistrzów

Za niedługo ogłosimy, kto będzie nowym trenerem. Rozgrywki UEFA Youth League staną się dla naszych chłopców ważnym sprawdzianem ich możliwości, po tym jak zakosztowali już rozgrywek NextGen. Doświadczenie tam zdobyte pomoże nam rozwijać się, tak by dostosować się do europejskiego poziomu. Naszą ambicją jest sprawdzić się zarówno w rozgrywkach europejskich, jak i w Europie.

Baroni po zdobyciu dwóch trofeów zakończył swoją przygodę z biało-czarnymi barwami

Primavera sprawiła się świetnie zdobywając Puchar Włoch oraz Viareggio Cup. Szło im świetnie także w rozgrywkach o tytuł mistrza Włoch. Na Marco czekają w tej chwili nowe, fascynujące wyzwania. Jestem pewien, że doświadczenie jakie zebrał u nas pozwoli mu na dalszy rozwój w fachu szkoleniowca.

Skoro mówimy już o rozstaniach, trzeba wspomnieć także o Rossim.

Giovanni spędził u nas trzy intensywne lata. Stanie u jego boku pomogło mi poznać nowe aspekty mojej pracy. Pracowaliśmy w pełnej symbiozie, udało nam się dobrze zintegrować. Z ludzkiego punktu widzenia jest mi żal, jednak pod względem zawodowym cieszę się z szansy jaką otrzymał. Wrócił do robienia tego, w czym czuje się najlepiej, w środowisku które zna bardzo dobrze – w Sassuolo. Trzymam za niego mocno kciuki.

Ruszamy dalej, ale nie zrywając pewnej ciągłości.

Sektor młodzieżowy ma potrzebę ciągłości, jeśli chodzi o ludzi, ale przede wszystkim jeżeli chodzi o idee. Tworzymy wielki zespół, gdzie każdy oddaje do dyspozycji innych swój talent i swoje zalety. Razem działamy na rzecz całości. W tych latach udało nam się wiele zdziałać i jesteśmy przekonani, że najlepsze dopiero przed nami.

Także dlatego, że cele wciąż pozostają te same.

Naszą aspiracją jest sprawienie, by chłopcy mogli się rozwijać i trafiać do pierwszej drużyny. Kontaktowanie się z nimi na co dzień pozwala nam widzieć z bliska, co jest konieczne dla osiągnięcia sukcesu. Człowiek uczy się nadawać znaczenie każdej drobnostce i tworzyć mentalność zwycięzcy, którą powinni posiadać wszyscy gracze zakładający biało-czarną koszulkę.

Braghin nowym szefem sektora młodzieżowego

W sezonie 2013/2014 sektor młodzieżowy czekają istotne zmiany. Po trzech sezonach Juventus opuścił Giovanni Rossi, który powrócił do beniaminka Serie A, Sassuolo. Na czele biało-czarnej “szklarni” stanął Stefano Braghin, który w sztabie pojawił się już w końcówce poprzedniego sezonu, wówczas jako dyrektor organizacyjny. Pomagać mu będzie jako jego zastępca Gianluca Pessotto. Zmienił się także sekretarz – na miejsce Alessandro Badii przyszedł Massimiliano Mazzetta.

Zmiany dotkną także drużynę Primavery. Ławkę rezerwowych opuścił Marco Baroni, który karierę kontynuował będzie w Lanciano (Serie B). Razem z nim odszedł także odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Andrea Agrello. W innym kierunku, do Chin, przeniósł się drugi trener, Fabrizio Del Rosso. Nazwisko nowego szkoleniowca nie było w momencie przeprowadzenia wywiadu znane (został nim Andrea Zanchetta – przyp. tłum.).

Krajowe finały, trzy tytuły w zasięgu ręki

Koniec końców, zabrakło naprawdę niewiele by zdobyć choćby jedno scudetto dla młodzieżowych drużyn Juventusu. Jednak Stara Dama wciąż może się chwalić osiągnięciem (dzielonym jedynie z Milanem) , jakim było wprowadzenie wszystkich drużyn młodzieżowych do krajowych finałów. Przygoda zespołów Primavery, Allievi i Giovanissimi zamknęła się nie bez żalu, po porywającej wędrówce.

W Gubbio Marco Baroniemu nie udało się pozostawić w spadku tytułu mistrza. Po całym sezonie na czele stawki, sukcesach w Pucharze Włoch i ćwierćfinałach NextGen piłkarze Primavery zatrzymani zostali w 1/4 finału, gdzie drużyna Chievo pokonała ich w dogrywce.

Dogrywka nie przyniosła szczęścia także drużynie Allievi w Chianciano. W półfinale zostali bowiem wyeliminowani przez Parmę. Grupie kierowanej przez Ivano Della Morte należą się jednak brawa za niesamowity comeback (złożony z serii ważnych występów szybko rozwijającej się grupy), którym zasłużyli sobie na tytuł.

Chianciano pozostało przeklęte również dla Claudio Gabetty i jego Giovanissimi. Rok temu zostali wyeliminowani przez mecz z Interem przegrany przy zielonym stoliku. W zakończonym sezonie zatrucie pokarmowe zdziesiątkowało grupę w wigilię meczu z Padovą, decydującego o awansie do półfinałów.

Autor: Fabio Ellena
Tłumaczenie: dhoine

Źródło: Hurra Juventus (lipiec 2013)

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
hara
hara
10 lat temu

ten inter wiecznie coś przy zielonym stoliku miesza