Wywiad z Vincenzo Iaquintą

Czuje ogromną satysfakcje i dumę, że mogę tutaj być. Po siedmiu sezonach spędzonych w Udine przyszedł czas na nowe wyzwanie, moment by pokazać jak wiele jestem wart.

Znajduje się obecnie w najlepszym dla piłkarza wieku. Jestem świadomy, że to prawdopodobnie szczyt mojej formy. Już nie mogę doczekać się nowej przygody.

Jestem szczęśliwy, że będę mógł grać u boku Del Piero, Buffona i Camoranesiego. Jestem przekonany, że razem będziemy radzić sobie bardzo dobrze. Co do reszty środowiska to jeszcze go nie znam. Miałem jak na razie okazje porozmawiać jedynie z Gianlucą Pessotto, kiedy przechodziłem testy medyczne.

Tak, oboje graliśmy w Padovie. Ja dołączyłem do tego zespołu w sezonie 1997/98, kiedy Del Piero wyprawiał już w świecie futbolu niesamowite rzeczy. Był wtedy idolem, wiele rozmawialiśmy o nim i o jego talencie.

Sprawia wrażenie odpowiedniej osoby na odpowiednim miejscu. Wydaje się być idealny dla tej drużyny.

Tak, kilka lat temu graliśmy towarzyski mecz z Chelsea. Zagrałem naprawdę bardzo dobry mecz. Ranieri przyszedł wtedy do naszej szatni by mi pogratulować. To wielka satysfakcja spotkać go ponownie.

Mam ogromną nadzieje, że już niedługo zamieszkam w ich sercach. Mam na to prosty sposób. Muszę dać z siebie wszystko dla Juventusu. To moja filozofia.