“To doświadczony zawodnik, wyjątkowo przywiązany do koszulki w biało-czarne pasy. Jego gra jest niezwykle mądra. Może grać zarówno w środku pomocy jak i na prawej stronie ” – opisywał Antonio Conte były pomocnik Juventusu, Marco Tardelli.
Antonio Conte urodził się 31 czerwca 1969 roku w Lecce, na samym obcasie włoskiego buta. Karierę piłkarską rozpoczynał w drużynie z rodzinnego miasta. W US Lecce a zarazem w Serie A, zadebiutował mając zaledwie 16 lat. Było to 6 kwietnia 1986 roku. W drużynie z rodzinnego miasta Conte spędził siedem sezonów i zaliczył blisko sto występów. Jego gra przyciągnęła uwagę Giovanniego Trapattoniego, który zapragnął mieć Antonio w zespole. I tak, w czerwcu 1991 roku Conte zasilił szeregi Juventusu. Bianconeri wydali wtedy na młodego pomocnika 4,8 miliona dolarów. W nowym zespole zadebiutował nie w byle jakim meczu, lecz w spotkaniu derbowym z Torino, gdy wszedł na boisko zmieniając legendarnego Toto Schillaciego. To właśnie wtedy rozpoczęła się jego wspaniała przygoda z Juventusem, która trwała przez kolejnych 13 lat.
W reprezentacji Włoch, dowodzonej przez Arrigo Sacchiego, zadebiutował w 1994 roku w meczu przeciwko Finlandii, wygranym przez Italię 2-0. W 1994 roku został powołany na MŚ w Stanach Zjednoczonych. Zaliczył występy w meczach 1/4 i 1/2 finału, jednak przegrane po karnych spotkanie finałowe spędził na ławce rezerwowych. W tym czasie, w jego klubie nastała nowa era. Era Marcelo Lippiego. Miejsce Antonio Conte w podstawowej jedenastce stanęło pod znakiem zapytania. Konkurowac wszak musiał z takimi tuzami jak Paolo Sousa, Dider Deschamps czy Angelo Di Livio. Początkowo nie potrafił sobie z tą rywalizacją poradzić. Stracił tez miejsce w reprezentacji. Po pewnym czasie po raz kolejny został zauważony przez selekcjonera, jednak nie zobaczyliśmy go ani w finałach Euro ’96, ani na Mistrzostwach Świata we Francji dwa lata później.
Sezon 1996-97 miał należeć do niego. Conte został następcą Gianluki Viallego w roli kapitana Starej Damy i miał prowadzić Juventus do największych triumfów na europejskiej arenie. Zamiast tego przyszło mi jednak borykać się z kontuzją… 9 października 1996 roku w Perugii, drużyna narodowa Italii podejmowała w kwalifikacjach do MŚ drużynę Gruzji. Szybki rajd Conte, zakończył się katastrofą. Piłkarz doznał kontuzji stopy, która wyeliminowała go z gry na długi czas. Przez kolejne miesiące, jedynie z trybun mógł oglądać poczynania jego zespołu, który od zwycięstwa do zwycięstwa dzielnie walczył o najwyższe cele. To były dla Antonio bardzo trudne chwile. “Pamiętam jak oglądałem triumf Juve w pucharze Interkontynentalnym. Oddałbym wszystko, byle tylko być tam z nimi “.
Gdy doszedł do pełni formy znów stał się mocnym punktem Juventusu i Italii. Stałe miejsce w składzie reprezentacji wywalczył za kadencji Dino Zoffa. Podczas Euro 2000 już w pierwszym meczu ME z Turcją popisał się wspaniałą bramką strzeloną przewrotką. Równie udany występ zaliczył przeciwko Szwecji. Dobrze radził sobie także w meczu z Rumunami, do momentu, w którym Hagi bardzo brutalnie zaatakował Conte. Rumuński zawodnik ukarany został czerwoną kartką, jednak również Włoch musiał opuścić boisko – z powodu kontuzji. Nie zagrał już do końca turnieju.
Kolejne lata to solidna gra, jednak przeważnie w roli zmiennika. Najlepsze jego występy przypadają na okres pobytu w Juve Carlo Ancelottiego, gdy Antonio stał się etatowym zawodnikiem pierwszego zespołu. Po powrocie Lippiego bywało różnie. Antonio nie grał zbyt dużo, wchodził przeważnie z ławki rezerwowych. Dodatkowo stracił opaskę kapitana na rzecz Del Piero i jak dziś sam mówi, był to najgorszy dzień w jego życiu. Mimo to nie można nie doceniać jego wpływu na sukcesy Juventusu. Drużyna wiele korzystała z doświadczenia i charyzmy, z jakiej już wówczas słynął Conte.
W czasach występów w drużynie Bianconerich dał się poznać jako niezwykle uniwersalny pomocnik. Grał zarówno na środku, jak i na prawej pomocy. Miał również na swoim koncie wiele bramek strzelonych w bardzo istotnych dla Juventusu momentach. Wierność biało-czarnym barwom dochował przez 13 lat. Piłkarską karierę zakończył w 2004 roku występem w Derbach Włoch przeciw Interowi. Przygodę z Juventusem zakończył bardzo niespodziewanie i nagle. Nie było pożegnalnego meczu, wzruszającego pożegnania z kibicami, kwiatów ani okrzyków. Podziękował jedynie wszystkim za te wspaniałe lata spędzone w Turynie i po cichu zakończył występy jako futbolista.
Od razu po odwieszeniu butów na kołku miał jasno sprecyzowane plany – chciał zostać trenerem: “Klub zaproponował mi warunki, których nie mogłem zaakceptować. To koniec pewnego cyklu, także mojego. Tutaj wygrałem wiele, obym wrócił tutaj jako trener… “. W 2005 roku rozpoczął karierę szkoleniowca jako zastępca Luigiego De Canio w Sienie. Samodzielną pracę zaczął w kolejnym sezonie w drugoligowym Arrezzo. Spadł z tym zespołem z Serie B, jednak wpływ miały na to nie tylko boiskowe występy jego podopiecznych, ale też punkty odebrane Arrezzo za udział w Calciopoli .
Pod koniec 2007 roku zastąpił Giovanniego Mazzarriego na stanowisku trenera Bari. Udało mu się zająć z zespołem bezpieczne miejsce w środku stawki, by w drugim sezonie uzyskać awans do Serie A. Mimo tego sukcesu kontrakt pomiędzy nim a klubem został rozwiązany w czerwcu 2009. We wrześniu Conte zatrudniony został w Atalancie. Ze względu na niezadowalające wyniki szybko podał się do dymisji, nie pozostał jednak długo bez pracy. W maju objął stery Sieny, którą poprowadził do awansu do Serie A.
Był już wówczas uznawany za jednego z najlepszych trenerów młodego pokolenia, jednak i tak część kibiców zaskoczona była, gdy w maju 2011 Juventus podał do wiadomości, że Conte zostanie nowym trenerem Bianconerich. Jego zadanie było proste – miał przywrócić należne miejsce zespołowi, który wciąż nie był w stanie wrócić na szczyt po aferze Calciopoli. 11 września 2011 roku zdobył z nowym klubem trzy punkty po spotkaniu z Parmą, inaugurującym jednocześnie nowy stadion Juventusu (na którym zresztą został uhonorowany specjalną gwiazdą jako jedna z klubowych legend). Zwyciężając w rozgrywkach ligowych trzy razy z rzędu i dwukrotnie zdobywając krajowy Superpuchar stał się dla kibiców symbolem odrodzenia Starej Damy. Dominacja ligowa nie przełożyła się jednak na wyczekiwane przez tifosich sukcesy w Europie. W międzyczasie w 2012 roku jego kariera zawisła na włosku – oskarżony został o udział w aferze związanej z ustawianiem meczów (tzw. Calcioscommesse ). Kara za nie poinformowanie odpowiednich organów o procederze początkowo miała wynosić rok, skończyło się jednak na czterech miesiącach dyskwalifikacji, podczas których zastępowali go Angelo Alessio i Massimo Carrera.
Z Juventusu odszedł w 2014 roku by objąć stanowisko selekcjonera reprezentacji Włoch. Ze Squadra Azzurra awansował do finałów Mistrzostw Europy 2016, jednak już przed turniejem (zakończonym przez Włochów na ćwierćfinale) były wiadomo, iż w kolejnym sezonie Antonio przeniesie się na Wyspy by trenować Chelsea. W pierwszym sezonie zdobył z The Blues mistrzostwo Anglii, drugi zakończony piątym miejscem w tabeli oznaczał także pożegnanie z Londynem. Zdecydowały o tym nie tylko wyniki sportowe, ale też problemy w relacjach pomiędzy szkoleniowcem, zawodnikami a klubem.
Po roku przerwy w czerwcu 2019 został mianowany trenerem Interu Mediolan, co przez część kibiców Juventusu odebrane zostało jako zdrada.
Autor : DeeJayUzupełniła : dhoineŹródło : http://conte.juventuz.com, Wikipedia, materiały własne