#FINOALLAFINE

Claudio Gentile


Claudio Gentile był ostoją obrony Juventusu, a także reprezentacji Włoch na przełomie lat 70′ i 80′. Razem z Dino Zoffem, Antonio Cabrinim i Gaetano Scireą tworzyli mur, od którego odbijała się większość ówczesnych napastników.

Urodził się w stolicy Libii, Trypolisie 27 września 1953 roku. Z pochodzenia jest jednak Włochem – jego rodzice wywodzą się z Noto, dorastali jednak w północnoafrykańskim państwie w okresie włoskiej kolonizacji. Libijskie korzenie tłumaczą powstanie boiskowego pseudonimu piłkarza – Gheddafi (włoska wersja nazwiska Kaddafi).

We Włoszech zaczynał kopać piłkę w sektorze młodzieżowym Maslianico. Stamtąd przeniósł się do Varese, by na początku sezonu 1973/1974 przybyć do Turynu mając zaledwie 20 lat. Za jego transferem stał niezapomniany prezydent Juventusu, Giampiero Boniperti, który podjął decyzję o zapłaceniu za obrońcę 200 milionów lirów. Mimo młodego wieku i braku doświadczenia już w pierwszym sezonie z Juve zaliczył 20 występów, grając między innymi w Pucharze Interkontynentalnym. W kolejnym sezonie był już podstawowym zawodnikiem w drużynie prowadzonej przez Carlo Parole. Zaliczył wówczas w barwach Juve aż 44 występy, strzelając przy tym jednego gola. Jednak jego najlepsze czasy nadeszły wraz z przybyciem do Bianconerich nowego trenera – Giovanniego Trapatoniego. Za jego kadencji Gentile grał niemal zawsze. I tak przez aż 11 sezonów! W sumie w Juventusie zaliczył 415 występów i strzelił 10 goli. Z Juventusem aż 6 razy wywalczył scudetto, dwukrotnie sięgnął po Puchar Włoch, zdobył Puchar UEFA, oraz w kończącym jego jakże piękną i bogatą karierę sezonie – Puchar Zdobywców Pucharów.

Latem 1984 roku Gentile opuścił Juventus by przenieść się do Fiorentiny. Rozegrał w niej trzy sezony, nie odnosząc jednak sukcesów porównywalnych z tymi, jakich doświadczył w koszulce w biało-czarne pasy. Jego występom w Toskanii towarzyszyły problemy z kibicami, a także trenerem, który wolał stawiać na młodszych. Karierę piłkarską zakończył w drugoligowej Piacenzie.

Gentile słynął z twardej gry, ale też z umiejętnego prowokowania przeciwników – tak na boisku, jak i poza nim. Gdy Kevin Keegan odbierał Złotą Piłkę, Gentile najpierw miał podłożyć mu nogę, a później szepnąć do ucha: “Nie zdobyłbyś tej nagrody, gdybym ja cię krył“.

W reprezentacji Włoch zadebiutował w 1975 roku w meczu przeciwko Polsce. W kadrze wystąpił 77 razy a największym sukcesem w Squadra Azzurra był oczywiście tytuł mistrza świata zdobyty w 1982 roku. Na MŚ w Hiszpanii został zresztą wybrany do najlepszej jedenastki turnieju. Niewykluczone, że za sprawą meczu drugiej rundy przeciwko Argentynie, gdy skutecznie krył samego Maradonę. Boski Diego długo jeszcze narzekał, że Gentile zupełnie nie interesował się piłką, bardzo za to nogami El Pibe de Oro. Mimo iż gentile oznacza po włosku uprzejmy, miły, nie były to określenia pasujące do gry Claudio.

Po zawieszeniu butów na kołku próbował swoich sił jako działacz w Lecco, a także jako trener, pracując głównie z młodzieżowymi reprezentacjami Włoch.

Opracowała: dhoine
Źródło: Wikipedia, materiały własne