Alessandro Del Piero z…
Alessandro Del Piero z wielkim smutkiem wraca do pechowego niedzielnego wieczoru, wyładowując frustracje na swojej oficjalnej witrynie internetowej: “To była dopiero trzecia kolejka, ale Juve – Roma ma zawsze swój specyficzny urok. To jeden z tych meczów o których myślisz i na które przygotowujesz sie kilka tygodni wcześniej i których nie możesz się doczekać. Jeden z tych meczów które kończą sie dla ciebie po trzynastu minutach gry, gdyż nie jesteś w stanie postawić lewej nogi na murawie. Jak dziecko wysłane do łóżka bez kolacji: wrażenie, że musze sie poddać, że będę musiał oglądać, a nie uczestniczyć i jeszcze żeby było mało, prawdopodobnie widzem będę przez ponad miesiąc, więc moja dotychczasowa chęć do gry przerodzi sie w chęć jak najszybszej rehabilitacji.
Jutro po wszystkich badaniach będziemy wiedzieli jak poważna jest kontuzja i ile czasu zajmie rehabilitacja.
Jeśli chodzi o resztę meczu to mogłem tylko śledzić końcówke gdyż musiałem poddać sie pierwszym badaniom. Widziałem Rome, która silnie naciskała, była mało kreatywna ale potrafiła zremisować w ostatnich minutach.
Roma jest jednym z pretendentów do scudetto, a wynik jest podobny do wyników naszych rywali z popołudniowych meczy, więc myśle, że nic nie straciliśmy.”
