Już od paru miesięcy…

Już od paru miesięcy w martwym punkcie tkwi tak zwana “sprawa Lippiego”. Odejdzie czy nie odjedzie? Zastanawiają się wszyscy, którym nie jest obojętny los Juventusu. Zresztą podobne pytanie zadają sobie także ci co interesują się Serie A, a przede wszystkim włoską drużyną narodową.
9 kwietnia odbyła się konferencja prasowa i oczywiście nie mogło zabraknąć pytania odnośnie przyszłości Lippiego. Tym razem padło pytanie co wolałby Marcello – klub zagraniczny czy drużynę narodową. “Za parę dni będę rozmawiał z działaczami o mojej przyszłości. I na pewno wszystkich zadziwie,” taka padła odpowiedź z ust Lippiego.

Ciężko z tego coś wywnioskować, jednak największym zaskoczeniem byłoby gdyby… Lippi pozostał w Juve! W końcu wszyscy zastanawiają się gdzie trener Juve będzie pracował w przyszłym sezonie. Nikt jednak nie bierze pod uwagę przedłużenia kontraktu. Zreszta złym posunięciem byłoby gdyby w tym momencie powiedział dokładnie co będzie robił za parę miesięcy.
Po wczorajszym zwycięstwie nad Lazio nadal ciężko powiedzieć co dalej z Lippim. Wszystko okaże się w przeciągu tygodnia, dwóch.

Wracając do konferencji z 9 kwietnia. Lippi wydawał się bardzo filozoficznie nastawiony. TGCOM zanotowało, że początek spotkania z prasą rozpoczął się od następujących słów: “Zobaczcie co znalazłem na drzwiach do szatni. Tę kartkę, na której napisano: ‘Teoria jest wtedy kiedy wiesz wszystko, ale nic nie działa. Praktyka jest wtedy kiedy wszystko działa, ale nikt nie wie czemu. Tutaj w Juve teoria i praktyka zderzyły się ze sobą: nic nie działa, i nikt nie wie czemu.’ Myślę że to miłe i zabawne.”

Chyba to są najlepsze słowa, jakie mogą podsumować kończący się sezon.

James Sultana