Telefony Moggiego
Od dwóch dni dziennikarze bombardują kibiców kolejnymi faktami dotyczącymi rozmów telefonicznych Luciano Moggiego z wysoko postawionymi osobami w FIGC.
Przez dwa miesiące – od sierpnia do września 2004 roku – prokuratura turyńska podsłuchiwała rozmowy telefoniczne pomiędzy trzema osobami. Są nimi Innocenzo Mazzini, wiceprezydent FIGC; Pierluigi Pairetto, człowiek odpowiedzialny za desygnowanie na mecze sędziów oraz Luciano Moggi, dyrektor generalny Juventusu. Zamieszani są także Alessandro Moggi (syn Luciano Moggiego), Antonio Giraudo i Aldo Biscardi (dziennikarz prowadzący program sportowy na LA7, kilka tygodni temu bojkotowany przez sam Juventus, przyp. red.). Podejrzane były o oszustwo sportowe, jednak sprawa we wrześniu 2005 roku trafiła do archiwum, gdyż nie wyłoniły się żadne elementy pozwalające podać sprawę do sądu.
Prokuratura przekazała już wszystkie dokumenty Włoskiemu Związkowi Piłki Nożnej ponieważ pojawiły się niepokojące szczegóły pod względem sportowym: zawiązała się potężna grupa współpracująca z Juventusem, a mająca w swoim składzie managerów, arbitrów, dziennikarzy i polityków. Urząd Dochodzeniowy prowadzony przez generała Italo Pappa pracował już od jakiegoś czasu nad tą sprawą. Odpowiednie dokumenty zostały już przesłane także do UEFA i prokuratury w Rzymie, która już pracuje nad sprawą GEA bankructwem Gaucciego i tak zwanym dopingiem administratywnym.
Pewne jest, że nie ma drukowanych meczów ale te trzy osoby mogą być przesłuchiwane w sprawie naruszenia artykułu 1 (o lojalności sportowej).
W międzyczasie zakończyła się kariera Pierluigi Pairetto, a jego obowiązki przejął Pierluigi Colllina.
Pairetto rozmawiał z Moggim także o arbitrach zagranicznych, zwłaszcza przydzielanych do Ligi Mistrzów.
Sprawa jest w toku, jednak Franco Carraro, prezydent FIGC, który jest na bieżąco o wszystkim informowany chciałby, żeby wszystko było jasne do rozpoczęcia Mistrzostw Świata (9 czerwca). Wydaje sie to jednak mało prawdopodobne.
Dzisiaj do wiadomości publicznej podano część rozmów telefonicznych. Należy podkreślić, że w rozmowach tych nie zostały naruszone prawa kodeksu karnego i FIGC nawet nie szuka podstaw do oskarżenia o oszustwo sportowe.
Trzeba również zaznaczyć, że Moggi, który próbuje sugerować arbitrów – chociaż tylko w meczach towarzyskich – lub wywiera presję podając nazwiska arbitrów na mecze Ligi Mistrzów jest czymś bardzo poważnym. Moggi ma święte prawo do narzekania na arbitrów (chodzo o Fandela, który anulował gol Miccoliemu w meczu eliminacyjnym do Ligi Mistrzów z Djurgardenem w sezonie 04/05), ale nie może sugerować ich usunięcia i podawać inne nazwiska.
Również niejasna jest kwestia prezentów dla Pairetto (Maserati) i Aldo Biscardiego. Nawet jeśli tutaj mamy doczynienia z zakładem pomiędzy przyjaciółmi co usprawiedliwia podarunek w postaci kosztownego zegarka.
Rzymska Prokuratura (prokuratorzy Luca Palamara i Maria Cristina Palaia) dorzucili dokumenty do akt obejmjących dochodzenie w sprawie GEA, i która dotyczy Moggiego i jego syna Alessandro. Jeśli dokumenty przesłane przez turyńskiego prokuratora Guariniello (ten sam który zajmował sie procesem Juve), wzmocnią wszystko co zrobili do tej pory Palamara i Palaia, będzie mogła być rozpatrywana powtórnie hipoteza o oszustwie sportowym.
Od redakcji JuvePoland: Powyższa sprawa jest bardzo delikatna, więc pragniemy informować o niej dokładnie – opierając się wyłącznie na faktach i niczego nie pomijając ani dodając od siebie. Przygotowanie tej informacji zajęło nam trochę czasu. W między czasie pojawił się news odnośnie rozmów telefonicznych. Zmuszeni byliśmy go usunąć ponieważ zawierał parę nieścisłości. Aktualnie przygotowujemy go tłumacząc także inne rozmowy telefoniczne.
www.sportnews.it
www.sports.it