Strona główna » Aktualności » Molinaro: Krytyka jest przesadzona [Prima Aprilis]
Molinaro: Krytyka jest przesadzona [Prima Aprilis]
W Juventusie gra w miarę regularnie od 2007 roku. Wywiadów udziela dosyć rzadko, może dlatego, że rzadko zaczepiają go sami dziennikarze. Ostatnio jednak Cristian Molinaro (na zdjęciu) miał okazję wypowiedzieć się na temat jego dotychczasowej przygody z Bianconerimi.
Molinaro miał zastąpić w klubie Zambrottę, który pamiętnego lata w 2006 roku przeniósł się do Barcelony. Przez jakiś czas na pozycji lewego obrońcy grał Chiellini, ale koniec końców trener przesunął go na środek defensywy, a na lewej flance zaczął grać Molinaro. “Cieszę się, że trener zaczął widzieć we mnie zawodnika pierwszego składu” – przyznał Molinaro. “Gra w Juve to oczywiście coś zupełnie innego, niż gra w Sienie. Tutaj poprzeczka stoi dużo wyżej. Każdego dnia boisz się, że w następnym meczu zamiast wyjść na boisko będziesz grzał ławkę. Na szczęście póki co trener tylko mnie chwali.”
Ostatnie zdanie może wydawać się o tyle kontrowersyjne, że niektórzy kibice Juve postrzegają Molinaro zupełnie inaczej. Niektórzy tifosi we Włoszech, ale i innych krajach, uważają, że Zarząd Juventusu powinien poszukać kogoś, kto będzie grał dokładniej i popełniał mniej błędów, niż Molinaro. “Czytałem chyba większość z tych wypowiedzi” – powiedział piłkarz, nawiązując do opinii kibiców na jego temat. “Zdziwiłem się, szczerze mówiąc, że jest ich tak wiele. Niektóre naprawdę mnie rozbawiły. Moje dośrodkowania są niedokładne? Ciekawe jaki procent z tych wszystkich krzykaczy umiałoby zagrać pełne 90 minut i dokładnie dośrodkowywać.”
Po chwili dodał: “Oczywiście szanuję kibiców Juve i cenię ich zdanie, ale uważam, że niektóre ich opinie są przesadzone. Z resztą nie tylko ja jestem ofiarą takich absurdalnych komentarzy. Co chwila obrywa się przecież Tiago czy Belardiemu. Uważam, że to niesprawiedliwe i że tifosi powinni trochę pomyśleć, zanim cokolwiek powiedzą. Piłkarze to też ludzie.”
“Na przyszłość postaram się o bardziej dokładne dośrodkowania. Póki co przynajmniej macie o czym dyskutować i z czego się pośmiać” – zakończył ironicznie.
www.leggo.it
www.calciomercato.it