Strona główna » Aktualności » Poulsen? Stanković? Xabi Alonso?
Poulsen? Stanković? Xabi Alonso?
Christian Poulsen (na zdjęciu) czy Xabi Alonso? A może jednak Dejan Stanković? Dziennikarze przeprowadzili ostatnio dwa ciekawe wywiady – jeden z prezydentem Juventusu, drugi z samym Alonso. Oba rzucają pewne światło na to, co już za kilka dni może się wydarzyć w Turynie.
O ile jakiś czas temu wydawało się, że najbliżej Juventusu jest Xabi Alonso, o tyle ostatnio on sam zasugerował, że nie należy zbyt wiele spodziewać się po dyskusjach na temat jego przeprowadzki do Włoch. “Wszyscy traktują mnie tu naprawdę dobrze” – powiedział o środowisku angielskim Alonso. “Owszem, mówi się o moim potencjalnym transferze, ale osobiście nie chciałbym rozmawiać na temat mojej przyszłości. Chcę wygrać Premier League, bo to jedyne trofeum, jakiego jeszcze nie zdobyłem.” Mimo tego więc, że Bianconeri wykładają na stół prawie 21 milionów euro, wiele wskazuje na to, że będą musieli poszukać klasowego pomocnika gdzie indziej.
A skoro gdzie indziej, to może w Sevilli? Z Juventusem łączony od jakiegoś czasu jest też Duńczyk Christian Poulsen. O jego przeprowadzkę do zespołu Bianconerich zapytany został ostatnio Giovanni Cobolli Gigli. “Zobaczymy, co wydarzy się w ciągu najbliższych 10 dni” – powiedział w wywiadzie dla Calciomercato. “Nie wiem, czy to właśnie Poulsen dołączy do naszego zespołu, ale jestem pewien, że Blanc już niebawem podejmie decyzję co do tego, kto jest najwłaściwszym piłkarzem dla Claudio Ranieriego.”
Zapytany o Dejana Stankovića – piłkarza, którego media łączą z Juventusem, a którego agent uparcie zaprzecza wszelkim pogłoskom o jego możliwej przeprowadzce do Turynu – Cobolli Gigli powiedział: “W futbolu lepiej nigdy nie mów nigdy. Zobaczcie lepiej, co wydarzyło się jakiś czas po tym, jak pewien trener Romy powiedział, że nie chciałby trenować Juventusu. Rozumiem w tej całej sytuacji naszych fanów, ale nie zawsze wszystko idzie tak, jak by się tego chciało czy oczekiwało.” Jak interpretować te słowa, zwłaszcza ostatnie zdanie? Czy to oznacza, że Stanković – mimo zapewnień agenta i Interu Mediolan – może jednak dołączyć do zespołu Ranieriego? Polegając na zapewnieniach zarządu turyńskiego klubu najbardziej rozsądnym rozwiązaniem wydaje się to, by poczekać obiecane 10 dni i zobaczyć, co tak naprawdę wydarzy się na podwórku Bianconerich.
www.goal.com
www.calciomercato.it