Przed meczem BATE Borysów – Juventus
Przed rozpoczęciem sezonu wielu fachowców twierdziło, że Claudio Ranieri ma najlepszy atak na Półwyspie Apenińskim. Słowa te nie znajdują jednak potwierdzenia i póki co goli w wykonaniu piłkarzy Bianconerich jest jak na lekarstwo. Czy piłkarze Juventusu przełamią strzelecki impas w starciu z białoruskim BATE Borysów?
Tło meczu
Po udanym początku sezonu, który w serca kibiców Juventusu wlał nadzieje na powrót do elity europejskiego futbolu, optymizm w obozie Starej Damy gaśnie. Po wpadce i remisie z Catanią, Bianconeri nie potrafili zrehabilitować się w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Sampdorii. Głównym powodem do zmartwień jest słaba skuteczność. W siedmiu kolejnych meczach podopieczni Claudio Ranieriego nie zdobyli w meczu więcej niż jednego gola. “ Statystyki mówią same za siebie, zdobywamy mało goli. Wypracowujemy jednak sporo sytuacji strzeleckich” – starał się na konferencji prasowej uspokajać szkoleniowiec Juve. “Nie jesteśmy zmartwieni. Problem byłby wtedy, gdybyśmy nie potrafili stwarzać groźnych akcji” – wtóruje mu kapitan zespołu, Alessandro Del Piero. Tylko co z tego wynika?
Jakby tego było mało, Ranieri wciąż musi radzić sobie bez aż sześciu narzekających na urazy piłkarzy. Wśród nich nadal znajdują się Gianluigi Buffon, Cristiano Zanetti, Jonathan Zebina oraz Jorge Andrade, z którym z resztą już niedługo Bianconeri najprawdopodobniej rozwiążą kontrakt. Po ostatnim treningu do listy kontuzjowanych dołączył Dario Knezevic, natomiast największą zmorą Tinkermana, patrząc na małą liczbę zdobywanych bramek, jest czteromiesięczna absencja Davida Trezeguet.
Z kim dzisiejszego wieczoru przyjdzie się zmierzyć Juventusowi? BATE Borysów to mało znana marka na europejskiej scenie piłkarskiej, absolutny debiutant w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W białoruskiej Pierwszej Lidze podopieczni Wiktora Gonczarenki są jednak zdecydowanymi liderami i głównymi faworytami do zdobycia trzeciego z rzędu tytułu mistrza kraju.
Porażka z Realem Madryt w pierwszej kolejce Champions League przerwała ich trwającą od października ubiegłego roku passę meczów bez porażki. “Grając przeciwko wielkiemu Realowi na ich terenie, wiele się nauczyliśmy. Wierze, że doświadczenie wyniesione z tamtego meczu zaowocuje w starciu przeciwko Juventusowi” – przyznaje z nadzieją w głosie szkoleniowiec Białorusinów.
Przewidywane składy
BATE Borysów (4-4-1-1): Weremko – Kazancew, Sosnowski, Rżewskij, Jurewicz – Lichtarowicz, Kriwiec, Siwakow, Stasiewicz – Blizniuk, Rodionow
Ławka: Gutor, Kagusz, Piecha, Waładźko, Nichajczuk, Skawysz, Mirczew
Juventus (4-4-2): Manninger – Grygera, Legrottaglie, Chiellini, De Ceglie – Camoranesi, Sissoko, Marchisio, Nedved – Del Piero, IaquintaŁawka: Chimenti, Mellberg, Salihamidzic, Tiago, Marchionni, Giovinco, Amauri
Sędziowie
Dzisiejszy mecz Juventusu z FC BATE Borysów poprowadzi angielski sędzia, Martin Atkinson. Wcześniej ów arbiter nie poprowadził żadnego oficjalnego spotkania rozgrywanego przez Bianconerich.
Nie oznacza to, że Stara Dama nigdy nie miała styczności z tym sędzią. Poprowadził on bowiem potyczkę Juventusu z Arsenalem Londyn w ramach rozgrywek Emirates Cup. Tamto spotkanie kibice zapamiętali między innymi ze względu na gol Camoranesiego, który nie został wówczas uznany.
Asystentami pana Atkinsona będą dzisiaj Peter Kirkup i Richard West. Sędzią technicznym będzie Stuart Attweel. Sędzia z Anglii poprowadzi też mecz Fiorentiny – będzie nim Michael Riley.
Mecz na żywo
Transmisje ze spotkania BATE z Juventusem będzie można obejrzeć na poniższych stacjach zagranicznych:
A La Carte PPV 4, ART Sport 2, Champions 3 (Digital+), Nova Sports 7, NTV+ Sport Classic, Premiere Sport Portal, Sky Calcio 1, Sky Sport 1, Sky Sports Interactive, Sport 5+ GOLD, SuperSport 6, Viasat Xtra 1
oraz za pośrednictwem Internetu:
www.rojadirecta.com
www.myp2p.eu
www.soccer-live.pl
www.live-sport-tv.com
Zobacz także
Temat na forum