Amauri: Kryzys? Nie wiem, o czym mowa.

Brazylijczyk Amauri (na zdjęciu) stwierdził, że Juventus nie przechodzi przez żaden kryzys i że to raczej media niepotrzebnie podgrzewają atmosferę wokół turyńskiego zespołu. Oprócz tego powiedział kilka słów na temat zbliżającej się potyczki Juve z Palermo – klubem, którego barwy jeszcze niedawno reprezentował.

Zdaniem Amauriego sytuacja w Juve jest “jak najbardziej w porządku“. Może nie jest najlepiej, ale o kryzysie nie można jeszcze, jak stwierdził, mówić. “Może też dlatego, że sezon dopiero się zaczął. W każdym razie ja nie widzę żadnego kryzysu, o którym tak dookoła trąbią dziennikarze.” Co więc powiedzieć o remisie 2:2 z BATE? “Wynikło to choćby z tego, że kiedy masz stanąć oko w oko z Juve, wypruwasz sobie żyły i dajesz z siebie dosłownie wszystko, co tylko jesteś w stanie. To właśnie zrobili piłkarze Borysowa i dlatego wyszło, jak wyszło. Potem to my pokazaliśmy, na co nas stać i ze stanu 0:2 wyrównaliśmy na 2:2. Jesteśmy na dobrej drodze. ”

W niedzielę mecz z Palermo – byłym klubem Amauriego, z którym zawodnik był związany przez ładnych parę lat. Będzie to więc szczególny mecz dla Brazylijczyka. “To prawda. Zderzę się w tę niedzielę z moją przeszłością, z moim sercem i drużyną, której wiele zawdzięczam. W Palermo wszystko było niesamowite, to, czego mi najbardziej brakuje, to ciepło tamtejszych ludzi. Zostawiłem tam wielu przyjaciół, których zawsze będzie miło znów spotkać.” Co, jeśli zdobędzie bramkę dla Juve w tym meczu? “Na pewno nie będę jej celebrował” – zapewnił.

Na koniec Amauri powiedział kilka słów na temat najbliższego meczu Bianconerich w Champions League – z Realem Madryt. “Będzie to z pewnością świetny mecz. Dla mnie będzie to szczególne wydarzenie, bo nigdy nie grałem przeciwko Królewskim, więc jeśli trener pozwoli mi wystąpić w tym meczu, zagram przeciw nim po raz pierwszy.“

www.tuttosport.com