Relacja z 13. kolejki Serie A

Inter wygrywając z Juventusem umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Bianconeri, mimo porażki pozostali na trzecim miejscu, bowiem punkty straciły drużyny Napoli i Lazio. Coraz lepiej poczyna sobie Reggina, która tym razem ograła Atalantę. Przekonujące zwycięstwo odniosła Roma, która pokonała na wyjeździe Lecce.

Fiorentina – Udinese 4-2 (0-1)
52′ Mutu (rzut karny), 63′ 78′ Montolivo, 79′ Gilardino – 29′ Flores, 83′ Di Natale
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy raz po raz przeprowadzali groźne akcje, nękając defensywę gości. Jednak pierwsi bramkę strzelili właśnie przyjezdni. Floro Flores dobrze znalazł się w polu karnym i nie dał szans Freyowi. Fioletowi rzucili się do odrabiania strat, jednak w pierwszej połowie bramka Handanovicia była chyba zaczarowana, ponieważ mimo licznych prób piłka nie chciała wpaść do siatki. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Najpierw z karnego trafił Mutu, później rozpoczął się show niezwykle aktywnego w tym meczu Montolivo. Udinese dobił Gilardino, które strzelił swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie. Zdruzgotane i rozbite Udinese było stać już tylko na jedno trafienie, osiem minut przed końcem rzut karny za dotknięcie piłki ręką pewnie wykorzystał Antonio Di Natale. Sprawca przewinienia – Comotto, dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Do końca meczu już nic się nie zmieniło, Viola zgarnęła trzy punkty.

Napoli – Cagliari 2-2 (1-0)
9′ Hamsik, 84′ Lavezzi – 56′ Lopez, 90′ Conti
W pierwszej połowie, zresztą zgodnie z przewidywaniami przewaga miejscowych była ogromna. Napoli już w dziewiątej minucie strzeliło bramkę i mogło grać spokojnej. Słowak Marek Hamsik dostał podanie od Ezequiela Lavezziego, po czym przymierzył i pięknym strzałem zza linii pola karnego pokonał Marchettiego. Po przerwie kibice zgromadzeni na stadionie przeżyli szok. Cagliari wyrównało w 56. minucie. Po rzucie rożnym, w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Lopez, który pokonał Iezzo. Na Stadio San Paolo pachniało więc sensacją. Kibice odetchnęli z ulgą, kiedy na sześć minut przed końcem Ezequiel Lavezzi perfekcyjnie wykonał rzut wolny wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem Napoli, w doliczonym czasie gry Conti strzałem lewą nogą doprowadził do wyrównania. Sensacja stała się faktem, Napoli podzieliło się punktami z Cagliari.

Sampdoria – Catania 3-0 (1-0)
6′ Bellucci, 62′ 90′ Cassano
Doria świetnie rozpoczęła to spotkanie. W szóstej minucie Marius Stankevicius dobrze dośrodkował w pole karne a Bellucci strzałem nogą z zaledwie czterech metrów wpakował piłkę do siatki. Bizarri był bez szans. Sampdoria mogła od tej pory grać dużo spokojniej, Catania natomiast wcale nie kwapiła się do jakiś szaleńczych ataków. Kwestią czasu było to, kiedy padną kolejne bramki dla gospodarzy. I rzeczywiście – po przerwie do siatki gości dwa razy trafił odzyskujący dobrą formę Antonio Cassano i kibice zgromadzeni na Luigi Ferraris, mogli czuć się usatysfakcjonowani wynikiem i grą swoich pupili.

Lecce – Roma 0-3 (0-2)
11′ Vucinić, 39′ Juan, 49′ Totti
Roma wraca na zwycięską ścieżkę. Już po jedenastu minutach Francesco Benussi musiał po raz pierwszy wyciągać piłkę z siatki. Podanie Tottiego wykorzystał Vucinić i Roma prowadziła 1-0. W pierwszej połowie bardzo rzadko drużyny stwarzały groźne sytuacje bramkowe. Mimo to jeszcze przed przerwą Rzymianie podwyższyli swoje prowadzenie za sprawą Juana. Tuż po przerwie beniaminka dobił Totti i wiadome było, że Lecce, pozostające jak dotąd niepokonanym zespołem na własnym stadionie, poniesie pierwszą porażkę. Roma dzięki temu zwycięstwu awansowała na piętnastą pozycję w tabeli.

Reggina – Atalanta 3-1 (2-0)
10′ Cozza, 21′ 79′ Corradi – 90′ Doni
Reggina, która tydzień temu sprawiła ogromną niespodziankę wygrywając z Udinese, kontynuuje dobrą passę. Gospodarze zaskoczyli piłkarzy z Bergamo i po fantastycznych pierwszych dwudziestu minutach meczu prowadzili 2-0. Atalanta starała się przez całe spotkanie atakować, miała przewagę w posiadaniu piłki, jednak nic z tego nie wynikało. Mało tego, na jedenaście minut przed końcem przyjezdnych dobił Corradi. W końcówce zadowoleni z siebie gospodarze odpuścili i dopiero wtedy Doni mógł strzelić honorową bramkę dla swojej drużyny.

Lazio – Genoa 1-1 (0-0)
80′ Dabo – 69′ Milito
Dobry mecz na Stadio Olimpico. Gospodarze zaczęli z impetem, już w pierwszych minutach groźnie strzelał Pasquale Foggia, jednak jego strzał trafił w poprzeczkę. Genoa nie stwarzała zbyt wielu sytuacji bramkowych, ale jeśli już doszła do głosu to było bardzo groźnie – za każdym razem za sprawą Diego Milito. Pod koniec tej części gry świetną akcję przeprowadził Mourad Meghni, który po przedryblowaniu trzech rywali nie zdołał jednak umieścić piłki w siatce. Po przerwie lepiej zagrali goście i znów najgroźniejszy po stronie przyjezdnych był Diego Milito. Argentyńczyk w końcu dopiął swego i w 69. minucie umieścił piłkę w siatce po dośrodkowaniu Vanden Borra. W 78. minucie mogło być już po meczu. Palladino w 100% sytuacji nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy. Zemściło się to trzy minuty później, na strzał zza pola karnego zdecydował się Ousmane Dabo. Rubinho fatalnie interweniował pozwalając futbolówce wtoczyć się do bramki, tym samym zniweczył wysiłek swoich kolegów z drużyny bowiem spotkanie zakończyło się ostatecznie podziałem punktów.

Bologna – Palermo 1-1 (1-0)
20′ Di Vaio – 90′ Succi
Odkąd Sinisa Mihajlović objął stanowisko trenera drużyny z Bolonii, jego podopieczni upodobali sobie wynik 1-1. To już trzeci mecz z rzędu z udziałem Bologny zakończony takim rezultatem. Spotkanie nie było dobrym i ciekawym widowiskiem. Bramkę dla Bologny już po dwudziestu minutach strzelił najlepszy napastnik gospodarzy – Marco Di Vaio, któremu podawał Francesco Valiani. Na przekroju całego spotkania przewagę mieli jednak goście, którym dopiero rzutem na taśmę w ostatniej minucie meczu udało się doprowadzić do wyrównania. Davide Succi strzałem prawą nogą z jedenastu metrów nie dał żadnych szans Antonioliemu.

Chievo – Siena 0-2 (0-0)
83′ Galloppa (rzut karny), 88′ Maccarone (rzut karny)
Trwa kryzys drużyny z Werony. Beniaminek, który okupuje ostatnie miejsce w tabeli tym razem przegrał ze Sieną. To już dwunasty z rzędu mecz bez zwycięstwa drużyny Chievo. Długo w tym pojedynku utrzymywał się remis. Zdecydowały stałe fragmenty gry, a w zasadzie dwa rzuty karne, które zostały podyktowane w końcówce. Galloppa i Maccarone zachowali zimną krew i dzięki ich bramkom Siena wyjeżdża z Werony z trzema punktami.

Torino – Milan 2-2 (1-2)
25′ Stellone, 78′ Rosina (rzut karny) – 28′ Pato, 34′ Ronaldinho
Torino sprawiło ogromną niespodziankę i urwało punkty faworyzowanemu Milanowi. Dzięki temu klub z Mediolaniu nie odskoczył od Juventusu za bardzo, co dla Bianconerich jest dobrą wiadomością. Mecz rozpoczął się sensacyjnie. Roberto Stellone wyprowadził strzałem głową gospodarzy na prowadzenie. Zimny prysznic dla Milanu okazał się skuteczny. W zaledwie siedem minut przyjezdni strzelili dwie bramki i wszystko wróciło do normy. W drugiej połowie Milan jednak odpuścił, Torino natomiast poczynało sobie coraz śmielej i w końcu dopięło swego – pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Rosina.

Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

tomczas
tomczas
16 lat temu

wyniki tej kolejki są dla nas idealne bo punkty straciły wszystkie zespoły z które okupują góre tabeli. Ja tylko mam nadzieje że następnym razem nasi nie będą tacy buczuczni i okażą troche pokory przed meczem z takim rywalem

wojtek_tebel
wojtek_tebel
16 lat temu

nie ma co lamentowac z tej porazki ale teraz niektorzy widza ze nie ma sie tez co napinac przed takimi meczami, mamy pierwsza czesc sezonu dopiero wiec nie wszystko stracone, teraz trzeba o tym meczu zapomniec wygrac najlepiej w Sankt Petersburgu a potem przelamac sie w lidze gramy z Reggina i Lecce potem Milan wiec wydaje mi sie ze spokojnie powinnismy wygrac dwa mecze a potem z Milanem powalczyc nie widze raczej mozliwosci… Czytaj więcej »

christopher
christopher
16 lat temu

Torino z milanem prowadzi:D ahahahaha:P:P:P:P

czechor92
czechor92
16 lat temu

Moim zdaniem brakowało , tego co w tamtym roku , Chieliini powinien poturbowac troche Ibracostam , wejsc w niego ze dwa-trzy ,razy mocniej , to by zaspokoiło jego zapędy. ;]

friss
friss
16 lat temu

@wojtek_tebel widzę, że masz dość realne spojrzenie na to co się dzieje... i wiesz co? Mój punkt widzenia jest dokładnie taki sam jak Twój:)

JUVENTINO-666
JUVENTINO-666
16 lat temu

No i Torino urwało 2 punkty Milanowi. Mimo że przegralismy to ta kolejka ułożyła się dla nas dosyć fajnie. Forza Juve!

zolwikowski
zolwikowski
16 lat temu

no ale 3 miejsce obronione.tylko ze jak milan wygra to uciekna nam troche kluby z mediolanu!FORZA JUVE!

Juveuri
Juveuri
16 lat temu

Przynajmniej Milan nam nie odskoczy zbytnio.

Bart_DB
Bart_DB
16 lat temu

@tomczas: A jesli już ma być ktoś buńczuczny, to najlepiej ktoś kto w takim meczu na pewno nie zawiedzie. Na dzień dzisiejszy to prawo ma tylko Chiellini 🙂 On może się chwalić ile chce, a reszta niech sobie da spokój jak na razie.

Lub zaloguj się za pomocą: