Ranieri i Cobolli Gigli o meczu z Lazio

Juventus nie zdołał pokonać w Rzymie Lazio, wywiózł jednak jeden punkt, który w obliczu porażki Interu z Atalantą zmniejszył dystans dzielący w tabeli obie ekipy. Już tylko trzy punkty dzielą Bianconerich od drużyny z Mediolanu. Claudio Ranieri (na zdjeciu) skomentował mecz z Rzymianami.

Po końcowym gwizdku Ranieri powiedział: “Na początku zderzyliśmy się z pewnymi trudnościami, ponieważ piłkarze Lazio biegali, naprawdę sporo biegali.” Potem dodał: “Obie drużyny starały się jednak wygrać te pojedynki biegowe. Trochę obawiałem się gry Lazio trzema napastnikami i nie do końca byłem pewien, jak to wszystko rozegrać z naszej strony. Bałem się, że Mellberg nie poradzi sobie z Zarate, ale dał sobie radę w tej roli już w Madrycie, a w tym meczu tylko to potwierdził. Nie miałem za to wątpliwości co do Ariaudo. Chłopak dobrze zaprezentował się w Coppa Italia w środę, poz tym trenuje z nami już od zeszłego roku, dlatego jestem świadomy tego, na co go stać.” Zapytany przez dziennikarza o układ w tabeli Serie A i pościg za Interem Ranieri odpowiedział: “Liga jest jeszcze długa. Będziemy walczyć do samego końca.”

Mieszane uczucia po meczu miał za to Giovanni Cobolli Gigli, prezydent turyńskiego klubu. Z jednej strony udało się wywieźć cenny punkt z trudnego rzymskiego terenu, z drugiej jednak po pięciu zwycięstwach z rzędu drużyna nie wywiozła kompletu punktów. “Nie czuję jakiegoś nadzwyczajnego zadowolenia, bo koniec końców zremisowaliśmy, a przyzwyczailiśmy się do zwycięstw. Pierwsza połowa należała w sumie do naszych rywali, ale dzięki pomocy Mellberga udało się wyrównać. Druga połowa to już lepsza gra w naszym wykonaniu. To był typowy mecz dla twardzieli. Dobrze, że nikogo nie trzeba było znosić z boiska połamanego.”

Prezydent Juventusu zgadza się jednak z tym, że cała drużyna Bianconerich musi dążyć do tego, by zachowywać właściwą postawę w obliczu dalszych rozgrywek. “Przed nami jeszcze długa trasa, póki co udało nam się wyszarpać kolejny punkt ze straty do Interu. Za tydzień gramy z Fiorentiną, potem następny mecz, potem jeszcze następny. Drużyna jest zjednoczona i to można zauważyć nawet w szatni. Po niepewnym początku sezonu udało nam się wrócić na właściwe tory. Zeszłoroczny styczeń był dla nas bardzo trudnym miesiącem, w tym roku radzimy sobie całkiem nieźle. Widać pozostanie w Turynie w tym roku było mądrym posunięciem.”

Na koniec dziennikarze zapytali Gigliego o zdanie na temat młodego Ariaudo. “To bardzo dobry piłkarz” – zaznaczył prezydent Juve. “W tym meczu też zagrał bardzo dobrze. To kolejny młody zawodnik, który poczyna sobie naprawdę nieźle i który jest świetnym absolwentem szkółki piłkarskiej Juventusu. To napawa mnie ogromną dumą.“

www.juventus.com