Przed Catania – Juventus
Kibice Bianconerich doskonale pamiętają ostatnie starcie Juventusu przeciwko Catanii. Po pierwsze dlatego, że miało miejsce niedawno, nieco ponad trzy tygodnie temu. Po drugie było to najlepsze jak dotąd spotkanie podopiecznych Claudio Ranieriego w tym roku i zarazem ostatnie, w którym zaprezentowali się fanom z naprawdę dobrej strony…
Historia
Aby przypomnieć pierwsze potyczki Juventusu z Catanią trzeba sięgnąć do sezonu 1954/1955 – debiutanckiego dla założonej w 1926 roku drużyny Rossoazzurrich. Mimo że Catanii nie udało się utrzymać w Serie A, spotkania przeciw Bianconerim dwukrotnie zakończyły się remisami. Najpierw 1:1 w Turynie, następnie 2:2 na stadionie w Katanii.
Z Serie A Gli Elefanti pożegnali się na pięć lat, dlatego na pierwsze zwycięstwo Juventini musieli poczekać do roku 1960. Wówczas problemów z pokonaniem rywala już nie było: 4:1 w Turynie i 2:1 na wyjeździe. Pierwsza porażka przyszła natomiast dwa lata później. W ósmej kolejce spotkań podopieczni Carlo Paroli ulegli Catanii 0:2.
Była to jednak jedna z nielicznych, bo zaledwie czterech porażek Juventusu z Rossoazzurimi. Pozostałe 19 spotkań kończyło się najczęściej zwycięstwami Bianconerich (12 razy), rzadziej remisami (siedem). Najwyższe zwycięstwo Juventini odnieśli w roku 1971 pokonując rywala aż 5:0.
W ubiegłym sezonie drużyny Juventusu i Catanii spotkały się ze sobą po raz pierwszy od 24 lat. Zarówno styczniowe starcie w Turynie, jak i majowe w Katanii zakończyły się wynikami 1:1. Do niespodzianek brakowało bardzo niewiele. W obydwu spotkaniach punkty dla drużyny Bianconerich ratował w końcowych minutach Alessandro Del Piero. Jakby tego było mało, wynikiem 1:1 zakończyło się także ostatnie starcie pomiędzy tymi drużynami w lidze, z września ubiegłego roku. W Coppa Italia w połowie stycznia tego roku “Stara Dama” wygrała gładko, 3:0.
Statystyki spotkań z Catanią znajdziecie tutaj.
Tło meczu
Środowe spotkanie przeciwko Napoli nie było co prawda widowiskiem porywającym, ale co najważniejsze, zwycięskim i to w dosyć dramatycznych okolicznościach. Claudio Ranieri wierzy, że dla jego podopiecznych będzie to punkt zwrotny po kilku słabych i nieudanych meczach. “To było dla nas pozytywne spotkanie. Pokazaliśmy zgranie i ogromną determinację – uważa szkoleniowiec.
Nie zmienia to jednak faktu, że w zespole Juventusu wcale dobrze nie jest. Od początku sezonu sztab medyczny nie potrafi sobie poradzić z plagą kontuzji, forma kilku zawodników pozostawia wiele do życzenia, a Inter ucieka Bianconerim z każda następną kolejką. Czy “Stara Dama” jest jeszcze w stanie podjąć walkę? Po wczorajszym zwycięstwie Interu nad Lecce na kolejną wpadkę gracze z Turynu po prostu nie mogą sobie pozwolić.
Łatwo nie będzie, bo choć Catania zaliczana jest do ligowych średniaków, na własnym terenie jest nadzwyczaj niebezpieczna. W styczniu mit o twierdzy Katania nieco podupadł, kiedy zawodnicy Waltera Zengi przegrali dwa kolejne domowe spotkania. To jednak powinno ich mobilizować dodatkowo przed potyczką z Juventusem i na pewno nie będzie atutem gości. “Jesteśmy gotowi na wszystko” – zapewnił na konferencji prasowej trener Ranieri.
Przewidywane składy
Catania (4-3-3): Bizarri – Potenza, Silvestre, Stovini, Capuano – Baiocco, Carboni, Tedesco – Morimoto, Paolucci, Mascara
Ławka: Acerbis, Silvestri, Terlizzi, Izco, Biagianti, Martinez, Spinesi
Trener: Walter Zenga
Juventus (4-4-2): Buffon – Grygera, Legrottaglie, Mallberg, Molinaro – Marchionni, Sissoko, Poulsen, Nedved – Amauri, Del Piero
Ławka: Manninger, Ariaudo, Camoranesi, Tiago, Giovinco, Trezeguet, Iaquinta
Trener: Claudio Ranieri
Zawodnicy godni uwagi
Michele Paolucci (Catania): Obecność wychowanka “Starej Damy” w zespole z Katanii jest zaznaczana w tym miejscu niemal przy każdej okazji spotkań Juventusu z Catanią. Jak zwykle na wyrost, bo jeszcze nigdy Paolucciemu nie udało się pokazać niczego nadzwyczajnego grając przeciwko Bianconerim. Może tym razem?
David Trezeguet (Juventus): Na swojego pierwszego gola po powrocie Francuz nie musiał długo czekać. Choć bramki z ostatniej akcji regulaminowego czasu gry przeciwko Napoli arbiter nie uznał, była ona zdobyta całkowicie prawidłowo, co dobrze rokuje na przyszłość. Potem dorzucił trafienie w serii rzutów karnych, z czym, jak niejednokrotnie już pokazywał, ma czasami spore problemy. Choć mecz rozpocznie z ławki, miejmy nadzieje, że okaże się dżokerem w talii Ranieriego na podmęczonego rywala.
Sędziowie
Spotkanie Catanii z Juventusem poprowadzi 42-letni arbiter Emidio Morganti, jeden z bardziej doświadczonych w Serie A. Zamieszany przed trzema laty w aferę Calciopoli, zawieszony na kilka miesięcy, a później… całkowicie uniewinniony. W przeszłości prowadził dziesięć spotkań z udziałem piłkarzy Juventusu, po raz ostatni przed czterema tygodniami (1:1 z Lazio). Ich bilans to pięć zwycięstw turyńczyków, cztery remisy i jedna porażka. Na liniach pomagać mu będą Giorgio Niccolai i Stefano Papi, sędzią technicznym będzie Christian Brighi.
Mecz na żywo
Transmisje ze spotkania Catanii z Juventusem będzie można obejrzeć na kanałach zagranicznych:
Al Jazeera Sport +1, Boom Sport One, C+ Fútbol, ESPN Latin America, ESPN Pacrim, Fox Soccer Channel, La 7 Cartapiú D, Sky Calcio 1, Sport 1, Sport 2, Sport TV2, SuperSport 2, TPS Star, YES Sport 1
a także za pośrednictwem Internetu. Linki znajdziecie na poniższych stronach:
www.rojadirecta.com
www.myp2p.eu
www.soccer-live.pl
www.live-sport-tv.com
Zobacz także
Temat na forum
Tabela Serie A
Terminarz Serie A
Lista strzelców