Strona główna » Aktualności » Amauri podjął ostateczną decyzję
Amauri podjął ostateczną decyzję
Napastnik Juventusu, Amauri (na zdjęciu), podjął ostateczną decyzję co do tego, barwy którego kraju – Brazylii czy Włoch – będzie chciał reprezentować. Do tej pory wszystko przypominało niekończącą się opowieść, ale jeśli wierzyć słowom piłkarza, zbliża się ona do swojego finału.
28-letni zawodnik już od jakiegoś czasu stara się o włoski paszport. Dyskusje na temat tego, w kadrze którego kraju powinien grać, wydają się nie mieć końca. Ostatnio obywatelstwo włoskie otrzymała już jego żona, Cynthia, Amauri jeszcze czeka na swój paszport. Kiedy będzie go już miał w ręku, otrzyma możliwość gry w reprezentacji Italii – jeśli tylko dostanie powołanie od Lippiego – jako że nie zagrał w ani jednym meczu Brazylii. Dotychczas kwestią otwartą pozostawał jednak wybór samego Amauriego. “Podjąłem ostateczną decyzję” – powiedział ostatnio dziennikarzom La Gazzetta dello Sport. “W niedalekiej przyszłości oficjalnie i publicznie powiem wam, który kraj chciałbym reprezentować.”
Choć napastnik Starej Damy nie odpowiedział wprost, z dalszej części jego wypowiedzi można się wiele domyślić. Nawiązując do ostatnich wypowiedzi Gennaro Gattuso na jego temat powiedział: “Gennaro ma prawo do własnego zdania na ten temat. Mam nadzieję, że opinia innych różni się od jego. Jasne chyba jest, że jeśli zagram dla reprezentacji Włoch, nie zrobię tego dla swojej własnej kariery, ale ze względu na to, co czuję w środku. Mieszkam we Włoszech już od dziesięciu lat i otrzymałem od tego kraju praktycznie wszystko. Gra w koszulce Italii byłaby po prostu moim wyrazem wdzięczności za to wszystko.”
Dziennikarze zapytali też piłkarza o to, z czym wiąże się ostatnia niemoc strzelecka Brazylijczyka. “To tylko czasowy epizod. To chwile, przez jakie przechodzi chyba każdy napastnik” – powiedział. Ile będziemy jeszcze czekać na to, aż Amauri zostanie naturalizowanym Włochem? “Myślę, że zajmie to jeszcze jakieś sześć miesięcy” – odpowiedział piłkarz.
www.channel4.com
www.gazzetta.it