Hiddink: Nie mamy zamiaru się bronić

“Najlepiej byłoby zakończyć ten mecz bez straty bramki. Skupianie się wyłącznie na defensywie byłoby błędem. Jeśli ograniczasz się do czekania i nie masz inicjatywy w rewanżu dużo ryzykujesz. Jak tylko będziemy mieli okazję będziemy chcieli zaatakować.”
1-0 w pierwszym meczu. Z pewnością nie jest wynik, który pozwala spać spokojnie. Wie o tym dobrze Guus Hiddink (na zdjęciu). Trener Chelsea przewiduje “ciężki mecz, tak jak to było na Stamford Bridge“. Także i on ma pewne problemy kadrowe: “Essien nie grał przez drugi okres czasu i trudno mu będzie odnaleźć rytm meczowy. Nie wiem czy jest gotowy, aby zagrać od początku, czy lepiej będzie jeśli wejdzie na boisko w trakcie meczu, tak jak to było w meczu z Coventry. W każdym bądź razie jest do dyspozycji. Carvalho ma się dość dobrze, acz nie jest jeszcze w szczytowej formie. Anelka wrócił do treningów przedwczoraj, ocenimy jego dyspozycję na dzisiejszym treningu, podobnie jak Deco. Portugalczyk wraca po kontuzji ścięgna i trzeba zachować rozwagę.”
Oprócz Hiddinka na konferencji prasowej głos zabrał także Michael Ballack: “To będzie bardzo intensywny mecz, podobnie jak ten w Londynie. Wtedy po naszym golu Juventus pokazał swoją siłę, utrzymywał się przy piłce i tego oczekujemy także jutro. Nie jest łatwo rozgrywać pierwsze spotkanie w domu, bo nigdy nie wiesz jaki rezultat będzie wystarczający, czy wystarczy 1-0, czy też 2-0. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z rezultatu u siebie, strzelony gol dodaje sił. Przed nami bardzo ciężkie 90 minut, ale jesteśmy tu po to, aby wygrać. Chelsea chce pokazać swoją siłę i ducha walki. W tej kwestii pokazaliśmy już na co nas stać, a możemy jeszcze więcej.“

www.juventus.com