Strona główna » Aktualności » Molinaro: Byliśmy perfekcyjni przez 41 minut
Molinaro: Byliśmy perfekcyjni przez 41 minut
Zdaniem Cristiana Molinaro (na zdjęciu) Juventus zagrał “perfekcyjnie”, dopóki nie stracił bramki w doliczonym czasie pierwszej połowy wczorajszego meczu z Chelsea. To w opinii Włocha rozbiło psychikę i szyki Bianconerich.
Po meczu Molinaro powiedział: “Juve zagrało praktycznie bez zarzutu, perfekcyjnie – ale przez pierwsze 41 minut. Strzał Lamparda wydawał się do wybronienia, ale kiedy piłka szybowała w powietrzu, wszyscy wstrzymaliśmy oddech. Potem gol rozerwał nasze żagle na strzępy.” Wspomniany strzał Franka Lamparda przy stanie 1:0 dla Juve trafił w poprzeczkę, po czym Essien z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki Buffona. “Od tego momentu Chelsea była zdolna do kontrolowania tempa meczu bardziej niż dotychczas, a potem przyszło nam jeszcze grać w dziesięciu. Wierzyliśmy do samego końca, ale niełatwo jest grać przeciwko Chelsea w osłabieniu.”
Ekipa Juventusu była nieco przerzedzona, jako że kontuzjowani byli Sissoko, Camoranesi, Zanetti, De Ceglie i Legrottaglie. Zdaniem wielu decydująca jednak była kontuzja Pavla Nedveda na początku spotkania. Biorąc pod uwagę fakt, że Czech ogłosił zakończenie kariery w czerwcu tego roku, trzeba powiedzieć, że było to dla niego smutne rozstanie z Ligą Mistrzów. “Każdy piłkarz w drużynie jest niezbędny, dlatego nie uważam, żeby zrobiło to jakąś ogromną różnicę” – stwierdził Molinaro. “Tak wczesna strata Nedveda była jednak dla nas solidnym ciosem, jako że on naprawdę może pociągnąć za sobą drużynę. Największym łomotem była jednak ta bramka do szatni. Gdybyśmy zeszli z boiska prowadząc 1:0, wrócilibyśmy na drugą połowę z zupełnie innym nastawieniem.”
W dwumeczu Juventus przegrał więc z Chelsea 2:3. “Chelsea wykorzystała swoje szanse, co nie oznacza, że w ogólnym rozliczeniu grali lepiej od nas. Osobiście jestem bardzo zadowolony zarówno z postawy zarówno swojej, jak i całej drużyny. Dlatego między innymi tak żałujemy, że odpadliśmy. Chcieliśmy sobie poradzić po długiej nieobecności w Champions League, ale z drugiej strony musimy znaleźć też w całej tej sytuacji jakieś pozytywy. To na pewno wartościowe doświadczenie, zwłaszcza dla takich jak ja, którzy brali udział w tym turnieju po raz pierwszy.“
www.channel4.com