Juventus – Inter 1:1 (0:0)
Mecz Juventusu zakończony ponownie bez zwycięstwa Bianconerich. Tym razem na drodze po trzy punkty stanęła drużyna Interu. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Pierwsi na prowadzenie wyszli goście. W 64. minucie Buffona pokonał Balotelli. Dopiero w 90. minucie wyrównał Grygera. Przez ostatnie 15 minut spotkania Juventus grał w osłabieniu po czerwonej kartce Tiago.
Pierwsza połowa to prawdziwy koncert gry w wykonaniu gospodarzy. Już w 10 sekundzie na bramkę próbował strzelać Nedved, ale jego uderzenie powędrowało wysoko nad bramką. Juventus z każdą minutą zwiększał przewagę, grając odważnie w ataku i pewnie w obronie. Ale to rywale mogli pierwsi wyjść na prowadzenie. W 10 minucie spotkania Balotelli wpadł w pole karne i oddał strzał. Piłka zahaczyła o interweniującego Buffona i zwolniła na tyle, że Tiago zdołał ją wybić wślizgiem z linii bramkowej. W odpowiedzi, 18 minut później, Nedved zagrał prostopadłą piłkę do Iaquinty. Ten uderzył w światło bramki, ale tor lotu piłki zmienił obrońca Interu. Dwie minuty później mógł paść pierwszy gol. Tiago był faulowany na skraju pola karnego. Dośrodkowanie Del Piero trafiło do niepilnowanego Grygery, ale Czech nie trafił czysto w piłkę i ta powędrowała daleko za bramkę Julio Cesara. Warto wspomnieć, że cała ta akcja działa się na 6 metrze pola karnego gości… Co nie udało się Grygerze, mógł chwilę później naprawić Marchionni. Pomocnik wdarł się w pole karne, znalazł się w akcji sam na sam z bramkarzem, ale za mocno wypuścił sobie piłkę. Cesar zdołał ją wybić. Inter stać było tylko na nieudany strzał Stankovica w 34. minucie. Dużo groźniej pod bramką Buffona zrobiło się w 37. minucie. W ogromnym zamieszaniu pod polem karnym Juve dobrze odnalazł się bramkarz Bianconerich, który wybił piłkę. Zimną krew zachował także Molinaro, daleko wybijając piłkę spod nóg nabiegającego rywala. Bramka wisiała w powietrzu, jednak żadnej ze stron nie udało się jej zdobyć. Sędzia Farina mógł zakończyć pierwszą połowę.
O ile pierwsza połowa meczu mogła podobać się kibicom Juve, to o drugiej zapewne część będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Inter od pierwszych minut ruszył do ataku, a kolejna akcja była groźniejsza od poprzedniej. Rozpoczął w 50. minucie Stankovic. Z jego strzałem pewnie poradził sobie Buffon. Siedem minut później szczęścia głową próbował Ibrahimovic. I tym razem górą był bramkarz Bianconerich. Dopiero w 59. minucie pojawiła się szansa na zdobycie bramki dla gospodarzy. Del Piero wykonywał rzut wolny tuż sprzed pola karnego. Niestety jego strzał trafił prosto w rękawice Cesara. Do dość kontrowersyjnej sytuacji doszło w 64. minucie. Rzut rożny wykonywała drużyna Claudio Ranieriego. Interowi udało się odzyskać piłkę, jednak w tej samej akcji faulowany w okolicach pola karnego był Chiellini. Arbiter spotkania uznał jednak, że przewinienia nie było i nakazał kontynuować grę. Goście przeprowadzili wzorcową kontrę, po której Balotelli umieścił piłkę w siatce Juve. Gospodarzom wyraźnie opadły siły. Pojawiły się także nerwy, czego dowodem jest czerwona kartka dla Tiago. Portugalczyk najpierw zaatakował nogi Balotellego, by dobiec do drugiego rywala i także go brutalnie zaatakować. Farina nie zastanawiał się nawet przez chwilę i od razu wyprosił zawodnika z boiska. Osłabiony Juventus pozostawił Interowi dużo wolnego pola, co rywal doskonale potrafił wykorzystać. Na szczęście w swoich szeregach Bianconeri mają Buffona, który w 79. minucie kapitalnie obronił strzał Stankovica. Dziewięć minut później goalkeeper Juve musiał pokazać swoje umiejętności po strzale Cruza, przenosząc końcami palców piłkę nad poprzeczką. W 90. minucie w pole karne Juve wpadł Ibrahimovic w asyście Legrottaglie. Obrońca gospodarzy powalił na ziemię rywala, jednak arbiter nie dopatrzył się faulu. Chwilę później, na przeciwległym końcu boiska Juventus wykonywał rzut rożny. Grygera znakomicie wykorzystał przyśnięcie obrońców Interu i z najbliższej odległości głową wbił piłkę do bramki. Ostatnie pięć minut, które doliczył arbiter było bardzo nerwowe, ale żadnej z drużyn nie udało się już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Ranieri remisuje kolejny mecz. Dwa punkty w trzech ostatnich spotkaniach nie napawają optymizmem. Marzenie Scudetto z każdą kolejką oddala się coraz bardziej, a tymczasem trzeba uważać na trzeci w tabeli Milan, który jutro zmierzy się w innym pojedynku turyńsko-mediolańskim z drużyną Torino. Zdobywając w tym spotkaniu trzy punkty, wyrówna dorobek Bianconerich…
Juventus – Inter 1:1 (0:0)
90′ Grygera – 64′ Balotelli
Juventus (4-4-2): Buffon – Grygera, Legrottaglie, Chiellini, Molinaro (63′ De Ceglie) – Nedved, Poulsen, Tiago, Marchionni (74′ Trezeguet) – Iaquinta, Del Piero (80′ Giovinco)
Ławka: Chimenti, Zebina, Mellberg, Knezevic
Trener: Ranieri
Inter (4-4-2): Cesar – Zanetti, Cordoba, Samuel, Chivu – Figo (87′ Cruz), Cambiasso, Muntari (78′ Burdisso), Stankovic – Balotelli (77′ Vieira), Ibrahimovic
Ławka: Toldo, Santon, Maxwell, Materazzi
Trener: Mourinho
Żółte kartki: 36′ Legrottaglie, 53′ Poulsen – 3′ Figo, 68′ Balotelli
Czerwona kartka: 75′ Tiago
Sędzia: Stefano Farina
Statystyki:
Juventus | vs | Inter |
48% | posiadanie piłki | 52% |
1 | bramki | 1 |
4 | strzały na bramkę | 8 |
3 | strzały niecelne | 3 |
0 | spalone | 1 |
12 | rzuty rożne | 9 |
23 | faule | 19 |
2 | żółte kartki | 2 |
1 | czerwone kartki | 0 |
Multimedia:
0-1 Balotelli
1-1 Grygera
Skrót spotkania
Tiago wybija piłkę z linii bramkowej
Czerwona kartka dla Tiago
Okazja Marchionniego
Zobacz także:
Temat na forum
Tabela Serie A
Terminarz Serie A
Lista strzelców
Noty za mecz