Strona główna » Aktualności » Cannavaro: Wiem, że mnie wygwiżdżą
Cannavaro: Wiem, że mnie wygwiżdżą
O swoim powrocie do Juventusu w końcu wypowiedział się sam Fabio Cannavaro (na zdjęciu). Piłkarz potwierdził informacje, które pojawiły się na ten temat do tej pory, odpowiedział też na pytanie dziennikarzy dotyczące tego, jakiego powitania spodziewa się w Turynie…
Decyzja o sprowadzeniu Cannavaro z powrotem do Juventusu będzie chyba jedną z bardziej kontrowersyjnych podjętych przez szefostwo turyńskiego klubu. Nie da się ukryć, że w całej rzeszy kibiców Starej Damy znajdują się ci, którzy uznają Fabio za zdrajcę i za żadne skarby nie chcieliby widzieć go ponownie w koszulce w biało-czarne pasy. Są jednak też tacy, którzy patrzą na całą tę sprawę z perspektywy wzmocnienia drużyny Ranieriego, gotowi wymazać to, co wydarzyło się w przeszłości, a może nawet usprawiedliwić w pewien sposób wydarzenia sprzed trzech lat. Po tym, jak do zaawansowanych negocjacji w sprawie wolnego transferu Cannavaro z Realu do Juventusu przyznał się agent piłkarza, informacje te potwierdził sam zawodnik. “Póki co jeszcze niczego nie podpisałem, ale chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że byłbym szczęśliwy, mogąc wrócić do Juve” – powiedział Fabio. “Na razie sprawę zostawiam w rękach mojego przedstawiciela, który jest w stałym kontakcie z szefostwem Juventusu.”
To wszystko nie oznacza rzecz jasna, że szefowie Realu nie chcą już współpracować z Cannavaro. Przeciwnie, proponują kolejny rok współpracy. “Na razie mieszkam z rodziną w Madrycie i jest mi tu naprawdę dobrze” – tłumaczy Fabio, po czym dodaje: “Zostałbym tutaj, ale tę przygodę uważam już za prawie zamkniętą. Pora wrócić do domu.”
Cannavaro jest też w pełni świadomy tego, w jaki sposób mogą go przywitać w Turynie kibice Starej Damy. “Cieszę się, że mogę wrócić. Wiem też, jakie czeka mnie przywitanie. Ludzie będą mnie wygwizdywać, bo uważają, że uciekłem z klubu w najtrudniejszym momencie. Tymczasem decyzja o mojej wyprowadzce została podjęta w porozumieniu z kierownictwem klubu, od którego otrzymałem jasną informację: w obliczu degradacji do Serie B musieli sami zrezygnować z utrzymywania pewnych wysokich kontraktów. Spodziewam się więc protestów, ale to dla mnie nie problem. Będę chciał porozmawiać w jakiś sposób z kibicami” – zapewnił. “Razem z Juve wygrałem dwa tytuły mistrzowskie, których nikt nigdy nie zdoła nam tak naprawdę odebrać. Duch cały czas jest taki sam.”
Na koniec kilka słów o szczegółach współpracy Cannavaro z Juventusem. Kontrakt piłkarza z Realem wygasa 30 czerwca tego roku, po czym Włoch przeprowadzi się do Juventusu za darmo. Kontrakt, który podpisze, obowiązywać będzie przez cztery lata. Przez pierwszy rok zawodnik zarobi 2,5 miliona euro, przez drugi – 1,6 miliona. Dwa ostatnie lata zakładają współpracę z klubem na stanowisku kierowniczym oraz pensję w wysokości 300 tysięcy euro rocznie.
www.lastampa.it
www.tuttosport.com
www.calciomercato.it