Strona główna » Aktualności » Ranieri o porażce w Coppa Italia
Ranieri o porażce w Coppa Italia
Claudio Ranieri (na zdjęciu, po lewej) – po dzisiejszym pojedynku z Lazio kibice Juventusu żądają jego głowy. Już podczas meczu słychać było gwizdy i przyśpiewki pod adresem trenera Starej Damy, prawdziwe piekło zacznie się jednak dopiero teraz. Ranieri stanął przed kamerami Rai by na gorąco skomentować porażkę w Coppa Italia.
Zagadnięty przez dziennikarzy zaraz po końcowym gwizdku sędziego Ranieri powiedział: “Chcieliśmy awansować do finału, chcieliśmy wygrać ten mecz. Niestety, nie udało się nam.” Zapytany o to, dlaczego dopiero w drugiej połowie pojawili się na boisku wyraźnie najlepsi Del Piero, Nedved i Camoranesi, odpowiedział: “Wiedziałem, co dadzą radę zrobić. Nie zdołaliby wytrzymać pełnych 90 minut. Musiałem więc na początku szukać nieco innych rozwiązań.”
Co tym razem przeszkodziło Juventusowi w wygranej? Zdaniem Ranieriego… “Rozproszyły nas niepotrzebne dyskusje na temat mercato i zmiany na ławce trenerskiej naszego klubu, jednak to normalne, że takowe wystąpiły. Nie wpłynęły jednak pozytywnie na równowagę w szatni. Wiem jednak, że nie mogę tego uznać za wymówkę.” Na koniec dziennikarz Rai poprosił Ranieriego o komentarz zachowania kibiców Juventusu. W trakcie dzisiejszego meczu tifosi Starej Damy skandowali hasła pod adresem kierownictwa Juve: “Ranieri, wypad!” oraz “Nie chcemy tutaj zdrajców!“, odwołujące się z kolei do Cannavaro. “Słyszałem te gwizdy i hasła” – powiedział Ranieri. “Cóż, słusznie, że kibice gwizdali. Kiedy idzie nam dobrze, słusznie spodziewamy się pochwał, kiedy idzie gorzej, trudno dziwić się gwizdom. Musimy je zaakceptować.”
W innym wywiadzie dodał jeszcze na temat zachowania Camoranesiego: “Mauro nie powinien był zachować się w taki sposób. To jest jednak w jego stylu, czasem traci głowę. To już drugi raz w dosyć krótkim czasie, nie powinien tak postępować.” Na koniec powiedział: “Trudno teraz mówić o miłej czy przyjemnej atmosferze. Pracujemy ciężko i robimy, co w naszej mocy, ale musimy zaakceptować też i krytykę. Pozostało nam walczyć o drugie miejsce w lidze.”
Wywiad z Ranierim, przeprowadzany przez Rai
Rai Uno
www.channel4.com