Strona główna » Aktualności » Secco o tym, jak to z Zanettim było
Secco o tym, jak to z Zanettim było
Dlaczego Cristiano Zanetti został sprzedany do Fiorentiny? Z jakiego powodu szefowie Juventusu podjęli takie a nie inne decyzje w trakcie letniego mercato? Na pytania dotyczące działań turyńskiego klubu odpowiedział dyrektor sportowy Bianconerich, Alessio Secco (na zdjęciu).
Zapytany o rzeczywiste przyczyny przeprowadzki Zanettiego do Violi oraz konsekwencje z tym związane Secco odpowiedział: “Kibice zawsze reagują żywiołowo na zmiany w klubie, to naturalne. Osoba na moim stanowisku pewne decyzje musi umieć podjąć na chłodno, podobnie ocenić sytuację. Nieraz nie ma co za bardzo ekscytować się dobrymi wynikami, ani przesadnie lamentować nad kiepskimi, spojrzeć natomiast trzeźwo na całą sprawę i ocenić, jaki wpływ ma na drużynę. Tak było ze sprzedażą Zanettiego: okazała się konieczna“. Większość tifosich Starej Damy spodziewała się jednak innego obrotu wydarzeń. To Christian Poulsen miał zostać sprzedany, tymczasem z klubem pożegnał się Zanetti. “Myślę, że i tak wykorzystaliśmy to letnie mercato najlepiej we Włoszech, może nawet i w Europie. W pewnym momencie stanęliśmy jednak przed koniecznością decyzji o sprzedaży któregoś z pomocników, a niedługo potem nadarzyła się sposobność transferu Zanettiego. Do tego weźmy pod uwagę fakt, że gdyby do transferu doszło przypuśćmy za rok, nie zarobilibyśmy na nim ani centa. Była to więc ostatnia szansa, żeby coś wpadło nam do kieszeni z i tak nieuniknionego transferu“.
Co dalej? “Pomocników ci u nas dostatek” – stwierdził Secco. “Mamy Melo, Marchisio, Camoranesiego, Poulsena, Tiago, Sissoko też niedługo powróci. Po sprzedaży Zanettiego z ekonomicznego punktu widzenia mamy jedną pensję mniej do wypłacania. Zanetti poprosił też o przedłużenie kontraktu na warunkach, jakich nie mogliśmy zaakceptować“. Czy zażądał tego, co ostatecznie zaproponowała mu Fiorentina? “Dokładnie tak. My nie mogliśmy zaproponować mu trzyletniego kontraktu. Zainwestowaliśmy spore pieniądze w Felipe Melo, który ma rozwijać się na tej samej pozycji. Mamy też Marchisio, który stanie się bardzo istotnym elementem składu po sprzedaży Zanettiego. Bardzo w niego wierzymy, a on spłaca nam ten kredyt zaufania“. Czy Zanetti zażądał też oprócz tego gwarancji regularnej gry w pierwszym składzie? “Powiedzmy, że kiedy piłkarz jest zdrowy i czuje się dobrze, chce grać… Prawdą jest, że to on poprosił nas o umożliwienie mu tej przeprowadzki, my z kolei nie mamy zwyczaju trzymania na siłę kogoś, kto nie jest w stu procentach przekonany do tego, że chce z nami zostać“.
www.tuttosport.com