Przed meczem Juventus – Maccabi
Po spotkaniu z Bayernem Monachium, drugim kolejnym zremisowanym w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów, podopiecznym Ciro Ferrary zaświecił czerwony alarm. W dwóch najbliższych potyczkach z Maccabi Haifa na wpadkę pozwolić sobie nie mogą. Sześć punktów w starciach z Izraelczykami to dla Juventusu zarówno maksimum, jak i minimum…
Historia
Historia spotkań Juventusu z drużynami izraelskimi rozpoczęła się przed pięcioma laty, kiedy podobnie jak i w tym roku drużyny skojarzyły ze sobą rozgrywki Ligi Mistrzów. Także wówczas Bianconeri zmierzyli się z drużyną Maccabi, jednak nie z Hajfy, a z Tel Awiwu. Pierwszy pojedynek z ekipą ówczesnego wicemistrza Izraela nie należał do najłatwiejszych, jednak dzięki bramce Mauro Camoranesiego z 37. minuty podopieczni Fabio Capello wygrali 1:0. Z kolei rewanż na Bloomfield Stadium w Tel Awiwie nie miał dla Bianconerich już żadnego znaczenia – awans do kolejnej rundy z pierwszego miejsca w tabeli wywalczyli sobie wcześniej, po czwartej kolejce. Bez większego obciążenia turyńczycy zagrali z Izraelczykami na wielkim luzie, remisując w Tel Awiwie 1:1.
Tło meczu
Miesiąc – dokładnie tyle minęło od ostatniego zwycięstwa podopiecznych Ciro Ferrary. Po bardzo udanym początku sezonu przez następne 31 dni zawodnicy Juventusu nie potrafili wygrać żadnego z pięciu kolejnych spotkań. Cztery z nich zakończyły się remisami, jedno porażką.
Jutro Bianconeri zmierzą się co prawda z mistrzem, tyle że niezbyt mocnej izraelskiej Ligat ha’al. Drużyną, która z kompletem zwycięstw prowadzi w ligowej tabeli, ale która w Champions League nie tylko nie zdołała jeszcze zdobyć punktu, ale i choćby bramki. Juventus zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, za drużynami Bayernu Monachium i Girondins Bordeaux. Chcą myśleć o awansie, spotkanie z Maccabi po prostu musi wygrać. “Nie mamy innego wyboru, jesteśmy zobowiązani ten mecz wygrać. Szanuję rywala, ale mam nadzieje, że tym meczem uda nam się w końcu zakończyć ten nie najlepszy dla nas okres” – stwierdził krótko Ferrara zagadnięty o jutrzejszy mecz. Składu i ustawienia jakim zagra w tym meczu zdradzać nie chcę. Wiadomo jednak, że na ostatnich treningach próbował ze swoimi podopiecznymi zupełnie nowych rozwiązań, niż te, których trzymał się w poprzednich meczach.
Zespół Maccabi do Turynu przyleciał wczoraj. Bez chorego na grypę kapitana Yaniva Katana oraz zawieszonego za kartki Birama Kayala, za to z ogromną determinacją i chęcią wywalczenia pierwszych punktów w rozgrywkach Ligi Mistrzów w tym sezonie. “Dwie wcześniejsze porażki wiele nas nauczyły. Jesteśmy na dobrej drodze, by tym razem w końcu coś ugrać” – uważa Brazylijski pomocnik gości, Gustavo Boccoli. Wtóruje mu także trener, Elisha Levy. “Na papierze to Juventus jest zdecydowanym faworytem, ale nie boimy się go. Zagramy tak, jak potrafimy najlepiej” – przekonywał wczoraj po przylocie do Włoch.
Ciro Ferrara znajduje się obecnie w nie najlepszej sytuacji. Po tym jak zarząd klubu oraz kibice obdarzyli go pełnym zaufaniem, po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa znalazł się na skraju krytyki. Jeśli meczu z Maccabi nie wygra, dziennikarze będą ją wylewać na młodego szkoleniowca wiadrami. W rękach trenera oraz jego zawodników to, by tego uniknąć i ponownie zacząć wygrywać.
Przewidywane składy
Juventus (4-2-3-1): Buffon – Zebina, Cannavaro, Chiellini, Grosso – Melo, Poulsen – Camoranesi, Diego, Giovinco – Trezeguet
Ławka: Manninger, Legrottaglie, Iaquinta, Amauri, Sissoko, Grygera, De Ceglie
Nie zagrają: Tiago, Del Piero, Salihamidzic, Marchisio (kontuzje)
Maccabi Haifa (4-4-2): Dawidowicz – Masilela, Teixeira, Keinan, Meshumar – Rafaelow, Boccoli, Culma, Ghadir – Arbeitman, Dwaliszwili
Ławka: Edri, Maymon, Tawata, Dutra, Ossman, Zaguri, Strahman
Nie zagrają: Katan, Golasa, Edri (kontuzje), Kayal (kartki)
Zawodnicy godni uwagi
Sebastian Giovinco (Juventus): Jeśli Ciro Ferrara zdecyduje się na innowacyjne rozwiązanie z trzema ofensywnymi pomocnikami i jednym napastnikiem, młody Włoch po raz pierwszy będzie miał okazje zagrać nie zamiast, a u boku Brazylijczyka Diego. Być może właśnie ten ruch pozwoli Giovinco rozwinąć nieco schowane do tej pory skrzydła.
Shlomi Arbeitman (Maccabi): W głównej mierze to właśnie na niego będą liczyli trener, koledzy z drużyny oraz kibice z Hajfy. 24-letni napastnik strzelił w sześciu dotychczasowych ligowych potyczkach Maccabi pięć goli.
Sędziowie
Spotkanie Juventusu z Maccabi poprowadzi obchodzący trzy dni temu 40. urodziny Portugalczyk Oligario Benquerenca. W przeszłości prowadził jeden mecz z udziałem piłkarzy Juventusu – w ubiegłym sezonie z Chelsea na Stamford Bridge. Na liniach wspomagać go będą Bertino Miranda, który również brał udział w meczu z Anglikami oraz Joao Ferreira Dos Santos. Sędzią technicznym będzie Artur Manuel Ribeiro Soares Dias.
Mecz na żywo
Niestety dzisiejszego meczu nie transmituje żadna z polskich stacji telewizyjnych. Spotkanie będzie można obejrzeć jedynie na poniższych kanałach zagranicznych:
A La Carte 3, Al Jazeera Sport +8, Boom Sport Three, Channel 2 (Isr), Hi Sports 2, Nova Sports 6 (Hellas), Sky Calcio 4, Sky Sport 1 (Germany), Sky Sport 3 (Italy), Sky Sport Info (Portal), Sky Sports Interactive, SuperSport 3 (DigitAlb), SuperSport 6, The Israeli Network, Viasat Xtra 2
oraz za pośrednictwem Internetu:
www.atdhe.net
www.rojadirecta.com
www.soccer-live.pl
www.live-sport-tv.com
www.freefootball.org
www.myp2p.eu
Zobacz także
Temat na forum
Terminarz Ligi Mistrzów
Lista strzelców Ligi Mistrzów
Terminarz Juventusu
Lista strzelców Juventusu
Lista kartek w Juventusie
Lista asyst w Juventusie