Relacja z 9. kolejki Serie A
Dziewiąta kolejka Serie A okazała się szczęśliwa dla Juventusu, który wygrał w Sienie. Niestety będące w tabeli przed Starą Damą zespoły Interu i Sampdorii również wygrały swoje mecze. Przegrała za to goniąca Juventus Fiorentina, która niespodziewanie uległa Napoli 0-1. Największą sensacją kolejki jest jednak porażka Romy, która została upokorzona na Stadio Olimpico przez beniaminka z Livorno.
Sampdoria – Bologna 4-1 (4-0)
7′ Pazzini, 16′ 33′ Mannini, 26′ Ziegler – 62′ Osvaldo
Sampdoria zgodnie z planem wygrała z słąbo spisującą się w tym sezonie Bologną. Rozmiary zwycięstwa z pewnością są imponujące. Dorianie natarli na swych rywali już od pierwszych minut i po zaledwie trzydziestu trzech minutach prowadzili już 4-0. Druga połowa to spokojna gra gospodarzy, którzy oszczędzali siły przed arcyważnym meczem z Juventusem w Turynie. Przyjezdnym udało się zdobyć jedynie honorową bramkę, której autorem był Osvaldo. To nie był więc udany debiut Francisco Colomby na stanowisku trenera Rossoblu. Bologna nadal zajmują miejsce w strefie spadkowej.
Inter – Catania 2-1 (2-0)
13′ Muntar, 31′ Sneijder – 84′ Mascara (rzut karny)
Inter podobnie jak Sampa – zgodnie z przewidywaniami. Podopieczni Jose Mourinho od pierwszych sekund ruszyli do ataku i dzięki dwóm bramkom mógli spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. W końcówce po karnym, którego wykorzystał Mascara zrobiła się tak zwana “nerwówka” ale obyło się bez kolejnej kompromitacji i Inter zainkasował trzy punkty. Nerazzurri pozostają więc na fotelu lidera mając dwa punkty przewagi nad Sampdorią i cztery nad Juventusem.
Bari – Lazio 2-0 (1-0)
11′ Barreto, 69′ Meggiorini
Bardzo dobry mecz w wykonaniu beniaminka. Natomiast Lazio pokazało to do czego przyzwyczaiło swoich kibiców w ostatnich spotkaniach – nieporadność. Z meczu na mecz rozkręca się wypożyczony z Juventusu Sergio Almiron, który tym razem zaliczył asystę przy pierwszym golu Barreto. W drugiej połowie po świetnej dwójkowej akcji Vitalia Kutuzova i Riccardo Meggioriniego Bari podwyższyło na 2-0. Biancocelesti kończyli mecz w dziesiątkę, gdyż za brutalny faul czerwoną kartkę otrzymał Ousmane Dabo.
Roma – Livorno 0-1 (0-1)
40′ Tavano
Katastrofa na Stadio Olimpico. Roma mimo iż przeważała przez cały mecz przegrała z ostatnim do tej pory Livorno. Jedyną bramkę w meczu zdobył pod koniec pierwszej połowy Tavano. Ostatnie dwadzieścia pięć minut gospodarze grali w przewadze gdyż boisko w wyniku czerwonej kartki musiał opuścić golkiper gości Alfonso De Lucia. Ambitni przyjezdni zdołali dowieść jednak zwycięstwo do końca i sprawili tym samym fantastyczny prezent swoim kibicom jak i debiutującemu na stanowisku trenera Serse Cosmiemu.
Palermo – Udinese 1-0 (0-0)
87′ Bovo
Po tym meczu piłkarze Udinese mogą czuć się bardzo, bardzo zawiedzeni. Przejechali całe Włochy, zagrali dobry mecz w którym byli stroną dominującą. Brakowało tylko bramki. Tymczasem Palermo, które do tej pory słynęło z dobrej gry na własnym stadionie swój pierwszy celny strzał oddało w 87. minucie. Był to jednak strzał na wagę trzech punktów, ponieważ piłka po uderzeniu Cesare Bovo znalazła się w siatce bramki Samira Handanovicia. Sycylijczycy dzięki temu zwycięstwu awansowali na czwarte miejsce w tabeli.
Cagliari – Genoa 3-2 (0-1)
55′ Biondini , 78′ Nene (rzut karny), 87′ Lazzari – 20′ Mesto, 59′ Floccari
Ciekawy pojedynek na Sardynii. Cagliari odniosło swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na własnym boisku. Dla drużyny gości była to natomiast trzecia porażka w ciągu tego tygodnia. Prawdziwa gra rozpoczęła się w tym spotkaniu dopiero w drugiej połowie. Po wyrównaniu Biondiniego wydawało się, że Cagliari łapie wiatr w żagle. Szybko jednak odpowiedzieli goście za sprawą Floccariego, który strzałem z około dziewięciu metrów nie dał szans Marchettiemu. Gospodarze ambitnie walczyli jednak do końca i to się opłaciło. Najpierw rzut karny wykorzystał Nene, później sędzia z boiska usunął Emiliano Morettiego i Cagliari miało jeszcze łatwiej. Wykorzystało swoją przewagę liczebną i zdobyło za sprawą Lazzariego decydującego gola.
Fiorentina – Napoli 0-1 (0-0)
88′ Maggio
Walter Mazzarri ma powody do zadowolenia. Zaledwie kilkanaście dni temu objął zespół Napoli a już widać efekty. Azzurri wygrali na wyjeździe po raz pierwszy od osiemnastu spotkań i to z nie byle kim, bo samą Fiorentiną, która w tym sezonie była na własnym stadionie niepokonana. Gospodarze posiadali w tym meczu przewagę jednak nie potrafili jej udokumentować. Goście z Neapolu natomiast wyczekiwali, wyczekiwali aż w końcu zadali decydujący śmiertelny cios za sprawą Cristiana Maggio, który umieścił piłkę w siatce na zaledwie dwie minuty przed końcem spotkania.
Atalanta – Parma 3-1 (1-0)
43′ Valdes (rzut karny), 53′ Tiribocchi, 84′ Peluso – 77′ Paloschi
Podopieczni Antonio Conte po fatalnym początku odzyskali świeżość i idą od zwycięstwa do zwycięstwa. Po wygranym 3-1 boju w Udine, tym razem w takim samym stosunku ograli rewelacyjnego beniaminka z Parmy. Przyjezdni zagrali dobre zawody, ale Andrea Consigli był dziś fenomenalnie dysponowany między słupkami. Skuteczności nie zabrakło natomiast gospodarzom, którzy skutecznie wykorzystali błędy defensywy gości.
Chievo – Milan 1-2 (1-0)
7′ Pinzi – 81′ 90′ Nesta
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A