Strona główna » Aktualności » Tacconi: Diego? Zwykły piłkarz
Tacconi: Diego? Zwykły piłkarz
Stefano Tacconi (na zdjęciu), były bramkarz Juventusu, udzielił ostatnio wywiadu dziennikarzom portalu Ilsussidiario.net. Włoch wypowiedział się między innymi na temat wizyty Bianconerich we Francji i meczu z Bordeaux. “Znam dobrze tamtejsze realia, grałem w półfinale Ligi Mistrzów w 1985 roku (mowa o półfinałowym dwumeczu Juventus-Bordeaux 3:2, przyp.red) i nie są to najlepsze dla piłkarzy warunki. Dlatego właśnie twierdzę, że Juventusowi nie będzie łatwo, zarówno na boisku jak i poza nim. Innym powodem jest również i, jak przypuszczam, chęć zajęcia pierwszego miejsca w tabeli przez Bordeaux. Zagrają zatem z dużym zaangażowaniem. Bianconeri będą musieli wejść na boisko z wolą i świadomością obowiązku zwyciężenia tego meczu. Wiedzą o tym, że jedynie trzy punkty wchodzą w grę. W przeciwnym wypadku kwestia wyjścia z grupy znacznie by się skomplikowała“.
Na murawie we Francji nie zabraknie również Diego, który póki co niespecjalnie przekonał do siebie Tacconiego… “Wyłączając kilka meczów, nie zaimponował mi jakoś szczególnie. Mówiło się o fenomenie, tymczasem naszym oczom ukazuje się zwyczajny piłkarz, który nie budzi wielkiego entuzjazmu“. Podczas ostatniego meczu ligowego z Udinese ze strony niektórych kibiców Juve dało się słyszeć obraźliwe słowa pod adresem Balotellego. “Takie zachowanie nie ma sensu i wynika z ignorancji ludzkiej, jeśli ktoś jest kretynem, to już zawsze nim pozostanie” – uważa Tacconi. Niedawno jego były kolega z kadry narodowej, Walter Zenga, pożegnał się z funkcją szkoleniowca Palermo. “Problemem Waltera było zawsze to, że za dużo mówił. Pomylił się w co poniektórych kwestiach, jak na przykład wówczas, gdy oznajmił, że liczy na scudetto dla Palermo“.
www.goal.com