Strona główna » Aktualności » Ferrara: Sam nie zejdę z pokładu!
Ferrara: Sam nie zejdę z pokładu!
Jeśli ktoś oczekuje po dzisiejszej porażce dymisji Ciro Ferrary (na zdjęciu), to się jej nie doczeka. Trener Juventusu zapowiedział przed kamerami Sky, że nie zamierza sam zrezygnować ze stanowiska szkoleniowca turyńskiego klubu.
Po meczu Ferrara powiedział: “Porażka 0:3 na pewno jest bolesna, zwłaszcza, kiedy bramki traci się w ten sam sposób: przy stałych fragmentach gry. Graliśmy całkiem nieźle, po prostu przy pierwszej okazji Milanu zostaliśmy ukarani. Rozgrywaliśmy też dobrze, ale nie stwarzaliśmy sobie sytuacji bramkowych, co z kolei udało się Milanowi. Próbowaliśmy grać długie piłki na Amauriego, ale przy tym systemie gry trzeba szybciej grać na skrzydłach. Choć wynik na to nie wskazuje, uważam, że graliśmy uważnie i nie ryzykowaliśmy, choć odbiło się to niekorzystnie na naszej ofensywie. Ewidentnie jednak nie poszło nam dobrze“.
Zapytany o swoją przyszłość, odpowiedział wprost: “Nie myślę o tym, czy ryzykuję utratą stanowiska czy nie, koncentruję się bardziej na tym, co zrobić, by zmienić tę negatywną passę. O reszcie niech decydują inni. Jednoczę swoje siły z drużyną, chcemy razem coś poradzić na to wszystko, ale zaakceptuję każdą decyzję. Ja sam nie zejdę z pokładu, bo to nie w moim stylu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby poprawić obecną sytuację. Znaleźliśmy się w nieciekawym środowisku, atmosfera jest ciężka, kibice rozczarowani. Chcemy to zmienić. Przykro nam, że dzieje się tak, jak się dzieje, będziemy próbować dalej. Teraz naszym celem będzie odzyskanie sił i formy z początku sezonu“.
Jaka jest więc droga wyjścia z tego ciemnego tunelu? “Cóż, dzisiaj ucierpieliśmy po trzech stałych fragmentach gry. Zmieniłem nieco styl gry z uwagi na nieobecność niektórych piłkarzy, ale to nie drużyna poprosiła mnie o przejście na 4-4-2. To moja decyzja, wymuszona nieco lukami w kadrze, więc i moja odpowiedzialność. Żeby zacząć wygrywać, potrzeba nam wysokiej formy, ale i entuzjazmu, jaki mieliśmy na początku tego sezonu“.
www.tuttosport.com