Strona główna » Aktualności » Moggi: Jeśli zmieni się zarząd, wrócę!
Moggi: Jeśli zmieni się zarząd, wrócę!
W ostatnio udzielonym wywiadzie Luciano Moggi (na zdjęciu) zapowiedział swój powrót do świata piłki w 2011 roku. Stwierdził też, że Juventus powinien zwolnić Ciro Ferrarę, który stracił kontrolę nad drużyną.
W trakcie programu Studio Stadio, prowadzonego przez Paolę Delli Colli, Moggi wypowiedział się na temat sytuacji Juventusu. “Nadszedł moment, w którym należy podziękować Ferrarze za współpracę. Ciro ewidentnie stracił kontrolę nad drużyną i nad tym, co się dzieje w szatni. Jeśli w najbliższy weekend Juve przegra z Romą, kryzys może zmienić się w sytuację nieodwracalną” – ostrzegł. Zapytany, czy na obecny stan rzeczy mają wpływ kontuzje w zespole Bianconerich, odpowiedział: “Owszem, ale zwróćmy uwagę, że tylko Diego i Melo są warci tyle, co całe Chievo. Ferrara płaci za błędy wszystkich, również za to, że Secco nie potrafi liczyć i podjąć właściwych decyzji. Największą odpowiedzialność ponosi Blanc, który jest przykładem niekompetencji obecnego zarządu. W ciągu trzech lat szefowie Juventusu wyrzucili w błoto 250 milionów euro. Ktoś musi za to beknąć. Zwycięstwo z Napoli w Coppa Italia nieźle zamydliło co poniektórym oczy. Jeśli ktoś uważał, że kryzys wtedy się skończył, albo że Lanzafame czy Paoluccim w składzie Juventus zawojuje Włochy…”
W końcu Moggi wypowiedział się na temat swojego powrotu do pracy w świecie futbolu. “Latem 2011 roku kończy się moja dyskwalifikacja, tym samym wracam do piłki. Czy wrócę do Juventusu? Nigdy, jeśli na stołkach pozostanie obecny zarząd. Nie mógłbym postąpić jak Bettega. Nie chcę pracować z ludźmi, którzy nas upokorzyli i za wszelką cenę chcieli pogrążyć, nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Jeśli władzę w klubie objąłby Andrea Agnelli, wrócę do Juventusu z pocałowaniem ręki. Zrobiłbym to choćby dla kibiców, którzy nawet przez ostatnie lata cały czas okazywali ciepłe uczucia wobec mnie. Są fantastyczni“.
Na koniec Moggi wypowiedział się na temat Calciopoli i konsekwencji tejże afery. “Od 2006 roku, kiedy to Juventus znalazł się w drugiej lidze, pałeczkę we Włoszech znów przejęły dwa kluby z Milanu, przy czym najbardziej na tej aferze zyskał Inter, który spił śmietankę z tego, co się wówczas wydarzyło. Owszem, w tym sezonie Nerazzurri bez Ibrahimovića mają większe trudności z akcjami ofensywnymi, ale mimo wszystko pozostają obecnie najsilniejszą drużyną w Serie A“.
www.tuttosport.com