Relacja z 20. kolejki Serie A

Najpierw Juventus ustąpił z drugiego miejsca na rzecz Milanu. Teraz po porażce z Chievo jest jeszcze gorzej. Starą Damę w tabeli wyprzedziła Roma i Napoli. Tuż za plecami Bianconerich czai się Palermo, Cagliari i Fiorentina. Sytuacja w tabeli niezwykle się komplikuje a przecież za tydzień Juventus gra arcyważny mecz z Romą.

Bari – Inter 2-2 (0-0)
60′ 63′ (obydwie bramki z rzutów karnych) Barreto – 69′ Pandev, 74′ (rzut karny) Milito
Bardzo ciekawy przebieg miało spotkanie beniaminka Bari z mistrzem kraju Interem. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu tych drużyn tak i teraz padł remis. W pierwszej połowie obie ekipy prowadziły otwartą grę która mogła podobać się kibicom. Najbliżej zdobycia bramki był Sneijder. Bramki padły w drugiej odsłonie. W odstępie zaledwie trzech minut przeciwko mediolańczykom podyktowano dwa rzuty karne, które na bramki zamienił Barreto. Dla 25-letniego Brazylijczyka było to już piąte i szóste trafienie w pięciu ostatnich meczach! Drużyna Jose Mourinho przyzwyczaiła jednak swoich kibiców, że nigdy się nie poddaje. Tak było i teraz, Inter dzięki bramkom Pandeva i Milito wywiózł ostatecznie remis.

Cagliari – Livorno 3-0 (1-0)
3′ 50′ Larrivey, 64′ Jeda
Beniaminek z Livorno nie miał w sobotę większych szans w starciu z Sardyńczykami z Cagliari. Gospodarze od samego początku kontrolowali przebieg spotkania. Zwycięstwo miejscowych nie było zagrożone nawet przez moment. Bohaterem spotkania został zdobywca dwóch bramek Joaquin Larrivey. Cagliari dzięki zwycięstwu awansowało na siódme miejsce w tabeli. Do piątego Juventusu traci jedynie trzy punkty ale przypomnijmy, że Sardyńczycy rozegrali o jeden mecz mniej niż Stara Dama.

Roma – Genoa 3-0 (2-0)
17′ Perrotta, 45′ 60′ Toni
Rozpędzona Roma nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem przyjezdnych. Już po kwadransie było 1-0. Piłkę do siatki skierował z najbliższej odległości mocnym uderzeniem z lewej nogi Simone Perrotta. Tuż przed przerwą nareszcie powody do zadowolenia mial Luca Toni. Sprowadzony z Bayernu napastnik strzelił dla Romy swojego pierwszego gola w tym sezonie. Po przerwie były snajper Violi dołożył kolejnego i spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną miejscowych. Claudio Ranieri wraz z Romą przyjeżdża więc za tydzień do Turynu w roli faworyta.

Parma – Udinese 0-0
Parma nadal nie może wyjść z kryzysu. Tym razem gospodarze nie poradzili sobie ze słabo grającymi w tym sezonie piłkarzami z Udine. Mecz nie należał do porywających. Godne odnotowania są tylko trzy wydarzenia: niewykorzystany rzut karny w 25. minucie przez Nicolę Amoruso, czerwona kartka w 30. minucie dla Daniele Galloppy i strzał w słupek Bernardo Corradiego na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem.

Atalanta – Lazio 3-0 (3-0)
5′ 9′ Doni, 35′ Padoin
Znakomity mecz nareszcie zagrała Atalanta Bergamo. Właśnie takiego zaangażowania i takiej skuteczności oczekują kibice z Bergamo od swoich ulubieńców. Gospodarze ruszyli od samego początku do ataku i już po trzydziestu pięciu minutach prowadzili trzema bramkami. Bohaterem został ulubieniec miejscowej publiczności Cristiano Doni, strzelec dwóch bramek. Lazio nie miało w tym starciu zupełnie nic do powiedzenia i zupełnie zasłużenie odjechało z Bergamo bez punktów.

Milan – Siena 4-0 (2-0)
12′ (rzut karny) 78′ 89′ Ronaldinho, 28′ Borriello
Siena po raz drugi w odstępie tygodnia zagrała na San Siro i po raz drugi wraca do Toskanii z bagażem czterech straconych bramek. Tym razem jednak Bianconeri nie zagrali tak dobrego meczu jak tydzień temu. Należy też zaznaczyć, że Milan z pewnością zaprezentował się dużo lepiej niż tydzień temu Inter. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem tej konfrontacji i zdecydowanie ją wygrali, zwiększając sobie tym samym morale przed arcyważnym derbowym meczem z Interem. Klasą samą w sobie byl zdobywca trzech bramek Brazylijczyk Ronaldinho.

Fiorentina – Bologna 1-2 (0-2)
51′ Mutu – 28′ Gimenez, 45; Di Vaio
Do niemałej niespodzianki doszło we Florencji gdzie balansująca nad strefą spadkową Bologna ograła faworyzowaną Fiorentinę. Goście znakomicie rozegrali pierwszą połowę. Najpierw piłkę do siatki strzałem nożycami skierował Gimenez. Później bramkę do szatni zaaplikował Fiorentinie były snajper Juventusu Marco Di Vaio. Violę stać było w drugiej połowie jedynie na kontaktowe trafienie Adriana Mutu. Mimo zdecydowanej przewagi i wielu prób gospodarzom nie udało się wywalczyć remisu i trzy punkty pojechaly do Bolonii.

Sampdoria – Catania 1-1 (1-1)
45′ (rzut karny) Pazzini – 14′ Llama
Sampdoria nadal w kryzysie. Dorianie wygrali ostatni mecz w lidze pod koniec listopada z Chievo. Byli wtedy na czwartym miejscu w tabeli. Od tamtej pory grają fatalnie i albo przegrywają albo co najwyżej remisują. Nawet z tak słabymi zespołami jak Catania. Sampdoria znajduje już na trzynastym miejscu w tabeli i gdyby nie znakomity początek sezonu z pewnością teraz byłaby w strefie spadkowej.

Napoli – Palermo 0-0
W ostatnim meczu dwudziestej kolejki Serie A Napoli zremisowało bezbramkowo z Palermo i dzięki wywalczonemu punktowi przeskoczyło w tabeli Juventus. Mecz był bardzo zacięty i brutalny, sędzia pokazał w sumie aż osiem żółtych kartek. Najlepszą szansę na strzelenie bramki zmarnował w 23. minucie Miccoli, który nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy z rzutu karnego.

Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A