Strona główna » Aktualności » Molinaro raczej zostanie w Niemczech
Molinaro raczej zostanie w Niemczech
Nieco o karierze swojego klienta, zarówno tej klubowej, jak i pozostającej na razie w gestii marzeń reprezentacyjnej, opowiedział agent Cristiana Molinaro (piłkarz na zdjęciu) – Pasquale Gallo. Jak się okazuje, w przypadku byłego obrońcy Juve zmiana środowiska okazała się strzałem w dziesiątkę. “W Stuttgarcie Cristian ma się wspaniale, został bardzo dobrze przyjęty. Doświadczenie poza granicami Włoch było czymś, o czym mój klient mówił od dawna, a dokładniej rzecz ujmując od września. Juventus zawsze był entuzjastycznie nastawiony wobec niego, zwłaszcza wobec jego charakteru. Jest piłkarzem, który pokazywał swój profesjonalizm przy każdej okazji. Sprawy nabrały jednak konkretniejszego przebiegu w momencie, gdy zaczęto mówić o kwestii finansowej. Szkoda, bo w Turynie zagrał 80 meczów pod rząd, a później, po odbytej kontuzji, zaczął być zostawiany na ławce rezerwowych. Jednakże w Niemczech odnajduje się wspaniale, żyje niczym w bajce. Pamiętamy przy tym, że drużyna ta jest jedną z 7/8 światowych potęg sportowych, biorąc pod uwagę fakt, że jest własnością takich marek jak Porsche i Mercedes. Został tu przywitany jak król, szybko udało mu się nawiązać bardzo dobrą więź z trenerem i podołał rozwiązać problem klubu łatając dziurę na lewej stronie“.
Czy można mówić o swego rodzaju odwecie wobec Juventusu? “Nie, absolutnie! Jest to cechą ludzi ograniczonych i złośliwych, a on do takich nie należy. Jest wspaniałym piłkarzem, ma 26 lat i bogate CV pełne 230 meczów rozegranych we Włoszech, za granicą oraz w Champions League. Szkoda, że nie otrzymał powołania do kadry, być może jest jedynym piłkarzem, który mając taki bagaż doświadczeń wciąż nie dostąpił tego zaszczytu. O żadnym odwecie w stosunku do zarządu Juve nie ma jednak mowy“.
A zatem na chwilę obecną nikomu ani w głowie opuszczać Niemcy? “Powrót do Włoch nie jest przewidziany. Zaznaczyć należy, że jest zawodnikiem Bianconerich i będzie tak, dopóki nie zostanie wykupiony. Zamysł jest jednak taki, by pozostać w Bundeslidze, przez te pięć miesięcy może się wiele zdarzyć – jest Liga Mistrzów, są rozgrywki ligowe…”
Swego czasu mniej lub bardziej konkretne oferty w kierunku Molinaro wysuwał klub z Neapolu… “Powiedziałbym, że były one bardzo konkretne, jednak piłkarzowi zależało na tym, by opuścić Włochy. Trzeba także zaznaczyć, że mój klient poczuł pewien niesmak w związku z traktowaniem, jakim obdarzyła go prasa, dla której był raczej niewidzialny niczym duch. Zeszłego lata mówiono tylko o Grosso, o innych nazwiskach na lewą stronę, jednak jego nazwisko zostało całkiem zapomniane. W pewnym momencie pojawiła się natomiast pogłoska, jakoby był chory na raka… Ze sportowego punktu widzenia Włochy pozostawiają obecnie sporo do życzenia, wiele jadu krąży wokół i dlatego jesteśmy zadowoleni z naszego pobytu w Niemczech“.
Kadra narodowa pozostaje na razie w strefie marzeń? “W powołanie do kadry trzeba uwierzyć… Jak powiedział Lippi jakiś czas temu – “wszyscy w przedziale od 18 do 40 lat mogą pretendować do koszulki reprezentacji”. Cristian musi zapracować sobie na powołanie do RPA, a jeśli w czerwcu ono nie nadejdzie, będzie pracował na kolejne Mistrzostwa Europy i tak dalej…“.
www.tuttojuve.com