Strona główna » Aktualności » Del Neri: Szkoda, zasłużyliśmy na więcej
Del Neri: Szkoda, zasłużyliśmy na więcej
Remis z Chievo i wędrówkę z drugiego na czwarte miejsce w tabeli Serie A skomentował trener Juventusu, Luigi Del Neri (na zdjęciu). Szkoleniowiec Starej Damy żałuje, że zwycięstwo – nawet jednobramkowe – wymknęło się Bianconerim z rąk w ostatnich minutach spotkania w Weronie.
Del Neri powiedział po meczu: “Graliśmy w dziesięciu na jedenastu, dlatego muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego, co pokazała osłabiona drużyna moich piłkarzy. Na pewno w takich sytuacjach trzeba być bardziej bystrym i przebiegłym, bardziej obecnym na boisku i jeśli zachowalibyśmy się w taki sposób, prawdopodobnie wyłuskalibyśmy ten komplet punktów“. Zdaniem Del Neriego ekipie Bianconerich “zabrakło dojrzałości i doświadczenia, by dowieźć do końca korzystny rezultat“. Dlaczego? “Przynajmniej kilkakrotnie należało dłużej przytrzymać piłkę. Na pewno grając jedenastu na jedenastu nie stracilibyśmy tej bramki” – stwierdził.
Następnie dodał jeszcze: “Cóż, jest dobrze, jak jest. Bierzemy na siebie ten remis, mając świadomość, jakim składem zmuszeni byliśmy tutaj zagrać. Osobiście jestem jeszcze bardziej świadomy tego, że mając wszystkich piłkarzy podstawowego składu do dyspozycji możemy grać do samego końca o coś więcej“. Del Neri nie martwi się też zbytnio 5-punktowym dystansem do szczytu tabeli Serie A. “Nie interesują mnie wyniki innych drużyn. Myślę tylko o nas i o naszym miejscu w tabeli. Jeśli Milan wygra każdy następny mecz, to bez względu na nasze wyniki i tak nie zdołamy go dogonić“.
Del Neri skomentował też pracę sędziów i pewne epizody meczu z Chievo. “Czerwona kartka jak dla mnie była wątpliwa. Przeciwnik nie znajdował się w mojej opinii w klarownej sytuacji bramkowej. Do tego przy ich karnym był spalony. Nie zamierzam rzecz jasna dyskutować na ten temat, ale już zza linii bocznej miałem pewne przeczucie, które potem potwierdziły powtórki telewizyjne. Na pewno nie można było mówić, że napastnik Chievo był przed ostatnim zawodnikiem, bo był tam jeszcze jeden. Ja widziałem jednak tak, a Bergonzi inaczej, więc nie pozostaje mi nic innego, jak pogodzić się z jego decyzją. Koniec końców wydaje mi się, że zasługiwaliśmy na coś więcej. Trzymaliśmy Chievo krótko, więc tym bardziej szkoda. Bierzemy wywalczony punkt i wracamy do domu – czas pomyśleć o świętach i rodzinie. Mercato? By grać o scudetto, musimy myśleć również o takich działaniach, więc zobaczymy, jak będzie…“
www.tuttosport.com