Toni: Chciałem innego debiutu
Po swoim debiucie w barwach Juventusu wypowiedział się Luca Toni (na zdjęciu). Piłkarz jest rozczarowany zarówno po porażce, jak i z powodu nieuznanej przez sędziego Morgantiego bramki, którą zdobył napastnik.
W wywiadzie dla Sky Calcio Show Toni powiedział po meczu: “Miałem oczywiście nadzieję na to, że mój start przygody z Juventusem będzie okraszony innym wynikiem. Strzeliłem bramkę i nie mam pojęcia, dlaczego Morganti jej nie uznał. Trudno pogodzić się z tego typu decyzjami – niedługo potem straciliśmy drugiego gola i mecz był prawie zakończony“. Następnie dodał: “Nie sprzyjał nam też trudny teren i środowisko. Próbowaliśmy reagować na to, co się działo, ale niewiele nam w tym meczu wychodziło. Napoli wygrało zasłużenie, rozegrali bardzo dobry mecz. My musimy teraz skupić się nad tym, jak wygrać w niedzielę z Bari“.
100 razy lepszy od jezusa był!!! ale i tak trzeba kogoś kupić!!!
Kapitan w formie?
Przyjęcie piłki i gleba. Przyjęcie i gleba. Przyjęcie i nieudany drybling. Przyjęcie i gleba...
jak by uznali tą bramke moze mecz potoczyl by sie inaczej 😉
Mowilem ze to dobry transfer,Toni lepszy niz Entan 😛
Nowy klub, nowa motywacja dla piłkarza.
Tonima jeszcze czas na pokazanie się,dlatego wczorajszy mecz można mu wybaczyć ,dla jako nowego piłkarza.Ale tak czy siak w czoraj prezentował się lepiej niż ten brazylijski człek
podobał mi się Toni wczoraj, koleś ściąga każdą górną piłkę, dosłownie każdą.. myślę że będzie z niego pociecha przez te półtora sezonu
jaki jedyny stwarzal jakies zagrozenie tylko stawianie dwoch napastnikow o takiej samej charakterystyce obok siebie pokazuje ze Del Neri nie bardzo ma pomysl na gre :/ Amauri bardziej przeszkadzal niz pomagal Toniemu i poza strzalem lewa noga nie istnial w tym meczu.
padaki nie gral
Wyróżniać się w beznadziei to nie sztuka... Chociaż jakiś plusik, chociaż nawet Amauri wyróżniał się na tle gwiazdeczek na czale z Marchisio i Aquillanim.
Toni wczoraj miał więcej okazji i dojść do piłki niż Amauri przez cały sezon, co nie znaczy że nie potrzebujemy jeszcze jakiegoś bardzo ale to bardzo dobrego napadziora
przyzwoity występ,ten transfer przyjmuje jako wymianę za Amauriego
do lukatg zgadzam się i właśnie dla tego nowego i bardzo dobrego atakującego Toni z takim zaangażowaniem w grę jak wczoraj będzie na półtora roku dobrym zmiennikiem czy alternatywą w razie kontuzji.
Plusem transferu Toniego jest możliwość pozbycia się tej cudnej, rosłej pary: pudłującego seryjnie, chociaż walecznego Vicka (dobry ale do takiej Sampy, która raz wygra czwarte miejsce i tłumy szaleją, a nie tutaj) i Amauriego, który mnie swoją grą po prostu załamuje. Przy tej nieuznanej bramce pchał się wczoraj jak głupi do bramkarza- którego atakował też Toni- no i De Sanctis mógł wywalić się i jęczeć że go faulowali, a sędzia miał powód, żeby odgwizdać faul, bo przecież dwie wieże z Turynu atakowały bramkarza to biedaczek nie miał szans ze złymi agresywnymi olbrzymami na bramkowym głodzie i cholernie ważnego gola diabli wzięli. Nie wiem, jak Toni będzie grał dalej, ale na starcie mam takie same odczucia jak trzej komentujący wyżej.
Jak zobaczyłem wczoraj duet Amauri - Toni to modliłem się żeby mnie ktoś obudził. Piłkarskie beztalencie i emeryt. Takie enty to tylko w Juve wybitnego stratega Del Neriego...
noo toni napewno lepszy od drewnaura ale to było wiadome że to lepszy grajek i co z tego jak i tak poziom żenujący
widać, że nowy u nas: "nie sprzyjało nam środowisko"
Toni na plus, to co miał robić, robił.
Brakowało Melo, który porządkuje cały środek, ew. Alex mógł grać od początku który również, ułatwia obrót piłki.
Trochę mnie dziwi to, że Del Neri nagle po 2 słabszych meczach go odstawił tak, jak dla mnie jest obecnie w formie. Drużyna potrzebowała w Neapolu kapitana.
..."straciliśmy drugiego gola i mecz był prawie zakończony"
Bo?
nie mam w zwyczaju narzekać na sędziego ale w ostatnich dwóch meczach się delikatnie mówiąc nie popisali się, co nie zmienia faktu że gramy totalną padake
Wstyd i hanba, ze zawodnik, ktory zostal dopiero co sprowadzony wklada w mecz wiecej serca, niz ci, ktorzy sa w Juve juz od dawna.
Nie grał źle, bardzo dobrze przetrzymywał piłkę i zastawiał ją. Jak dla mnie jedyny wczoraj in plus.
przy Tonim jeszcze bardziej widać jaki Amauri jest beznadziejny
Toni jako jedyny wczoraj siał zagrożenie ...
Akurat do niego pretensji nie mam. Zrobił więcej niż Amauri od września.
Nie oczekujcie cudów od Toniego gdy ma w ataku Amauriego...
@DarkByDesign : będziemy mieli pożytek z tego ściągania piłki jak zagra w ataku w parze z zawodnikiem, który potrafi huknąć z każdej piłki.
a Amauri takim zawodnikiem nie jest. choć szczerze mnie zadziwił, jak wczoraj kopnął nawet celnie piłkę jednym ze swoich korzeni.