Strona główna » Aktualności » Moreno Torricelli kończy 44 lata
Moreno Torricelli kończy 44 lata
Jest pewien piłkarz w historii Starej Damy, który z działu pakowania sklepu meblowego w Brianzie dotarł do miejsca, w którym zawodnik może wygrać wszystkie możliwe nagrody, jakie zdobyć można z jedną drużyną: Liga Mistrzów, Puchar UEFA, dwa Puchary Włoch, trzy mistrzostwa kraju, Puchar Interkontynentalny, dwa Superpuchary Włoch i jeden Europejski.
Mowa o Moreno Torricellim (na zdjęciu), który dziś obchodzi swoje 44-te urodziny. Stolarz, “naznaczony”, jak mówiono, gdy cechowanie należało wciąż do obowiązków człowieka, później piłkarz, mistrz Europy, aż wreszcie szkoleniowiec: Moreno był jednym z symboli tego Juventusu z lat 90-tych, który dotknął wówczas palcem nieba.
Przygoda życia miała przypadkowy początek: Trapattoni zauważył go w meczu towarzyskim, po czym wyciągnął z prowincji, by ten zastąpił czołowych graczy, których akurat brakowało, w trzech meczach towarzyskich w trakcie wakacji. Konkretnie był to odległy czerwiec 1992 roku, tego samego lata, gdy Vialli zawitał w szeregach Starej Damy.
“Byłem jednym z tych, którzy zaraz po rozgrywkach pakowali swe torby i lecieli z powrotem na treningi. A te trwały do późna, przynajmniej trzy razy w tygodniu” – stwierdził Moreno w jednym z wywiadów. Torricelli stał się jednym z najsilniejszych obrońców Włoch: przygodę rozpoczynając jako rezerwowy De Marchiego i Dino Baggio szybko zaskarbił sobie zaufanie na wyjście w pierwszym składzie. Treningi bywały ciężkie, ale koniec końców dawały rezultaty: z pokorą były stolarz dociera aż na szczyt Europy, najpierw przeciwko Borussi Dortmund w meczu Pucharu UEFA, później w historycznym finale Ligi Mistrzów w 1996, kiedy to zostanie wyznaczony najlepszym zawodnikiem meczu.
Były kolega Conte z drużyny grał wszędzie tam, gdzie trener tego wymagał, jednak nie ukrywał, że najlepiej czuł się na swojej prawej flance. Przeciwnikom nie zostawiał nigdy ani jednego centymetra swobody: swą determinacją i otwartością szybko zdobył serca kibiców, a także uznanie trenerów, najpierw Trapattoniego, później Lippiego, którzy wyrażali się o nim w samych superlatywach.
Cała społeczność Juventusu jednoczy się, składając mistrzowi najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!