Higuain po meczu
Przez wiele ostatnich meczów oraz długie minuty dzisiejszego starcia z Interem niewidoczny, nieskuteczny i sfrustrowany. Tuż po ostatnim gwizdku meczu na San Siro najszczęśliwszy człowiek na świecie. Gonzalo Higuain (na zdjęciu) bo o nim mowa, w niezwykle ekspresyjny sposób świętował tuż po zdobyciu decydującej bramki jak i jeszcze kilka minut po zakończeniu całego spotkania wraz z kolegami z drużyny i kibicami.
“To jest właśnie futbol. Ostatnio wszystko straciliśmy w samej końcówce, tym razem to my odwróciliśmy losy gry dzięki dumie, głodowi i pragnieniu tego zwycięstwa. Będziemy walczyć na śmierć i życie by wygrać ten tytuł. Inter zagrał świetny mecz grając w osłabieniu ale nasze zwycięstwo tutaj jest fundamentalne. Potrzeba nam jednak jeszcze trzech wygranych. Ten mecz to wielki zastrzyk pewności siebie. Na San Siro strzelałem przeciwko Milanowi, ale to mój pierwszy gol z Interem” – powiedział Higuain tuż po meczu dla Mediaset Premium.
Oby się odblokował, bo ostatnio było kiepsko. I koniecznie musi grać za nim Dybala, bo inaczej obaj nie istnieją.
Coś ostatnio przegrywamy przez pecha albo wygrywamy szczęśliwie. Juventus nie powinien liczyć na los tylko sam dyktować wynik meczu.
Jest tak slaby od 1,5 miesiaca ,ze zal patrzec. Z napoli 9 kontaktow z pilka.
Dzisiaj po minieciu bramkarza nie trafia do pustaka,plus strzal panu bogu w okno.
Bramka icardiego na jego konto,blad w kryciu a w zasadzie jego braku.
Dobrze ze koncertowo nie spapral kapitalnej asysty dybali i dołożył glowe.
Trzeba miec nadzieje ze odpali po tej bramce .
@Profesor na San Siro nikt obcy nie dyktuje wyniku meczu. nie w derbach.
Dobrze że wreszcie coś mu się udało!
Grazie Gonzalo!
Głód i pragnienie zwycięstwa, to pokazali zawodnicy Interu grając przez większość meczu w osłabieniu, a mimo to mając więcej sił i ochoty do biegania. Chwała Higuainowi za to, że strzelił ważną bramkę, ale niech on zostaje po treningach i pracuje nad kończeniem akcji, bo tyle lat minęło, a on wciąż w istotnych momentach pudłuje.
"odwieliśmy", "strzałem"
Poprawcie te błędy w newsie bo się czytać nie da
Jak dla mnie cos nie pyka u Igly, jakis taki nie swoj. Pierwszy sezon i momentami w tym to nie potrzebowal tyle z pilka przy nodze byc zeby oddac strzal/probowac oddac strzal, wszystko odbywalo sie na jeden kontakt i strzal lub ladnie przyjmowal z kierunkiem strzalu i bomba. Dzis to wygladalo jakby mu ta pilka przeszkadzala u nogi jak tylko byl w poblizu 16nastki przeciwnika. Oby ten gol dal mu rzeczywiscie tej pewnosci bo ja to chyba na zawal zejde w tej koncowce sezonu!
Forza Juve!
brawo Paulo! To jego 2 asysty dały nam zwycięstwo!