Mundial 2018 – Dzień 9

Dziewiątego dnia mundialu Nigeria wygrywając z Islandią pozostawiła jeszcze Argentynie realne szanse na wyjście z grupy. W innych meczach, Brazylia bardzo długo męczyła się z Kostaryką natomiast Szwajcaria zaliczyła świetny come back w meczu z Serbią.

STS - sposnor typera

Brazylia – Kostaryka 2:0 (0:0)
90+1′ Coutinho, 90+6′ Neymar
Przez ponad dziewięćdziesiąt minut Brazylia męczyła się z drużyną Kostaryki i mimo ogromu sytuacji bramkowych, piłka nie chciała wpaść do siatki bramki strzeżonej przez Navasa. Sytuację za sytuacją marnował Neymar, który dodatkowo próbował wymusić rzut karny ale w tej sytuacji, sędzia dzięki pomocy systemu VAR anulował jedenastkę. Canarinhos dopiero w doliczonym czasie gry dopięli swego gdy piłkę z najbliższej odległości do bramki skierował Coutinho. Chwilę później, po asyście Douglasa Costy, swoją pierwszą bramkę na turnieju zdobył Neymar.

Nigeria – Islandia 2:0 (0:0)
49′ 75′ Musa
Pierwsza połowa należała do Islandczyków, którzy mieli trzy niezłe sytuację do zdobycia bramki. W drugiej odsłonie, to jednak reprezentacja Nigerii pokazała dużo lepszy i co najważniejsze skuteczny futbol. Cztery minuty po zmianie stron szybką kontrę wyprowadził Moses, podał do Ahmeda Musy, który świetnie w polu karnym opanował piłkę w pełnym biegu i dał Nigerii prowadzenie. Na kwadrans przed końcem znów Musa urwał się obrońcy Islandii, później minął bramkarza i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Islandia mogła jeszcze nawiązać kontakt w końcówce lecz karnego nie strzelił Sigurdsson.

Szwajcaria – Serbia 2:1 (0:1)
52′ Xhaka, 90′ Shaqiri – 5′ Mitrović
Ostatni piątkowy mecz dostarczył kibicom wielu emocji. Dużo lepiej rozpoczęli Serbowie, którzy już po pięciu minutach i główce Mitrovicia prowadzili 1-0. Piłkarze z Bałkanów mieli jeszcze kilka niezłych szans, ale taki wynik utrzymał się do przerwy. Szwajcarzy słyną jednak z tego, że bardzo rzadko przegrywają swoje mecze i nie załamują się nawet w sytuacji gdy tracą pierwsi bramkę, podobnie jak w pierwszym spotkaniu z Brazylią. Tuż po zmianie stron zza pola karnego huknął Xhaka i doprowadził do wyrównania. Gdy już wydawało się, że mecz skończy się remisem, jedna prostopadła piłka do Shaqiriego w ostatniej minucie spotkania zdecydowała o losie tego pojedynku. Piłkarz Stoke wygrał biegowy pojedynek z obrońcą i posłał piłkę do siatki obok bezradnego Stojkovicia. Sytuacja w tej grupie jest niezwykle ciekawa, Brazylia i Szwajcaria mają bowiem po cztery punkty, Serbia trzy, natomiast Kostaryka jeden i wszystko jest jeszcze możliwe.

Przydatne linki:

Terminarz
Klasyfikacja Typera
Pokój MŚ na forum

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze