Lippi: Juve nie miało szczęścia

Przed mikrofonami Radio Rai 2 usiadł ostatnio Marcello Lippi (na zdjęciu), trenerska legenda m.in. Juventusu i reprezentacji Włoch. 71-latek opowiadał o swojej dotychczasowej karierze i odniósł się też do drużyny Juve, z którą wygrał Ligę Mistrzów i przypomniał też o meczu, który chciałby zagrać jeszcze raz.

To była pierwsza wielka międzynarodowa satysfakcja. Rok wcześniej wygraliśmy mistrzostwo i puchar w kraju, teraz zdobyliśmy Puchar Mistrzów, a później jeszcze Puchar Interkontynentalny. By wygrać Ligę Mistrzów potrzebujesz świetnych zawodników, następnie potrzebujesz poczucia przynależności i chęci poświęcenia się dla innych. Ci faceci to mieli i znaleźli się na szczycie świata. Czemu w tym sezonie Juventusowi się nie udało? Nie mieli szczęścia posiadania najważniejszych graczy w decydujących momentach. Na przykład Chiellini jest dla zespołu tak samo ważny, jak Ronaldo. Gdybym mógł ponownie rozegrać jakieś spotkanie, to byłby to finał z Milanem w 2003 roku. Finał, który przegrywasz w rzutach karnych pozostawia gorzki smak w ustach“.

Trener Lippi odniósł się do krytyki Allegriego i zdradził kim był najlepszy piłkarz, którego trenował. “Kto wygrywa, zawsze ma świetną jakość. Wygrywanie nigdy nie jest łatwe. Mam tu na myśli Allegriego. Wielu krytykuje go na podstawie, że jego zespoły nie grają w dobrą piłkę nożną, ale jego zespoły grają, by wygrać i zawsze wygrywają. Trenowałem wielu wspaniałych piłkarzy, od Del Piero do Nedveda, ale nikt się nie obrazi, jeżeli na pierwszym miejscu będzie Zinedine Zidane“.

Wyjazd na Juventus-Inter!

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Profesor
Profesor
5 lat temu

Bez Nedveda było ciężko.

Też pamiętam że ewidentnie czekaliśmy na rzuty karne. Nawet byłem pewien że przecież mając Buffona wygramy...

putout
putout
5 lat temu

 Samael nie ma czegoś takiego jak "klub tak ma". minęło prawie 20 lat od tamtej pory i wiele się zmieniło. rozumiem jeśli przegra się np. 2 razy w ciągu 2-3 lat choć i to często jest naciągane bo takie teksty zazwyczaj nie tłumaczą okoliczności (np. dwa ostatnie finały przerąbane przez Juventus odbyły się przeciwko dużo mocniejszym rywalom). imo problem jest z nastawieniem i to jest wina Allegro.… Czytaj więcej »

Grudkens
Grudkens
5 lat temu

Nedved by wtedy wystarczył - takie moje zdanie.

JuraBKS
JuraBKS
5 lat temu

Samael

W 2003r. w dogrywce kontuzji dostał gracz Milanu, chyba Roque Junior o ile pamiętam. Milan nie miał już zmian. Mimo to Juventus nie podjął ryzyka, nie przejął inicjatywy, nie postarał się przechylić szali. Milan doczekał do karnych i wiemy jak się skończyło. FJ!

Alamar
Alamar
5 lat temu

o czym* 😛

Alamar
Alamar
5 lat temu

Powiedzial toco bylo kluczowe i czego pisalem ze sie obawiam czyli Rugani za Chiellinego, najwazniejszy powod naszych nieszczesc w tym dwumeczu.

Samael
Samael
5 lat temu

W 2003 roku graliśmy piękną piłkę a mimo to nie udało się wygrać z Milanem może po prostu już ten klub tak ma... zawodzi w meczach o najwyższą stawkę. Niby brakło wtedy Nedveda który był w nieziemskiej formie, sam chodził jak przecinak ale czy to by starczyło? No nie wiem...

Nihlo
Nihlo
5 lat temu

Kluczem do tegorocznej porażki są słowa: "następnie potrzebujesz poczucia przynależności i chęci poświęcenia się dla innych". W korpo, którym stało się Juve, tego nie ma i nigdy nie będzie. Zbliżamy się niebezpiecznie do Man City czy PSG

Mateys
Mateys
5 lat temu

No chyba jednak zespoły nie zawsze wygrywają. Gdyby zawsze wygrywały, to nie byłoby całej polemiki.

Lub zaloguj się za pomocą: