Moggi: Ronaldo podniósł oczekiwania
Luciano Moggi, były działacz i bohater największej afery w historii Juventusu, wyjawił dziennikarzom Radio Bianconera swoje zdanie o postawie Juventusu w meczach z Ajaksem.
“Ajax grał lepiej niż my i musimy to zaakceptować. Byli lepsi, grali szybciej. Gdy trzeba było przyspieszyć, my spowalnialiśmy rozgrywanie holując piłkę przez 30 metrów. Brakowało pewności, brakowało poczucia własnej wartości. Juventus przegrał, bo trafił na zespół z większą wiarą w siebie. Musimy to zaakceptować i wyciągnąć pozytywy“.
Jak transfer Cristiano zmienił oblicze Juventusu? “Ronaldo niewątpliwie podniósł oczekiwania i popełniono błąd, że nikt nie starał się stonować tego entuzjazmu, bo Juventus nawet mógł wygrać ten puchar“.
Więc dlaczego nie wygrał? “Nie róbmy dramatu, ponieważ pojawiły się liczne kontuzje u istotnych graczy. Mandżukić jest niezbędny, zbyt ważny dla zespołu, stanowi wsparcie dla Ronaldo i odwrotnie. Kean może być elementem, który daje coś innego w razie potrzeby. Uraz Chielliniego spowodował lawinę nieszczęść i stanowił poważny problem. Kiedy jesteś pewny z tyłu, więcej swobody w ataku ma pomoc, bo nie musi skupiać się na obronie. Konieczne jest danie defensywie wysokiej jakości, ponieważ ta formacja jest osłabiona bez Chielliniego i Barzagliiego, którzy gwarantowali odpowiedni poziom i siłę“.
@JuraBKS, nam to nawet nie pomoże Messi, bo u nas Messi grałby jako defensywny pomocnik i wszystkie swoje walory ofensywne by stracił. U nas każdy piłkarz ofensywny po szkoleniu bojowym Maxa prędzej czy później w ofensywie będzie kopać się po czole.
Mandżu 8 występów w LM strzelił 1 bramkę!! Jedną! Jest niezbędny rzeczywiście i uzupełnia Ronaldo. TAK to nasza 9 tka.
Kolejny to skrzydłowy Bernardeschi 8 meczy w LM i 0 bramek. 25 w Serie A i zaledwie 2 bramki. 1 mecz z Atletico na miarę oczekiwań i parę meczy na początku sezonu w Serie A.
Z taką skutecznością będziemy czekać kolejne 23 lata na zwycięstwo w LM.
Dobrze by było wyciągnąć Leroya Sane, albo Sancho. FJ!
Przez takie szukanie wymówek będą czekać jeszcze ze 20 lat na ten puchar. Pewne jest, że jak Allegra zostanie, to nie wygramy go.
Najgorszy ruch to chyba sprzedanie Benatii, Bonucci raz na 10 spotkań ma przebłysk, a tak gra piach.
@Astarot, uspokój się! Odstępne Manolasa to tylko 37 mln euro. Będzie dobrze!
@JuraBKS, tutaj nawet Sane nie pomoże... stary no coś jest nie tak bo zarówno Costa jak i Berna mają wszystko by grać jak Robben i Ribery za najlepszych czasów (szybkość, siłę, wyszkolenie technicznie, moc z nodze, po lewej nodze), a jeszcze są Cancelo i Sandro którzy świetnie grają z przodu więc nasze skrzydła powinny być walcem... a my nic nie gramy i tak. Tutaj jest jakiś problem wewnątrz klubu i żaden transfer go nie rozwiąże dopóki sztab nie dojdzie z trenerem do istoty tego problemu.
Budowano ten skład tak by był szeroki i grał na wszystkich frontach, a jak przychodzi co do czego to nagle nie ma kim grać? No to chyba coś jest nie tak! :O
Mam inne zdanie na ten temat i uważam że nawet z Mandżu i Chielliniem nie przeszlibyśmy Ajaxu (już cudu dokonali z Atletico). Po prostu nawet z Chiellinim i Mandżu graliśmy dużo meczu jak banda patałachów...
JuraBKS
Ta, i co nam po Sane czy Sancho? Taki zawodnik w Juve będzie pół sezonu grzał ławkę aż nauczy się żelaznej taktyki i udowodni, że będzie zapierdzielał w defensywie. Jak się nie podporządkuje to nie pogra, a jak się podporządkuje to zostanie wykastrowany z kreatywności. I koło się zamyka 😀
Nam nie trzeba transferów, nam trzeba zmiany mentalności więc też zmiany trenera.
Moggi - nic dodać, nic ująć.
Wiedziałem że oddanie Benati za psi grosz i powrót sprzedawczyka nie przyniesie niczego dobrego. Po sezonie odchodzi Barza a nam zostaje świetny w kluczowych meczach ale jednak bardzo wiekowy Chiellini, Bonucci który bez w/w dwójki traci jakiekolwiek walory oraz Rugani, który potrafi zagrać 1 mecz na wysokim poziomie by kolejne 10 grać jak miękka faja. Do tego jeszcze Caceres.... no petarda.
Bo przecież te kontuzje i niewiarygodna bieda w przygotowaniu fizycznym to zwykły pech. Od kilku lat, Juventus jest trapiony przez zwykły pech.
Mówiłem - Włosi odlecieli na makaronową planetę i nie chcą widzieć beznadziejnego obrazu włoskiej piłki. Przyjście Ronaldo miało to zmienić, a gówno zmieniło, bo jak widać głęboko zakorzenionego przekonania o własnej zarąbistości (jeszcze z lat dziewięćdziesiątych i początków 2000), nic nie zmieni.