van Dijk broni de Ligta
Po meczu z Napoli część kibiców Juventusu nie była zadowolona z postawy Matthijsa de Ligta (na zdjęciu). Głos na temat 20-latka zabrał jego reprezentacyjny kolega Virgil van Dijk (na zdjęciu z prawej). W opinii stopera Liverpoolu nie należy skreślać jednego z nowych nabytków Starej Damy.
“Matthijs nie powinien słuchać tego, co podają media. Dziennikarze piszą to, co ludzie chcą przeczytać. Musi zachować spokój, ponieważ jest fantastycznym zawodnikiem i nie musi niczego nikomu udowadniać” – zaapelował za pomocą Twittera van Dijk.
Zawodnik roku w Holandii 😛
Musi dostać trochę spokoju i będzie dobrze
Eee tam..on dobrze, wie na co go stać i tylko Polscy janusze razem z dziennikarzami chcieli by go już posadzić na ławkę. Koeman krótko to skwitował 😉
Oj nie, nie... to, że 20-letni, warty prawie 80 mln zawodnik, który niczego nie osiągnął na arenie międzynarodowej nie musi nikomu niczego udowadniać, jest taką samą bzdurą jak skreślanie go po jednym meczu.
haha ależ niby dlaczego nie musi niczego udowadniać Panie van Dijk?głaskajmy go po główce, niech nie uczy przyjmować się krytyki na klate, to na pewno cos z niego bedzie 😀
Dodajmy jeszcze ze srodek obrony to pozycja gdzie zgranie jest szczegolnie istotne i np. rotacje na tych pozycjach w waznych meczach sa najmniej mile widziane.
Dla mnie to on wygladal w drugiej polowie jakby mial kontuzje albo powazne skurcze, byly wykorzystane zmiany (mimo ze Sarri nie rotuje :P) i nie mogl zejsc ale jakos nikt nie pisze zeby tak bylo takze nie wiem.
W pierwszej połowi wyglądał dobrze, a po trzeciej bramce padła gra ogólnie więc każdy zaczął grać fatalnie.
Niemniej zmierzam do tego, że to zaledwie 20 letni piłkarz który potrzebuje czasu. Nie ma piłkarzy w tym wieku tak pewnych jak Ramos, van Dijk, Chiello. Gdzie był każdy z nich w tym wieku dobrze wiemy, nie w tym samym miejscu co De Ligt. ON BĘDZIE TYTANEM! Tylko trzeba go do tego przygotować, a nie po nim jeździć jak po łysej kobyle... (wiadomo było że będzie robił babole w tym wieku - już w Ajaxie je robił).
w pierwszej polowie deLigt wygladal jak gracz niepotrzebny na boisku. nie dlatego ze gral zle tylko po prostu nie mial roboty i praktycznie nie bral udzialu w niczym.
ale jak napoli zlapalo przewage to wygladal jak zagubiony dzieciak co musi uczyc sie ustawiania. taktyki i rozumienia kolegow.
deLigt jest lepszy. ale gdyby na boisku byl Rugani to prawdopodobnie poki co zagralby lepiej tylko ze wzgledu na to ze poki co lepiej rozumie kolegow.
Demiral jest w tej samej sytuacji. tez moglby byc lepszy ale rownie dobrze moglby tak samo gubic pozycje.
Sarri mial chyba racje zeby ich powoli wprowadzac bo poki co sie nie rozumieja z kolegami. ale kontyzja Chielliniego wymusza zmiany