Mecz z Hellasem może się nie odbyć?
Konsekwencje dzisiejszych aresztowań ultrasów mogą być widoczne szybciej, niż się tego ktokolwiek spodziewał. Odpowiedzialny w turyńskim ratuszu za bezpieczeństwo publiczne Giuseppe De Matteis sugeruje, że zaplanowany na sobotę mecz z Hellasem stoi pod znakiem zapytania.
“To także wcześniej był mecz wysokiego ryzyka. Mamy bowiem do czynienia z dwoma grupami kibiców wyznającymi różne ideologie. Teraz ryzyko się zwiększa, bo łatwo przewidzieć reakcje ultrasów Juventusu“. O jakich reakcjach może być mowa? “Na trybunie powstała pustka. Nie sądzę, by w grupach ultrasów były osoby gotowe do szybkiej sukcesji, takie rzeczy nie dzieją się automatycznie. Wyczekujemy tego, co nastąpi. Ale w porównaniu do przeszłości mamy już pewien klucz, także jeśli chodzi o banery“.
Wyciąć raka, pozbyć się ultrasów raz na zawsze sprzedać bilety z ich trybuny jakimś rodzinom albo dzieciakom, będzie więcej pieniędzy dla klubu bo z tych pasożytów nie ma żadnego pożytku a ich doping to i tak z powodu ciągłych protestów rzadkość.
Czy ten pan będzie odwoływał mecze/zamykał stadion tylko raz czy tak długo jak długo ultrasi będą protestować?
Co za bałwan.