Juventus – Hellas Werona 2:1 (1:1)

Zwycięstwo Juventusu nad Hellasem Werona. Nie obyło się bez problemów, beniaminek postawił poprzeczkę naprawdę wysoko, ale to Bianconeri okazali się lepsi o jedną bramkę. Gole dla ekipy prowadzonej przez Maurizio Sarriego zdobyli Aaron Ramsey oraz Cristiano Ronaldo.

Goście od samego początku meczu odważnie ruszyli na piłkarzy Starej Damy – podopieczni Juricia zakładali wysoki i agresywny pressing, przez co Bianconeri mieli spore problemy z wejściem w to spotkanie. Pierwsza godna uwagi sytuacja miała miejsce w 14. minucie – Ronaldo zszedł z piłką z lewej strony i oddał niezłe uderzenie sprzed pola karnego, po którym piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później Portugalczyk znalazł się w dobrej sytuacji po dośrodkowaniu Danilo, został złapany przez rywala i przewrócił się na ziemię, jednak arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji przewinienia. Pan La Penna nie miał wątpliwości w 19. minucie w drugim polu karnym – Demiral przewrócił wbiegającego Di Carmine i mieliśmy rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany i trafił w słupek, a dobitka Lazovicia zatrzymała się na poprzeczce. Kilkanaście sekund później Buffon i tak musiał wyciągnąć piłkę z siatki – piłka wróciła w pole karne, została wybita przez Demirala i trafiła pod nogi Miguela Veloso, który pięknym uderzeniem lewą nogą dał swojemu zespołowi prowadzenie. Wyrównanie nadeszło 10 minut później. Ronaldo zauważył pokazującego się przed polem karnym rywala Aarona Ramseya, który zdecydował się na uderzenie z dystansu – piłka odbiła się od nóg interweniującego Guntera, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Bianconeri szukali drugiej bramki, tuż przed przerwą Ronaldo świetnie podał “w uliczkę” do wbiegającego w pole karne rywala Matuidiego, Francuza powstrzymała jednak dobra interwencja jednego z obrońców.

Druga bramka dla Juve padła kilka minut po wznowieniu gry – Cuadrado wpadł w pole karne rywala i został sfaulowany przez Guntera, a do piłki stojącej na 11. metrze podszedł Cristiano Ronaldo i pewnym uderzeniem pokonał Silvestriego. Po chwili na boisku pojawił się Pjanić, który zastąpił Bentancura. Bianconeri szukali trzeciej bramki – w 53. minucie Dybala rozegrał dwójkową akcję z Ronaldo i oddał niezłe uderzenie z dystansu, piłka minęła jednak bramkę. 8 minut później boisko opuścił Ramsey, jego miejsce zajął Khedira. W 69. minucie goście mieli dobrą okazję do wyrównania – Veloso mocno wstrzelił piłkę w pole karne z rzutu wolnego, Buffon odbił ją przed siebie, a zmierzającą do bramki dobitkę plecami odbił Bonucci. Kilka minut później miejsce Dybali na środku ataku zajął Higuain. Goście poczuli, że mogą postarać się o wyrównującą bramkę i odważnie atakowali bramkę Juve – mieli kilka stałych fragmentów gry, ale nie przełożyły się one na czyste sytuacje strzeleckie. W 90. minucie Buffon popisał się dobrą interwencją, powstrzymując strzał niekrytego Lazovicia, a dobitka Veloso musnęła poprzeczkę. W doliczonym czasie gry świetną okazję zmarnował Matuidi, który doszedł do długiej piłki od Buffona i minął wychodzącego bramkarza Hellasu, jednak jego uderzenie prawą nogą z boku bramki okazało się niecelne. Kilkadziesiąt sekund później Francuz przeprowadził solowy rajd i tuż przed polem karnym został sfaulowany przez Kumbullę, który obejrzał drugą żółtą kartkę i opuśćił boisko. Do stojącej piłki podszedł Ronaldo, jego silne uderzenie zablokował jednak obrońca. Po chwili sędzia zakończył spotkanie.

Z całą pewnością nie było to gładkie zwycięstwo, najważniejsze jest jednak, że trzy punkty zostały dziś w Turynie. Gra drużyny pod wieloma względami diametralnie różni się od tego, co oglądaliśmy w poprzednim sezonie – przed Sarrim jeszcze ogrom pracy, ale nadchodzące miesiące na pewno nie będą nudne. Kolejny mecz Juventusu już za trzy dni – Bianconeri w wyjazdowym starciu z Brescią zmierzą się z kolejnym beniaminkiem.

Juventus – Hellas Werona 2:1 (1:1)
31′ Ramsey (asysta Ronaldo), 49′ Ronaldo (rzut karny) – 21′ Veloso

Juventus (4-3-3): Buffon – Danilo, Demiral, Bonucci, Alex Sandro – Ramsey (61′ Khedira), Bentancur (51′ Pjanić), Matuidi – Cuadrado, Dybala (72′ Higuain), Ronaldo

Hellas (3-4-2-1): Silvestri – Rrahmani, Kumbulla, Gunter – Faraoni, Amrabat (85′ Pazzini), Veloso, Lazović – Zaccagni (72′ Tutino), Verre (59′ Pessina) – Di Carmine

Żółte kartki: 16′ Kumbulla, 28′ Rrahmani, 34′ Faraoni
Czerwone kartki: 90′ Kumbulla

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
28 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

KurToe
KurToe
5 lat temu

Wiem, że Juventusowi do city daleko ale po cichu liczyłem, że Juventus skopie dupę dla hellas jak city dla Watford czyli 8:0 albo coś w podobie ale i tak dobrze, że wygrali

MateuszBula86
MateuszBula86
5 lat temu

@rafaello chyba meczu nie oglądałeś:) Dybala słabo??:) świetny mecz zagrał 🙂 Demirel tykająca bomba:/ Turas gorąca głowa;/ Co do meczu słabo słabo;/

putout
putout
5 lat temu

Hellas się postawił i to było fajne. sam mecz bardzo trudny w oglądaniu. teraz Brescia i Spal więc kolejne kluby które teoretycznie nie powinny być przeszkodą. potem Bayer który niedawno został sprany na kwaśne jabłko przez Borussie a Lokomotiv też zdołał ich pocisnać. no i Inter.

Misislaw
Misislaw
5 lat temu

Według mnie Dybała zagrał całkiem dobry mecz, na pewno lepszy niż Higuain który jak wszedł to nie słyszałem jego nazwiska wypowiadanego przez komentatorów, i Ronaldo niby bramka, ale nie wydaje mi się żeby Dybała zagrał gorzej niż on

rzeszow
rzeszow
5 lat temu

SNAKES
Ronaldo w nastepnym meczu nie zagra

rzeszow
rzeszow
5 lat temu

Przecież było ustalone ze Buffon nie będzie kapitanem.

LimaK
LimaK
5 lat temu

Niby ciekawy mecz, ale Hellas, to jednak beniaminek.
Juventus powinien takie mecze rozstrzygać w pierwszej połowie, zwłaszcza gdy gra u siebie.

FORZA JUVE! 🙂

Fed2012
Fed2012
5 lat temu

Na prawdę było gorąco w końcówce, Hellas był blisko remisu, a Juventus kolejnej głupiej straty prowadzenia, na szczęście się udało, ale ta obrona w tej akcji gdzie Werona strzeliła w poprzeczkę to kryminał. Trzy wygrane na cztery mecze i remis to dobry bilans, ale wypadałoby w końcu wygrać wyżej niż jedną bramką. Mam nadzieję, że w Lidze Mistrzów u siebie nie będą się tak męczyć, gdy motywacja i skład będą inne. Idę… Czytaj więcej »

rafaello del piero
rafaello del piero
5 lat temu

Dybala i demiral slabo dzisiaj oby forma szybko przyszla. Wynik dobry ale byly meczarnie. Teraz Pio Pio Pio

paveloneddar
paveloneddar
5 lat temu

Debiut Ramsey udany
Dobrze że utrzymujemy dystans do Interu
Ważne zwycięstwo i kolejny gol Ronaldo
Forza Bianconeri

AdiJuve
AdiJuve
5 lat temu

Dokładnie to jakiś nieśmieszny żart zarządu, że Bonu nosi opaskę gdy Gigi jest na boisku. Kolejny w ich wydaniu.
A jak ustalili, że po powrocie czas liczą od nowa to tym bardziej Bonu nie powinien jej dostać.

kurupt
kurupt
5 lat temu

Gra dramatyczna.Ronaldo niech odpuści sobie te wolne.

ketraB
ketraB
5 lat temu

Trudno za cokolwiek chwalić po tym meczu. Z takim rywalem powinniśmy gładko wygrać... oby zespół szybko wszedł na właściwe obroty, bo inter na tą chwilę idzie jak burza

mkl
mkl
5 lat temu

W defensywie, jak no zauważył komentator - No Khedira, no party 🙂

SNAKES
SNAKES
5 lat temu

Na następny mecz:

Ronaldo Dybala Cuardado
Matuidi RAMSEY Khedira
Sandro Bonus De Ligt Danilo

ksyku262
ksyku262
5 lat temu

Gracze Interu w tym roku wyglądają jak wściekłe psy. To będzie ciężki sezon.

Sorek21
Sorek21
5 lat temu

0 tylu bocznych obrońców mieliśmy dziś na ławce

Sorek21
Sorek21
5 lat temu

Ramsey ma wszystko czego brakuje Khedirze

Sorek21
Sorek21
5 lat temu

Matuidi złapał formę ale swoich ograniczeń w ofensywie po prostu nie oszuka.Sarri przecież to widzi więc dlaczego nie zamieni miejscami Francuza z Pjaniciem ? 

Matuidi 
Ramsey - Pjanić 

Rozłożyć ciężar rozgrywania na dwóch playmakerow ustawionych wyżej a Matuidi niech po prostu odbiera piłkę i podaje dalej.

rado
rado
5 lat temu

Mi się dzisiaj podobał Ramsey, jest pod każdym względem 10 razy lepszy od tego drewna - Khediry. Całkiem dobrze wypadł Dybala, a jeśli wziąć pod uwagę, że to jego pierwszy właściwie mecz to był wręcz bardzo dobry, zupełnie nie tracił piłek, całkiem fajnie rozgrywał od tyłu i pokazał parę kombinacyjnych akcji. Matuidi jest bardzo waleczny ale ciągle niedokładny, podobnie jak Cuadrado, Danilo… Czytaj więcej »

sebastian10
sebastian10
5 lat temu

Higuain miał bycv widoczny jak dostał w nos potężny cios i zalał sie krwią . dybala tak na prade słabo pare razy rozegrał nerwowo pike i pare razy kopną 3 metry od braki jak to ma byc dobry występ to nisko poprzeczkę mu zwiesili jego fani . słabo to wyglądało OGÓLNIE . Hellas ma ciekawa drożynę nie sa takie ogórki jak nie którzy myślą. czekam… Czytaj więcej »

deszczowy
deszczowy
5 lat temu

Nędza, nędza, nędza.

Mateys
Mateys
5 lat temu

Całkiem fajny, żywy mecz. Dla postronnego kibica, na pewno byłby atrakcyjny. Dla fana Juventusu, przyzwyczajonego do niemiłosiernego męczenia buły i dwóch akcji podbramkowych na mecz (po obu stronach boiska), faktycznie mogło to średnio wyglądać, bo Hellas miał sporo swoich szans. I tu przechodzimy do clou, czyli do tego jak się Hellas zaprezentował. Spodziewałem się tu raczej okopanego na własnej połowie beniaminka, kopiącego rywala… Czytaj więcej »

woe
woe
5 lat temu

Ronaldo oddał w tym meczu aż 10 strzałów. Tyle, co cała Verona razem wzięta. A ile z nich było celnych? JEDEN. Ten z karnego. Ręce opadają i smutek serce spowija. Z taką skutecznością to na koniec sezonu zamiast myśleć o LM będziemy o Scudetto walczyć.

karpiu
karpiu
5 lat temu

Czemu kolejny mecz pokazuje na JP że w środę jak jest we wtorek? I to już nie pierwszy raz.. Można coś z tym zrobić?

@D@$
@D@$
5 lat temu

Nie wkurza was, że na boisku jest Dybala i (zwłaszcza) Buffon ą kapitanem jest Bonucci?
Co do Dybali, to mnie nie zachwycił, dalej szuka formy. A wolne z takiej odległości powinien strzelać Pjanic.
Dziwny pierwszy gol, słupek+poprzeczka i jak się człowiek cieszył to ten strzał. Buffon trochę ciężko się rzucił, ale myślę, że i Wojtek by tego nie wyjął. Aż dziw, że Veloso gra już "tylko" w Veronie.

Batigol
Batigol
5 lat temu

Podobnie jak @MateuszBula86 uważam, że Dybala zagrał bardzo dobre zawody. Szybko "wykartkował" 2 zawodników Hellasu, a z upływem meczu kilka razy fajnie utrzymał się przy piłce i zagrał kombinacyjnie z Ronaldo. Na pewno zabrakło decydujących podań i groźnych strzałów, ale... (jakże dziwnie to brzmi) to był jego pierwszy mecz od pierwszej minuty w tym sezonie. Tym samym mocno rażą w oczy słowa… Czytaj więcej »

Del
Del
5 lat temu

Ludzie... ten Matuidi sie potyka o wlasne nogi. Juve kolejny mecz bez stylu. Nie umieja usiasc na beniaminka, zamknac go na własnej polowie i poklepac jak Napoli. To przerażające.

Lub zaloguj się za pomocą: